La Historia de Juana - Historia Juany (2024)

Widziałam 1 odcinek. Zdjęcia są dobre, praca kamery, normalne jak przystało na obecne czasy. Fabuła wydaje się współczesna, postacie bliższe życiu, protka ma tatuaże, co chyba dawniej by nie przeszło. Nie jest dziewczątkiem z telenowel, wie czego chce od życia, i pada zdanie o tym dlaczego nadal jest dziewicą, które nie ma nic wspólnego z wiarą (jak opis mógłby wskazywać) czy jakąś tam traumą z powodu matki, która wcześnie ją urodziła. Jej babka nie jest przesadnie męcząca jak w innych wersjach, bardziej życiowa, matka jest z typu kobiet, które ciągle muszą być z związku i nawet z żonatym jak jej się podoba. Wujek jest mechanikiem samochodowym, kocha siostrzenicę i bardziej wygląda na starszego brata, niż wujka. villana jest typową instagramową, bogatą z domu, pustą i fałszywą blondyną, modelką, która dba tylko o swoją figurę. Jej ojciec to bogata kanalia, która łapczywym okiem patrzy na jej seksowną, zamężną przyjaciółkę. Przyjaciółka villany jest skłócona z mężem, walczą ze sobą niczym koty.

Sprawdziłam ile aktorzy mają lat. Protka 27, prot 37. villana, żona prota 31. Matka protki 47, jej matka, babka protki 57. To tak naprawdę tylko matka protki chyba powinna być młodsza, bo jeśli dobrze zrozumiałam, co mówiła postać z którejś scenie to urodziła protkę jak miała 14 lat (?). Protka jest po 20, bo zaczyna studia trochę później, z powodów finansowych, ale na uniwersytecie spotkała znane sobie osoby ze szkoły, więc wiele lat po szkole średniej nie minęło. Protka z urody nie jest piękna, choć w piosence o niej jest, że "piękna". Jest normalna, ale nos ma nieładny. Ale dobrze gra, jest przekonująca w swojej postaci energicznej młodej kobiety.

Co rzuca się w oczy to ubrania niektórych postaci, z 2-3 postaci kobiece noszą dzienne ubrania jakby wybierały się do klubów nocnych. 1 miała takie mini w pracy, że wygłądało jakby przy siadaniu mogły puścić nici w tej jej mini spódniczce.