Leyla: Hayat… Aşk… Adalet… - Leyla: Życie… Milość… Sprawiedliwość… | Ay Yapim 2024

Tymczasem dzisiaj o 20:00 ponowna powtórka.

Luzik, minie tydzień dwa i Turcy zapomną. Jak to Turcy.

Plakacik trójkącika.

Mnie sceny przemocy w serialach nie przeszkadzają, o ile pokazywane są w sposób odpowiedni, tzn. jako coś ewidentnie złego. Natomiast nie znoszę romantyzowania przemocy, ani normalizowania takich rzeczy, jak wydawanie córek za mąż za obcych facetów, rządzenie każdym aspektem ich życia itd.

Wyniki pierwszego odcinka są zadowalające, mam nadzieję, że oglądalność kolejn ego wzrośnie. Mnie ten serial interesuje bardziej niż "Bir Gece Masali" - tamtego jednak jeszcze nie zaczęłam oglądać. Czekam jeszcze na pozostałe propozycje, bo trochę interesują mnie "Siyah Kalp", "Kor Nokta", "Karadut". A wszystkiego nie dam rady oglądać. "Leylę" oglądam na pewno.

Nie miałam czasu śledzić, co się działo w sieci podczas premiery, ale tę scenkę, gdzie Civan wita się z macochą Leyli widziałam i też mnie mocno zaskoczyła. Ciekawe, co się za tym kryje...

Nowy Plakat..

Cóż, dodam tylko, że to dziecko ma tutaj występ gościnny, a promują je niczym jedną z głównych postaci. Już więcej do zagrania ma córka Nur.
PS: podczas gdy pozostali ważni bohaterowie nadal nie mają plakatu.

Zaczęłam oglądać. Obejrzałam 1 godz i 12 min i póki co cały czas jesteśmy w przeszłości, cały czas widzimy małą Leylę i poczynania jej macochy. Aktorka dziecięca jest świetna, taka prawdziwa, a gra naprawdę trudne rzeczy.

W sumie to chciałabym już pójść dalej i zobaczyć dorosłą Leylę, chyba lepiej oglądałoby się, gdyby jakoś przeplatano sceny z przeszłości z teraźniejszością. Te z przeszłości zaczęły mi się już trochę dłużyć, choć oczywiście są dla całej fabuły niezwykle istotne.

Ciekawa jestem, w którym momencie do gry powróci Ugur Aslan, czyli ojciec Leyli. Cały czas mówione jest, że nie żyje, ale Ugur chyba nie występuje tu gościnnie tylko w pierwszym odcinku?

To nie wiem, jak to się stało, że tę informację przeoczyłam. Wielka szkoda, że to tylko gościnny występ. Fajny był ten ojczulek 

Dla mnie jego ścieżka dźwiękowa to skaranie boskie.
Kojarzę go najbardziej z roli w Savasci.




Wszystko wskazuje, że zagra odpowiednika Kadinho. Super rola dla dobrego aktora, bo inny sobie z nią nie poradzi, w sensie nie da rady nie zrobić z wątku postaci zapychacza.
Postać jest ojcem narzeczonej prota, czyli jego potencjalnym teściem.

Kadinho w Avenida Brasil.

Dokończyłam wczoraj pierwszy odcinek i zdecydowanie będę oglądać dalej. Pisałam wcześniej, że po ponad godzinie oglądania nadal byliśmy w przeszłości - ostatecznie do roku 2024 fabuła przenosi się dopiero na około pół godziny przed końcem odcinka (odcinek nie jest przesadnie długi, trwa 2 godziny i kilka minut). Potem są już tylko krótkie retrospekcje, najczęściej wtedy, gdy Leyla się "zawiesza".

W ogóle to Cemre z wiekiem jest coraz ładniejsza! Zawsze uważałam, że jest ładna, ale jakoś wysmuklała, wydoroślała. Ma piękne oczy i włosy. W sumie szkoda byłoby je ściąć, bo "robią robotę".


Co mi przeszkadzało, to fakt, że ludzie z przeszłości i z teraźniejszości wyglądają właściwie tak samo. Tufan, Mali i Nur właściwie w ogóle się nie zmienili, rodzice Tufana i siostra też nie. OK, mają może inne fryzury, mocniejszy makijaż, ale te zmiany są na tyle subtelne, że trudno uwierzyć, że minęło wiele lat. Ile dokładnie? Nie mam pojęcia, bo podczas przeskoku w czasie mamy napis "wiele lat później". Nie wiadomo też, ile lat miała mała Leyla i ile ma teraz. Ci dorośli prawie w ogóle się nie zmienili, tymczasem dzieciaki - Leyla i Cino - to totalnie inni ludzie OK, wiem że tego inaczej nie dało się zrobić, ale jakoś mnie to razi... Tak jak i niewielka różnica wieku między Alperenem (grającym syna), a Nur czy Tufanem (grających jego przyszywanych rodziców).

Jestem ciekawa, jak to się stało, że Nur adoptowała Cino. W ogóle podejrzewam, że on może być jej biologicznym synem, bo sama wspominała, że urodziła na wysypisku, gdy miała 16 lat. Ale co, Cino odszedł z wysypiska bez pożegnania z Leylą? Dlaczego powiedziano jej, że zmarł? Co się z nią działo później? Gdzie nauczyła się gotować na tyle doskonale, by zostać szefem kuchni? Jak Nur przez tyle lat może funkcjonować w tym chorym układzie z mężem i kochankiem pod jednym dachem? Do tego kochanek jest mężem szwagierki Historia została ciekawie nakreślona i pytań mam bez liku, także z zainteresowaniem obejrzę kolejne odcinki.

W pierwszym odcinku jest sporo bohaterów, ale nie przesadnie dużo. Nie ma potrzeby robienia notatek, mój mózg wszystko ogarnia Bo czasem w tych pierwszych odcinkach tak namieszają, wprowadzą tyle postaci, że człowiek w pewnym momencie się gubi. Tutaj mamy Nur, Maliego, Tufana, jego siostrę, jego rodziców i jego byłą narzeczoną, potem z wysypiska Neco, jego syna i Guzide, mamy też oczywiście Leyę, Cino, jego narzeczoną i jej matkę. W retrospekcjach pojawia się ojciec Leyli. W pierwszym odcinku z ważnych postaci to chyba już wszyscy.

Dzisiaj drugi odcinek w Turcji. Mam nadzieję, że oglądalność będzie zadowalająca.

Cemre Baysel & Gonca Vuslateri 💫

#LeylaHayatAşkAdalet

Są wzrosty, mimo konkurencji. Bardzo się cieszę. Jednocześnie jestem trochę rozdarta, bo kibicuję też "Zapachowi skrzyni" i tamten poradził sobie gorzej.

1. Total'de 6,04
2. AB'de 4,29
1. ABC'de 5,53

💥💥💥 Drugi odcinek #Leyla przekroczył 6,5 miliona wyświetleń na YouTube 💥