Kusursuz Kiracı - Idealny Lokator | MF Yapim 2022

Póki co nic mnie jeszcze nie zniechęciło, więc jest dobrze

Coś mi w niej nie pasuje. Podobno w dzieciństwie przeszła piekło (była rzekomo molestowana przez osobę z bliskiego otoczenia - nie pamiętam już kogo), a na mnie robi wrażenie mocno wyuzdanej.

Wracając do KK.

Dzisiaj premiera. Będzie dobrze? Jak myślicie?

i.imgur.com/BJZK3PM.jpg

3,50 / 4,0 / 4,35
Serial jest dość słabo promowany. Parę graficzek w social media tego nie załatwi.

lucy, no właśnie oto mi chodziło, że sociale tego nie załatwią, bo Turcy łapią się na zwiastuny w tv przede wszystkim. A te w przypadku KK są dość rzadko emitowane.

Widziałam tylko kilka scenek na TT, ale powiem szczerze, że nie mogę się doczekać, kiedy to obejrzę

Oglądalność taka sobie, źle nie jest, ale superowo też nie. Może za tydzień podskoczy.

Patrząc na tą tabelkę oglądalność jest całkiem ok.
Po prostu Turcy są jeszcze na wakacjach.

i.imgur.com/EFjewLt.jpg

i.imgur.com/pks6ZIR.jpg

📌Reytingi zа 30.08.2022:

ТОТАL:
3. Kusursuz Kiracı (1 odcinek) - 3.24% 🆕


АВ:
4. Kusursuz Kiracı - 3.09% 🆕

Jestem po 1. odcinku.
Miała być zabawa, a jest nuda.

💥Serial Fox „Idealny najemca / Kusursuz Kiraci” jest dostępny na platformie Shahid na Bliskim Wschodzie

2 zwiastun 2 odcinka - no ciekawie się zapowiada .
Jak będą literki, to zerknę z ciekawości.

📌Reytingi zа 06.09.2022:

ТОТАL:
2. Kusursuz Kiracı (2 odcinek) - 4.15% ⬆ (+0.91)
11. Balkan Ninnisi (10 odcinek) - 2.25% ⬆ (+0.54)

АВ:
2. Kusursuz Kiracı - 3.05% ⬇ (-0.04)
9. Balkan Ninnisi - 2.02% ⬆ (+0.75)

Jak wynik nie podskoczy, to pewnie poleci z 6/7 odcinków.
Dopóki nie wyprodukują następcy, chodź jak taki skok plusowy
ma ,to może jeszcze dojdzie widownia.  

Odcinek 1

Nadrobiłem SDG to mogę zająć się Kusursuz Kiraci . Wiele osób obejrzało i miało mieszane uczucia. Czekali na coś zupełnie innego. Zatem postanowiłem wyrazić swoją własną opinię
na temat serialu .

Odcinek mamy o dziwo krótszy niż normalne seriale. Czyli takie drugie Sadakatsiz (właśnie... Muszę wrócić i obejrzeć 2 sezon w końcu).

Początek zapowiada się intrygująco. Pewien pan trzyma zdjęcie kobiety - Mony, następnej lokatorki zapewne tego mieszkania, ale kim on tak naprawdę jest?
Tego nie wie nikt. I nastaje niezręczna cisza po dzwonku do drzwi. Mężczyzna zostaje zamordowany, a mieszkańcy budynku mają zapasowe klucze do jego mieszkania...
Parsknąłem śmiechem, gdyż wyobraziłem sobie, jak pod jego nieobecność, ktoś postanawia wejść do środka zobaczyć, jak mu się mieszka. Nie chciałbym, żeby zapasowe klucze
były u kogokolwiek. Spodziewałem się prędzej, że ktoś wyważy te drzwi albo przyjedzie policja. A tu cała gromada sąsiadów weszła sobie ot tak do mieszkania i zastała trupa.

Poznajemy krótką informację o życiu Mony - głównej bohaterki. Tak naprawdę Manolyi. Dziennikarka, która nie miała i nie ma lekko. Ponadto grozi jej eksmisja z mieszkania.
Wszystko pod górkę. Na miejscu zdarzenia, gdzie wybuchł pożar, zjawia się także Yakoup. Już wiem, że coś pomiędzy nimi będzie iskrzyło .

Rzeczy Mony są wyrzucone przed blok. Nie patyczkował się właściciel bloku . Obiecał i dotrzymał słowa. Och, Mona, Mona... Ta Twoja przyjaciółka też dobra agentka.
Jakieś tajne misje ma do wykonania. Kim ona w ogóle jest?

No i już wiem, że tym dziadziem z początku był prawdopodobnie dziadunio Yakupa, który podzielił mieszkanie na dwa. I w ten oto jakże magiczny, i przypadkowy w zupełności sposób,
Mona dostaje zaproszenie, aby się wprowadzić do niego . Szybko to wszystko postępuje. Mona poznaje kolejnych lokatorów mieszkania. Wyglądają na całkiem miłych i pogodnych. Szkoda tylko,
że wiedzą o czymś, o czym Mona nie ma bladego pojęcia. I te ciągłe pogłoski o poprzednich lokatorach, którzy albo ginęli albo uciekali... Jak długo wytrzyma Mona?

Yakup skradł zdjęcia Monie, które miały ukazać się w jej reportażu. No i świetnie rozpoczęła się ta znajomość. Cóż za chłop... Taka kobita w jego mieszkaniu, a on jeszcze jej podpada.
Ponadto po spotkaniu Leyli i Mony - już wiem, skąd się wzięło to imię. Manolya była, teraz jest Mona.

W nocy ktoś napada na Monę - okazuje się nim być wujek Muzaffer. I mimo, że krwawi, to udaje mu się uciec o dziwo z mieszkania Yakupa.

Coś poplątane to jest. Oglądało się nawet nieźle. Sąsiadka z parteru chyba najlepsza. Najbardziej zabawna. A reszta - no na razie się to wszystko wykluwa i ukazuje.
Odebrałem na chwilę obecną serial pozytywnie. Nie było wcale tak źle, jak niektórzy pisali. Zastanawiam się tylko - co oni chcą widzom przekazać. I na jak długo rozwleką tą historię.
Patrząc na reytingi - no nie jest ciekawie. Jeszcze nie pojawiły się "Trzy Siostry" i inne. Żywot serialu delikatnie powiedziawszy - wisi na linie, ale z biegiem czasu,
jak AB nie wzrośnie, to będzie włos...