|
Post by Atahan on Dec 22, 2021 13:50:32 GMT
Tytuł: Shadowhunters
Kraj: USA
Wytwórnia: Constantin Film Wonderland Sound and Vision
Producent: Ed Decter, McG, Todd Slavkin, Darren Swimmer, Imane Diyane, Mary Viola, J. Miles Dale, Robert Kulzer, Michael Lynne, Robert Shaye, Michael Reisz, Don Carmody, David Cormican, Martin Moszkowicz
Reżyser: Paul Wesley
Story: Cassandra Clare
Gatunek: serial fantasy, przygodowy, młodzieżowy, romans
Ilość odcinków: 55
Kanał: ABC | Netflix
Emisja: 12.01.2016 - 6.05.2019
Opis: Clary Fray właśnie dostała się do Akademii Sztuki na Brooklynie. Wydawałoby się, że jest zwyczajną nastolatką, prowadzącą normalne życie. Jednak wszystko zmienia się w jej osiemnaste urodziny. Dziewczyna odkrywa, że jest Nocnym Łowcą, inaczej zwanym Nefilim, hybrydą anioła i człowieka, której zadaniem jest ochrona ludzkości przed demonami. Kiedy jej matka, Jocelyn Fray, zostaje porwana przez zgrupowanie o nazwie „Krąg Razjela” dowodzoną przez jej męża Valentine'a Morgensterna, Clary wraz z nowo poznaną drużyną Nocnych Łowców, rusza jej na pomoc. Dziewczyna wkracza w magiczny świat wraz z tajemniczym i narcystycznym Jace’m Waylandem, w którym się zakochuje, Alekiem i Isabelle Lightwoodami oraz lojalnym przyjacielem Simonem Lewisem. Od teraz żyje pośród elfów, czarowników, wampirów oraz wilkołaków. Clary rozpoczyna niezwykłą podróż, podczas której dowie się więcej o przeszłości oraz o tym, co przyniesie przyszłość. Obsada: Katherine McNamara jako Clary "Fray" Fairchild Dominic Sherwood jako Jace Herondale Matthew Daddario jako Alec Lightwood Harry Shum Jr. jako Magnus Bane Emeraude Toubia jako Isabelle Lightwood Isaiah Mustafa jako Luke Garroway Alberto Rosende jako Simon Lewis Alisha Wainwright jako Maia Roberts Alan van Spreng jako Valentine Morgenstern Maxim Roy jako Jocelyn Fairchild David Castro jako Raphael Santiago Will Tudor jako Sebastian Verlac | Jonathan Morgenstern
|
|
|
Post by Atahan on Jan 5, 2022 22:32:06 GMT
Wróciłem do serialu i nadrabiam III sezon. Mimo dużej łopatologiczności daję szansę temu ostatniemu sezonowi i chyba będę musiał porównać to z książkami od Cassandry, bo serial wypada momentami słabo. Największym problemem jest postać głównej bohaterki, bo to taka typowa najpiękniejsza bella. Całe życie wychowywana jak normalna nastolatka, nagle trafia do świata Podziemnych i w dwie sekundy się do tego przyzwyczaja, a po kolejnych dwóch sekundach jest już niezastąpiona. Relacje między bohaterami to typowy serial młodzieżowy, tych z pogranicza obyczajówek. Clary chce być z Jacem, nagle okazuje się być jego siostrą, więc zrywają, nagle jednak nie jest jego siostrą, więc chce się z nim zejść, ale zdążyła się zejść z Simonem, więc gdy pod wpływem magii wychodzi kogo kocha, Simon ją rzuca, a ta ostatecznie się wiąże z tym Jacem. W tym samym czasie Alec na początku nie trawi Clary, bo on się podkochuje w tym swoim parabatai (Jace... a parabatai to taki jakby brat, ale nie z krwi), ale na jego drodze nagle staje Magnus i jakaś blondynka, która chciała rządzić Instytutem, ale coś jej nie wyszło, bo Alec ogłosił, że jednak kocha Magnusa. Od tej pory ich relacja jest rodem wyjęta z tureckiej telenoweli. Rozstają się po to, żeby się pogodzić, a godzą się po to, żeby się rozstać. Strasznie mi szkoda Isabelle. Była przedstawianą na taką odważną (pod każdym względem) kobietę, a od 2. sezonu zaczęli robić z niej jakąś ćpunkę uzależnioną od jadu wampira. Pół sezonu nic nie robiła tylko odpływała przy Raphaelu. Może w III sezonie się to zmieni, bo jakiegoś doktorka jej chyba... chyba podstawią. Z Raphaelem nie będzie chyba, bo on jest aseksualny + z tego, co widzę w nowym sezonie chyba zrobią z niego antagonistę. Kolejnym problemem tego serialu jest brak konwersacji i to też kojarzy mi się z turecką telką. Bohaterowie zamiast ze sobą szczerze rozmawiać to ciągle coś ukrywają, bądź okłamują się oczywiście w imię bezpieczeństwa i tekstów w stylu "Bałem się, że coś ci się stanie.". Wybitny serial to to napewno nie jest, takie komercyjne fantasy trochę. Nad resztą bohaterów nie ma się w sumie co rozpisywać, bo nie pełnią ważnej roli. Przyznać trzeba specom od castingów, że wybrali naprawdę urodziwych aktorów. Szkoda, że aktorsko jako tako daje radę tylko Matthew. Główna bohaterka to aktorka jednej miny, a głównej bohater to nawet tej jednej miny nie ma, zamiast tego ma kija w... Clary i Jace Malec AlexPlus Isabelle i Raphael, z których mogłaby wyjść całkiem fajna parka.
|
|
|
Post by Alex on Jan 5, 2022 22:54:46 GMT
Widziałam, widziałam. Ale wygląd tego jednego trochę mnie przeraża i wampiry, elfy i wilkołaki to nie moje klimaty. Chyba, że mi coś odbije, ale to się na szczęście rzadko zdarza.
|
|
|
Post by Atahan on Jan 6, 2022 10:17:52 GMT
Doskonale cię rozumiem, bo też nie przepadam za fantasy. Tym bardziej, że po obejrzeniu wszystkich odcinków beznadziejnego "Wiedźmina" nie wiem o co chodzi w tym serialu. Ale kiedyś musiał nastąpić ten pierwszy raz i trafiło na "Shadowhunters", bo ludzie mieli bzika na punkcie tego, nadal mają, bo książki Cassandry się świetnie sprzedają, więc musiałem sprawdzić. Plus właśnie Alec, czyli Matthew Daddario, którego znam z "Naomi & Ely No Kiss List" był też faktem, że chciałem go zobaczyć w innej roli. Co do tego drugiego, czyli Magnusa, to też tak miałem i mnie przerażał trochę. On tu jest czarodziejem i jak się pozna jego charakter (dobre, żeby tu ktoś miał charakter), to przestaje być przerażający, chociaż za wiele na jego temat nie można powiedzieć. Relacja Malec to jest taka, że niby się kochają, ale nie potrafią ze sobą rozmawiać. Coś jak "Więzień miłości", albo inne Przysięgi.
|
|
|
Post by Alex on Jan 6, 2022 19:34:46 GMT
Doskonale cię rozumiem, bo też nie przepadam za fantasy. Tym bardziej, że po obejrzeniu wszystkich odcinków beznadziejnego "Wiedźmina" nie wiem o co chodzi w tym serialu. To miałam dokładnie tak samo z "Teen wolf". Oglądałam odcinki i się zastanawiałam po co. Chyba tylko postać Dylana mnie tak długo trzymała przy tym serialu, ale jak już nawet to spaprali to sobie odpuściłam. Ostatnio za mną Riverdale chodzi, ale wolę tego nie zaczynać.
|
|
|
Post by Atahan on Jan 6, 2022 20:52:27 GMT
My to jesteśmy świetni. Oglądamy serial, nie wiadomo po co, nie wiemy o co w nim chodzi, ale oglądamy. Ale naprawdę jak "Shadowhunters" jeszcze ma jakiś klimat i żywych bohaterów, tak w "Wiedźminie" chodzą wszyscy jak na xanaxie i nie wiadomo, o co chodzi. Właśnie skończyłem S03E04 i jak zwykle. Jak nie ma z kogo zrobić ofiary losu, to się ją robi z głównego bohatera. Zaraz lecę dalej z odcinkami, może jeszcze z jeden dzisiaj obejrzę. Co do "Riverdale" to to jest serial pisany przez osobę z rozdwojeniem jaźni chyba. Obejrzałem do jakoś S02E17 coś takiego i chcę to obejrzeć do końca, więc jest spore prawdopodobieństwo, że po "Shadowhunters" się wezmę za tą drugą bzdurę.
|
|
|
Post by Alex on Jan 6, 2022 21:44:40 GMT
My to jesteśmy świetni. Oglądamy serial, nie wiadomo po co, nie wiemy o co w nim chodzi, ale oglądamy. Najlepsze jest to, że jak zaczynam serial, który faktycznie może mieć sens to kończę go po max 3 odcinkach. Co do "Riverdale" to to jest serial pisany przez osobę z rozdwojeniem jaźni chyba. No to świetnie się zapowiada. To się już skończyło czy nadal kręcą?
|
|
|
Post by Atahan on Jan 6, 2022 22:49:24 GMT
To się już skończyło czy nadal kręcą? Kręcą, ale to już chyba będzie zmierzać ku końcowi, bo oglądalność spadła. I tak sporo odcinków natrzaskali, bo ponad 100. Takie "Shadowhunters" ma 55, a ja przy drugim sezonie już miałem wrażenie, że rozciągają, chociaż ten trzeci jest lepszy. Przy "Riverdale" już od początku fabuła przestała się trzymać kupy, podobno im dalej tym gorzej, ale ja tak lubię, o ile bezsensowny scenariusz jest śmieszny, a nie ciężkostrawny.
|
|
|
Post by Alex on Jan 6, 2022 22:55:38 GMT
Przy "Riverdale" już od początku fabuła przestała się trzymać kupy, podobno im dalej tym gorzej, ale ja tak lubię, o ile bezsensowny scenariusz jest śmieszny, a nie ciężkostrawny. Poczekam aż wyjdzie całość i obejrzę. Muszę sobie zrobić porządek w serialach najpierw zanim zacznę coś nowego.
|
|
Next
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,582
Likes: 686
|
Post by Next on Jan 7, 2022 19:54:48 GMT
Czy wy widzicie avatara @ Atahan a.
|
|
|
Post by Atahan on Jan 7, 2022 21:53:51 GMT
Czy wy widzicie avatara @ Atahan a. Zniknął. Chyba na Radikalu link wygasł, ale nic straconego. Moje małżeństwo z Hazal po ponad 3 latach dobiegło końca. Ogólnie muszę pochwalić twórców "Shadowhunters". Oglądając II sezon męczyłem się niemiłosiernie, a oglądając III jest naprawdę lepiej. A może to kilkumiesięczna przerwa? Jace dalej jest kozłem ofiarnym, którym antagoniści manipulują. Pisałem, że Raphael może stać się antagonistą, ale nie. On zniknął w sumie. Zamiast niego jest Lilith i aktorka wykrzesuje tu chyba najwięcej emocji ze wszystkich razem wziętych. Gra w sposób przerysowany, ale czuć od niej jakąś grę i fajnie się ogląda, chociaż chce wszystko zniszczyć. Clary to Clary jak zwykle najmądrzejsza. Już prawie miała umrzeć, ale główna nie umrze, więc szkoda. Alec z Magnusem wrócili na dobre tory, pogodzili się po 826491 sprzeczce/wymianie zdań. Generalnie Alec strzelił focha, bo Magnus ma szkatułkę, w której ma pamiątki po wszystkich ukochanych, bo jest nieśmiertelny, żyje 800 lat i wiele osób z nim było. Zmieniła się matka Aleca na plus. Rozszerzono wątek Simona i szkoda, że pomimo III sezonu on dalej jest nieogarniętym nerdem. Bo ma w sobie potężną moc i gdyby stał się jak Jace (nie owładnięty przez innych) to mógłby zdziałać dużo. Już jestem prawie w połowie III sezonu. Szybko nawet idzie mi to nadrabianie.
|
|
|
Post by Atahan on Feb 1, 2022 16:15:09 GMT
Ocena całości: 6/10
Gdyby cały serial był jak ten III sezon to byłby to naprawdę dobry i co najważniejsze ciekawy serial. Może poza ostatnim odcinkiem, który nie dość, że trwał 20 minut dłużej to był już taki typowy finałowy odcinek bez żadnej akcji. Pierwszy sezon był po prostu dobry: zapoznanie z bohaterami, światem... można to było uznać za wprowadzenie do czegoś lepszego. Niestety twórcy przecenili historię Cassandry, a II sezon wlókł się niemiłosiernie. Sprawa z Valentine'm stała się w pewnym momencie totalnie nudna, a wszystko dopełniały wątki miłosne, które polegały na tym, że bohaterowie się schodzili i rozchodzili bez przerwy, bo ciągle coś. III sezon to pozytywne zaskoczenie. Lilith była dużo ciekawszą antagonistką od Valentine'a, a i w relacji Aleca i Magnusa było jakieś 70% mniej fochów i niedopowiedzeń. Ale i tak były. Finał jest dla nich szczęśliwy, wzięli ślub, ale za to historia głównej pary mnie zaskoczyła, bo Clary straciła wszelkie wspomnienia związane z światem Nocnych Łowców. Żeby nie było tak smutno to jednak Jace pamięta jako tako i na tym koniec. Szkoda mi postaci Isabelle, bo w pierwszym sezonie prezentowała się na silną, waleczną i trochę wyszczekaną bohaterkę, a w II sezonie zrobili z niej ćpunkę, a później to już w zasadzie nie stanowiła jakieś znaczącej roli. Była to była. Można powiedzieć, że odkąd uwolniono Jace (główny bohater) z pod wpływu Lilith, to też gdzieś był to był. Fabuła znacznie przekierowała się w stronę Aleca i Magnusa oraz Clary i jej brata Jonathana.
Serial z gatunku tych, że jakby bohaterowie potrafili ze sobą rozmawiać to nie byłoby serialu, bo nie mieliby problemów. Brzmi jak turecki serial, różnica jest taka, że tu niedopowiedzenia trwają 2-3 odcinki, a nie 50. Nie jest zły, ale dobry też nie jest. Myślę, że jeśli ktoś chce obejrzeć to musi się zastanowić czy warto męczyć się z 2. sezonem, żeby obejrzeć ciekawy 3.
|
|