|
Post by Marcoss on Nov 9, 2024 20:40:40 GMT
Po pierwszym odcinku jestem na tak. Scenariusz ma ogromny potencjał, a Maria Sorte okazała się lepsza niż przypuszczałem. Dużo scen kłótni, krzyków i typowego telenowelowego cyrku. Nie widziałem wersji tureckiej, ale czytałem, że za scenariusz odpowiada ta sama osoba, co za "Okrutne miasto", więc wszystko się zgadza. Idealna historia na meksykański remake. Jeśli Castro nie zrobi z tego hitu to już nie wiem, co miałoby szansę się spodobać.
|
|
|
Post by Atahan on Nov 9, 2024 22:05:47 GMT
Również zerknąłem na 1. odcinek, chociaż z hiszpańskiego rozumiem nie za wiele, jedynie pojedyncze frazy i słowa, więc resztę sobie dopowiadałem pamiętając oryginał. Wersja turecka była zdecydowanie bardziej 'udramatyzowana', za to tutaj część spięć pokazano bardziej lajtowo. Albo scena, w której Garcia na adoratora młodszej córki pobiegła z wężem ogrodowym. Początkowo ta scena ma zabawną muzykę, dopiero kilkanaście sekund później się rozkręca, ale przez chwilę myślałem, że coś tu pozmieniają. Są też momenty, w których turecka gra aktorska wypadała lepiej, szczególnie w przypadku Fazilet, chociaż Maria radzi sobie dobrze. Na minus dla mnie bracia i w ogóle bogata rodzinka, brakuje mi w nich wyrazistości (na razie, może się rozkręcą). Jeśli znajdę odcinki w internecie to będę obserwował meksykańską wersję, bo oglądał to za dużo powiedziane, gdy nie zna się dobrze języka. Nie widziałem wersji tureckiej, ale czytałem, że za scenariusz odpowiada ta sama osoba, co za "Okrutne miasto", więc wszystko się zgadza. Idealna historia na meksykański remake. Sirma Yanik była też współtwórczynią "Tylko z Tobą", które było u nas puszczane w 2016 jeśli dobrze pamiętam, może kojarzysz ten serial. Co do Fazilet to na YT są dostępne zwiastuny (po turecku, bez tłumaczenia). Każdy ma max minutę, ale zdradzają klimat oryginału. Zostawię linki do zwiastunów 1. i 2. odcinka, może zechcesz spojrzeć. Turcy zdecydowanie bardziej ciągnęli sceny, Alp Yenier skomponował bardzo mocną ścieżkę dźwiękową, a reżyserzy (dwóch ich chyba było) potrafili momentami aż w karykaturalny sposób potęgować patos przez liczne cięcia i zwolnione tempo, Meksykanie się w to nie bawią. Czy to dobrze, czy to źle to ciężko mi stwierdzić. Nie lubię takiej przesady i rozwlekania, ale do Fazilet mam jakiś sentyment, chociaż już odpuściłem sobie tureckie seriale. 1. odcinek www.youtube.com/watch?v=EWdeR1mSav0www.youtube.com/watch?v=mPDIR59nQ4k2. odcinek www.youtube.com/watch?v=qmlp42CMUWMwww.youtube.com/watch?v=IygyIREvUQA
|
|
|
Post by lucy on Nov 10, 2024 13:12:42 GMT
To ja nadal czekam na Fazilety w Polsce. Nie wiem, czy się doczekam, ale po tym jak mnie zażenowały (głównie scenariuszowo, ale nie tylko) wszystkie ostatnie telki Visy, które próbowałam oglądać... i to od różnych producentów... nawet na chwilę się nie pochylę nad tą wersją, bo szkoda mi czasu na kolejny zawód. Dlatego odpowiadając na pytanie: Jeśli Castro nie zrobi z tego hitu to już nie wiem, co miałoby szansę się spodobać. Na dzień dzisiejszy, wg mnie - NIC. Televisa musiałaby najpierw zrobić czystki na wszystkich liniach i wrócić do korzeni. Wymienić wszystkich producentów, aktorów (mam tu na myśli całą starą, nietykalną ciągle gwardię i wszystkie aktorki po operacjach, bo zamiast zachwycać, odstraszają swoją sztuczną karykaturą) i scenarzystów (tym to bym dała wręcz wilczy bilet, bo to jak piszą jest tak niskiej jakości, że brak słów... i chyba nie widzi tego tylko ktoś, kto nie ogląda w gatunku telenowelowym niczego innego (poza telkami z MX), stąd brak mu porównania.
|
|
|
Post by Marcoss on Nov 10, 2024 16:56:24 GMT
Zobaczymy, ale to na razie jedyna telenowela Televisy z potencjałem na coś więcej niż przeciętność do której jesteśmy przyzwyczajeni. Castro wraca tu do klimatu "Teresy" i "Corona de lagrimas", które obiektywnie podobały się meksykańskiej publiczności. Wystarczy dosyć wiernie trzymać się tureckiego scenariusza i nie odjeżdżać za bardzo po drodze... Tylko i aż tyle.
|
|
|
Post by Atahan on Nov 11, 2024 9:00:29 GMT
Piosenka przewodnia
|
|
Liam
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,976
Likes: 494
|
Post by Liam on Nov 11, 2024 14:03:12 GMT
Jeśli Castro nie zrobi z tego hitu to już nie wiem, co miałoby szansę się spodobać. Na dzień dzisiejszy, wg mnie - NIC.[/quote]Ale hitów Televisa w ostatnich latach nadal ma całkiem sporo. Samo Novelas+ emitowało „Si Nos Dejan”, „La Desalmada”, „Los Ricos También Lloran”, „El Amor Invencible” i teraz „Cabo” - które są jedynymi z najchętniej oglądanych telenowel Televisy ostatniej dekady. TV4 z kolei emitowało „Rubi” i „Te Doy La Vida”, które także są w topce. Z największych hitów ostatnich lat w Polsce zabrakło „Mi Fortuna es Amarte”, „Mi marido tiene familia” i „Vencer el pasado”. Castro ma w rękach idealny materiał na hit. Choć wątpię by udało mu się powtórzyć sukces „La Desalmada”. Przełom 2021/2022 roku był dla Televisy wyjątkowym czasem.
|
|
|
Post by lucy on Nov 11, 2024 15:24:42 GMT
Szkoda tylko, że te wszystkie hity to tak naprawdę gnioty. W dodatku nie dość, że mają w sobie telenoweli tyle co nic, to jeszcze żenują poziomem scen i dialogów. Ale wiadomo... Meksykanie muszą coś oglądać, więc te pseudo telki dalej się kręcą I sprzedają, bo w końcu Televisa nadal trzyma pozycję lidera na rynku medialnym.
|
|
|
Post by man1000 on Nov 15, 2024 22:56:13 GMT
Wg. Oficjalnych informacji pierwszy odcinek miał tylko 2mln widzów
|
|
|
Post by Atahan on Nov 16, 2024 11:48:27 GMT
Czwarty miał już prawie 2,5 mln, więc oglądalność jak na razie rośnie, a to dobry znak. Poprzednia telenowela w tym paśmie miała na starcie tendencję spadkową.
Przejrzałem do 5. odcinka i w miarę trzymają się na razie oryginału, z tego co zrozumiałem, chociaż sceny kręcą po swojemu i zmieniają niektóre sceny, ale w ostateczności i tak docierają do tego samego punktu. Przynajmniej na razie. Wszelkich kłótni nie napędza tu pani Garcia, a raczej Camila. "Dziewczyna" Artura na razie ma dużo mniej scen, niż jej odpowiedniczka, ale to i tak poboczna postać. Geraldine Bazan nie ma tej mimiki i gry aktorskiej, którą posiada Hazal Turesan i chociaż Paula ma sporo scen, to jednak Yasemin bardziej zapadała w pamięć. Podobnie z Garcią/Fazilet. Maria Sorte nie ma tej maniery, którą stworzyła Nazan Kesal. Cała reszta wypada w porządku, jest mniej spięć i kłótni niż w "Fazilet Hanim ve Kizlari", ale nie jest też nudno i jedna scena nie ciągnie się w nieskończoność.
|
|