Etkileyici - Influencerka | TR 40 33 Productions 2021

💥 Rozpoczęły się zdjęcia do drugiego sezonu serialu platformy cyfrowej Gain „Influencer / Etkileyici”.
W roli głównej - Aslihan Malbora

Wkrótce 2.sezon.

i.imgur.com/qKJTJ8h.jpeg

💥Zakończono zdjęcia do drugiego sezonu serialu platformy cyfrowej Gain „Etkileyici” z Aslihan Malborą

📸🔥 5 listopada na platformie cyfrowej Gain odbędzie się premiera drugiego sezonu serialu „Etkileyici” z Aslihan Malborą w roli głównej

💥 Drugi sezon serialu „Etkileyici” z Aslıhan Malborą i Mehmetem Aykaçem już dostępny na platformie cyfrowej GAIN

Zaczęłam oglądać drugi sezon. Pochłonęłam wieczorem dwa odcinki i naprawdę super się oglądało.

Dobrze, że na początku było takie małe podsumowanie sezonu pierwszego, bo jednak minęło sporo czasu i nie wszystko już pamiętałam. W każdym razie po tych wszystkich perypetiach, walkach o sprawiedliwość, po samobójczej śmierci ojca i po powrocie byłego z Ameryki, Leyla wcale nie odzyskuje spokoju, mimo że wygrywa sprawę w sądzie, a Emre trafia do paki. Leyla zostaje porwana.

Porywacz trzyma ją w fatalnych warunkach, na łańcuchu, co rusz puszczając jakieś trudne do przetrawienia nagrania, a jeśli Leyla odmawia oglądania, stosuje kary. Po kilku tygodniach, gdy dziewczyna jest wycieńczona, porywacz pokazuje swoje oblicze. Potem uwalnia ją z łańcucha, przynosi stół, krzesła, książki i inne rzeczy, dzięki którym trochę łatwiej jej przetrwać. Rozmawiają ze sobą wielokrotnie, ale on nie zamierza jej wypuścić, bo w jego mniemaniu musi ją chronić. W międzyczasie policja prowadzi poszukiwania, ale nieszczególnie posuwają się one do przodu. Porywacz zawsze jest o krok przed policją - to doskonały haker, poza tym wygląda naprawdę niewinnie i co najważniejsze, zgrywa w sieci największego fana Leyli, zaangażowanego w jej poszukiwania.

Poyraz, bo tak ma na imię porywacz, nie miał łatwego dzieciństwa. Musiał wiele przeżyć z powodu ojca sadysty i niestety mocno odbiło się to na jego psychice. Przykładowo ojciec zabił na jego oczach słodkiego królika - prezent od matki, a potem zmusił małego, by zjadł gulasz z tego królika. Teraz Poyraz do zabicia królika zmusza Leylę. Dziewczyna ostatecznie wykonuje polecenie, a pozostawionym nożem atakuje Poyraza. Ten niby pozwala jej wyjść, ale uprzedza, że w takiej sytuacji do sieci trafi nagranie, na którym uprawia seks ze swoim byłym. Co zrobi Leyla? Dowiemy się w kolejnym odcinku.


Wydaje mi się, że odcinki pierwszego sezonu miały coś około 20 minut. Teraz jest to ponad 40 minut, ale dobrze się ogląda i jak najbardziej może tak zostać.

Ramóweczka na ten tydzień.. i dzisiaj chyba będzie odcinek przedostatni.

i.imgur.com/A65ndzX.png

Obejrzałam odcinki 5-7. Wszystkich jest chyba 10.

Po 6 odcinku miałam wątpliwości, czy Leyla naprawdę uwierzyła Poyrazowi, czy raczej udaje i obmyśla jakiś plan, ale po 7 odnoszę wrażenie, że jest już na tyle zmaltretowana psychicznie, iż naprawdę zaczęła uważać swojego porywacza za przyjaciela. Trzeba też przyznać, że Poyraz ma trochę racji w tym, co mówi, ale jego metody są trudne do zaakceptowania.

Policja, na czele z panią prokurator, domyślają się, kim może być "Ucieczka". Najwyraźniej spróbują go dopaść, ale on zdąży zwiać, zabierając ze sobą Leylę. Jak skończy się ta historia? Dokąd razem pójdą? Nie mogę się doczekać rozwiązania zagadki.

Serial powinna obejrzeć młodzież, która marzy, by zabłysnąć na Instagramie czy YT i która uważa osoby znane z social mediów za swoich idoli.

Odcinki 8-10. Finał.

Pochłonęłam trzy odcinki naraz - naprawdę dobrze oglądało mi się ten serial. Niby niepozorny, ale trzymał w napięciu. I tematyka ciekawa.

W ostatnich odcinkach Poyraz snuje plany ucieczki. Leyla na wszystko się zgadza. W międzyczasie przychodzą wyniki testów DNA kobiety, która zginęła w pożarze i wskazują, że była to Leyla. Poyraz zaplanował wszystko tak, żeby policja przestała jej szukać. Ale pani prokurator wciąż wierzy, że Leyla żyje i wbrew zakazom przełożonego, zamierza przeszukać dom Poyraza. Poyraz i Leyla uciekają, ale porywacz zostaje ranny. Kilkukrotnie różne osoby pytają Leylę, czy naprawdę chce iść z Poyrazem, a ona za każdym razem odpowiada twierdząco. Nawet grozi z broni weterynarzowi i kradnie z apteki leki dla Poyraza. Świadek zeznaje, że Leyla i Poyraz są parą, że nie ma żadnego porwania...

Prokurator i przyjaciel-prawnik mają obawy, czy Leyla nie cierpi na syndrom sztokholmski, ale ostatecznie nie dają temu wiary. I słusznie - wkrótce znajdują ukrytą wiadomość od Leyli i wiedzą już, dlaczego dziewczyna nie uciekła od Poyraza. W tym momencie ja również odetchnęłam z ulgą

Ucieczka się nie udaje, Leyla zdradza plany Poyraza. Ostatecznie uciekają pieszo przez pola słonecznika. Poyraz jest wściekły, że Leyla go oszukuje. Szans na ucieczkę już nie ma. Zakończenia zdradzać nie będę, ale było dość mocne. Trudno powiedzieć, czy szczęśliwe. Z jednej strony tak, ale trudno choć trochę nie pochylić się nad losem tego chłopaka, któremu ojciec zniszczył psychikę i który musiał patrzeć na tak drastyczną śmierć matki. A potem czytać różne brednie na jej temat.

Natomiast Leyla dostała nauczkę na całe życie i wątpię, czy jeszcze kiedykolwiek zechce być fenomenem mediów społecznościowych...