Akinci - Jeździec | NTC Medya 2021

Next, wiem, że tłumaczyła i wiem, że przestała, ale myślałam, że może to była jakaś współpraca. Okazuje się, że jednak nie

Ja nadal w tej grupie jestem, jeszcze mnie nie wywalili, ale usunęli wszystkie pliki, więc i tak nie da się nic zrobić. Kwestia czasu, kiedy mnie wywalą, bo sukcesywnie każdego dnia wywalają kolejnych grupowiczów, liczba zmniejszyła się już o połowę

Szkoda bo na fałszywych ludziach tracą inni ludzie
którzy chcieli by serial zobaczyć.

Niestety dużo jest takich ludzi.
Byle ci nóż po żebra wsadzić.
To jest chyba domena polek.
Bo to kobieta kobiecie dowali nie facet.

Dziwisz się. Tyle roboty zrobili, by inni mogli sobie zobaczyć serial z napisami.
To przyjdą życzliwe osoby i zniszczą to co tyle lat tworzyły.

Reytingi za 14.05.2021 - PIĄTEK

ТОТАL:
1. Kirmizi Oda (36 odcinek) - 7.87%⬇(-0.25)
6. Akinci (20 odcinek, FINAŁ SEZONU) - 3.38%⬆(+0.43)
15. Payitaht: Abdülhamid (151 odcinek) - 2.18%⬇(-0.08)

AB:
1. Kirmizi Oda - 10.11%⬇ (-1.53)
6. Akinci (FINAŁ SEZONU) - 2.64%⬆(+0.16)
15. Payitaht: Abdülhamid - 2.18%⬇(-0.85)

Teraz co się stało, to nie mam pojęcia, ale wcześniej były problemy np. z Passionflix

Passionflix strasznie się burzyło na TT na nieoficjalne tłumaczenia ich produkcji, czy rozpowszechnianie. Nie raz pisali, że będą robić z tym porządek. 

To juz klasyka w tureckich serialach.

Reytingi uzupełnione. Wciąż nie mogę wyjść z podziwu, że to miał być taki wielki HIT .
A skończył jak skończył.

Ha ha ha

💥 Dziś na kanale ATV będzie miała swoją premierę pierwsza turecka kreskówka o superbohaterze „Forward / Akıncı”,
która jest kontynuacją serii o tej samej nazwie

A już myślałem że znacznik w emisji jest zbędny a tu kolejny sezon animacji startuje.

Nie wiem, jak się wyrobię z serialami, które chcę obejrzeć jesienią, ale póki co za bardzo nie mam czego oglądać, więc postawiłam spróbować z "Akinci".

TS się zwinęła, ale Suku najwyraźniej stał się ulubieńcem innej grupy - pojawiło się "Nefes Nefese", a teraz "Akinci". Włączyłam wczoraj pierwszy odcinek no i cóż, zaczęło się trochę drętwo. Po pierwszych trzydziestu minutach zastanawiałam się, po co to oglądam, czy nie szkoda czasu i że może lepiej wyłączyć. Ale akurat naprawdę nie miałam co robić (w pracy ) więc brnęłam dalej. Druga połowa była już całkiem spoko, akcja przyspieszyła, była bijatyka, było spotkanie protów, poznaliśmy trochę lepiej bohaterów i ich rodziny. Natomiast zakończenie nijakie, bo wszyscy zmierzają w jakimś kierunku, ale jeszcze nikt nie wpadł w tarapaty i nie zdołano zbudować należytego napięcia.

Po pierwszym odcinku mam mieszane uczucia. Superbohater porusza się tandetnym pojazdem, nosi maskę, która zakrywa tylko część twarzy i używa swojego głosu. Według mnie bardzo łatwo go rozpoznać. Nie wierzę, że znając kogoś tak blisko, nie jesteśmy w stanie rozpoznać jego sylwetki, sposobu poruszania się, głosu. Tymczasem rodzina ogląda Akinci w telewizji i nie widzi, że to ich Fatih. Ślepi, czy co?

Ojciec dziennikarki nie przypadł mi do gustu. Wiadomo, że to czarny charakter, ale czarne charaktery też czasem da się lubić, da się podziwiać, doceniać ich inteligencję, sarkazm. Natomiast ten gość jest nieciekawy pod każdym względem i już wiem, że sceny z nim będą mnie męczyć i irytować.

W serialu jest wielu bohaterów i to w różnym wieku. Musiałam się chwilę zatrzymać i pomyśleć, żeby sobie poukładać kto jest kim. Akinci, czyli Fatih jest nauczycielem. Mieszka z matką i rodzeństwem. Brat chodzi do liceum, a Fatih jest jednym z jego nauczycieli. Siostra to również młoda dziewczyna, ale nie jestem pewna, czy licealistka, czy studentka, tu się zgubiłam. W szkole jest młoda nauczycielka zakochana w Fatihu. Są też dzieciaki, koledzy i koleżanki brata Fatiha, w tym nowa dziewczyna, której ojca Akinic wsadził do więzienia.

Ojciec Fatiha był policjantem, nie żyje. Z rodziną Fatiha mieszka też ciotka (siostra matki czy ojca???), dość młoda - irytuje się, gdy Fatih mówi do niej "ciociu". Jest też druga ciotka (też nie wiem, czy od strony ojca, czy matki) oraz jej mąż - glina Kemal. Kemal ściga Akinci, żeby było ciekawiej Rodzina Fatiha prowadzi restaurację, a także ma do wynajęcia dom po drugiej stronie ulicy. Rodzina spokojna, wesoła, normalna.

Dom, wraz z dwojgiem przyjaciół, wynajmuje Nergis, czyli protka. Ale zanim do tego dojdzie, Nergis traci pracę i rzuca ojcu pod nogi klucze do domu. To był jakiś drugi dom, bo w rodzinnym od dawna nie mieszkała. W rodzinnym domu mieszka właśnie jej ojciec z nową żoną, oraz brat i siostra Nergis. Nergis nie wchodzi do tego domu, bo nie znosi nowej żony ojca, która najprawdopodobniej była jego kochaną i rozbiła małżeństwo rodziców Nergis. Matka Nergis nie żyje. Rodzina zajmuje się produkcją biżuterii, a przynajmniej oficjalnie, bo ojciec Nergis prowadzi lewe interesy i przemyca broń. Jest osobą nieznoszącą sprzeciwu, bardzo wtrąca się w życie dzieci.

Mamy jeszcze współpracowników Cevdeta (tak ma na imię ojciec Nergis). To dwóch panów około sześćdziesiątki. Jest też młody, ambitny glina, który został wezwany do Stambułu, by pomóc w schwytaniu Akinci. Jest też Orhan, czyli przyjaciel i pomocnik Fatiha/Akinci. Ewidentnie wpadła mu w oko młodsza ciotka Fatiha (chyba z wzajemnością).

Odcinki 3 i 4.

Oglądam ten serial powoli, bardzo powoli, ale mam nadzieję kiedyś go skończyć... Póki co uważam, że nie jest wcale taki zły, chociaż trochę schematyczny. Praktycznie każdy odcinek kończy się przygotowaniami do akcji, albo samą walką. Nergis zawsze pakuje się w kłopoty i prawie zawsze jest ratowana z opresji przez Akinciego. Tajemniczy wojownik przypadł jej do gustu, chociaż syn sąsiadki, czyli Fatih, także się spodobał. Nergis oczywiście nie ma pojęcia, że to ta sama osoba. Tymczasem Fatih także wydaje się nią zauroczony.

Fatih ma całkiem fajną rodzinę, dużą, pełną kobiet. Każda ma swoje problemy. Ale szczerze najbardziej zasmucił mnie los ciotki, której mężem jest Kemal. W tej roli, dotąd uważałam, że pozytywnej, nasz Vural z serialu "Safir". Aż byłam w szoku, że facet gra tu pozytywną postać. No i chyba słusznie, bo okazuje się, że taki kryształowy wcale nie jest - na boku ma drugą rodzinę, córkę... A prawowita żona, bardzo dobra i oddana kobieta, najwyraźniej nie może mieć dzieci, chciałaby adoptować, ale Kemal zwleka.

Sukru fajnie gra, ma w sobie dużo luzu. Podoba mi się też jego towarzysz Orhan. Ogólnie serial jest całkiem przyjemny, dość lekki, nawet jak porusza trudne zagadnienia, to nie w taki przygnębiający sposób. W sumie nie żałuję, że się w niego wkręciłam.