|
Post by lucy on Feb 14, 2021 11:46:06 GMT
Tytuł: Poldark – Poldark - Wichry Losu Kraj: Wielka Brytania Wytwórnia: Mammoth Screen, Masterpiece Producent: Rebecca Eaton, Karen Thrussell, Eliza Mellor, Adam Browne, Damien Timmer Reżyser: Edward Bazalgette, William McGregor Scenariusz: Debbie Horsfield Story: Winston Graham Gatunek: Dramat kostiumowy Ilość odcinków: 5 sezonów: 8 + 10 + 9 + 8 + 8 = 43Kanał: BBC One Emisja: 8 marca 2015 - 26 sierpnia 2019 Emisja w Polsce na TVP1 i Epic Drama: 15 stycznia 2016 - 29 marca 2020 Serial jest drugą telewizyjną ekranizacją bestsellerowej sagi Poldarka, wyprodukowaną przez BBC na motywach 12 tomowego cyklu powieści "Dziedzictwo rodu Poldarków" autorstwa Winstona Grahama – pierwsza powstała w latach 1975–1977. Sezon pierwszy jest adaptacją dwóch powieści Grahama: Ross Poldark i Demelza. Drugi - powieści: Jeremy Poldark i Warleggan. Trzeci - książki Czarny księżyc oraz pierwszej części książki Cztery łabędzie. Czwarty - drugiej części Czterech łabędzi oraz Fali gniewu. Piąty i zarazem finałowy sezon rozbudowuje scenariusz o wątki, o których Graham jedynie wspomniał i tym samym wypełnia lukę pomiędzy wydarzeniami opisanymi w Fali gniewu i Przybyszu z morza - wydarzenia w książkach dzieli dziesięć lat. Poldark to jedna z najbardziej udanych brytyjskich adaptacji telewizyjnych wszechczasów. "Poldark" kręcony w latach 1975-1977 został sprzedany do 40 krajów. Opis:Akcja serialu rozgrywa się w drugiej połowie XVIII wieku. Szlachcic Ross Poldark wraca ze Stanów Zjednoczonych do rodzinnej Kornwalii. Zaskakuje tym rodzinę i dawnych przyjaciół, przekonanych, że zginął w amerykańskiej wojnie. Ross dowiaduje się, że jego ojciec zmarł, a posiadłość Poldarków popadła w ruinę. Okazuje się też, że jego narzeczona Elizabeth zaręczyła się z jego kuzynem Francisem. Zdeterminowany Ross podejmuje walkę o odbudowę swojego majątku, pokładając nadzieję w kopalni miedzi, która ma przynieść mu dochody. Na jego drodze stają jednak ludzie, których interesy stoją w sprzeczności z planami Rossa. Jednocześnie Poldark nieoczekiwanie odnajduje miłość w Demelzie, okolicznej wieśniaczce, pomiatanej przez własnego ojca. (wikipedia) Obsada:Aidan Turner ............... Captain Ross Vennor Poldark Eleanor Tomlinson ............... Demelza Poldark (née Carne) Ruby Bentall ............... Verity Blamey (née Poldark) Caroline Blakiston ............... Agatha Poldark (series 1–3, guest series 4) Phil Davis ............... Jud Paynter (series 1–2) Beatie Edney ............... Prudie Paynter Jack Farthing ............... George Warleggan Luke Norris ............... Dr Dwight Enys Heida Reed ............... Elizabeth Warleggan (previously Poldark, née Chynoweth) (series 1–4, guest series 5) Kyle Soller ............... Francis Poldark (series 1–2, guest series 4) Pip Torrens ............... Cary Warleggan Warren Clarke ............... Charles Poldark (series 1) Gabriella Wilde ............... Caroline Enys (née Penvenen) (series 2–5) John Nettles ............... Ray Penvenen (series 2–3) Christian Brassington ............... Reverend Osborne "Ossie" Whitworth (series 3–4) Ellise Chappell ............... Morwenna Carne (previously Whitworth, née Chynoweth) (series 3–5) Sean Gilder ............... Tholly Tregirls (series 3–4) Harry Richardson ............... Drake Carne (series 3–5) Josh Whitehouse ............... Lieutenant Hugh Armitage (series 3–4) Tom York ............... Sam Carne (series 3–5) Tim Dutton ............... Joseph Merceron (series 5) Kerri McLean ............... Catherine "Kitty" Despard (series 5) Vincent Regan ............... Colonel Edward "Ned" Despard (series 5) Peter Sullivan ............... Ralph Hanson (series 5) Tristan Sturrock ............... Captain Zacky Martin (recurring series 1–4, main series 5)
|
|
|
Post by lucy on Feb 14, 2021 11:52:15 GMT
Założyłam temat, bo zaczęłam oglądać. Serial miałam w planach od dawna, jednak teraz, kiedy odcinki same mnie znalazły, nie mam już "wymówki". Widziałam na razie tylko początek, ale już jestem pod wrażeniem scenografii i klimatu. Po prostu uczta smaków.
|
|
|
Post by lucy on Feb 15, 2021 11:16:50 GMT
Jestem wręcz zachwycona serialem. "Poldark" to cud, miód i orzeszki. Wszystko na najwyższym poziomie. A aktorzy?... No idealnie dobrani do ról. Mam jeszcze problem z imionami i sobie znalazłam ściągę. Może się komuś przyda. c.radikal.ru/c27/2102/92/730f159dedd6.png
|
|
|
Post by lucy on Feb 15, 2021 13:10:52 GMT
|
|
|
Post by lucy on Feb 15, 2021 13:12:00 GMT
|
|
|
Post by lucy on Feb 15, 2021 13:13:12 GMT
|
|
|
Post by lucy on Feb 15, 2021 13:14:35 GMT
|
|
|
Post by lucy on Feb 15, 2021 13:15:39 GMT
|
|
Next
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,970
Likes: 709
|
Post by Next on Feb 16, 2021 20:48:28 GMT
Ja doszedłem do momentu jak {Spoiler} poldark otworzył kopalnie. Z kuzynem/mężem jego byłej dziewczyny i on w tej kopalni zginą.
Super też był ten wątek gdy dziecko zmarło poldarkowi. Żona bardzo to przeżyła. Pięknie to było zrobione. BBC robi seriale raczej na dobrym poziomie realizacyjnym.
|
|
|
Post by lucy on Feb 16, 2021 21:09:33 GMT
Next, właśnie poczestowałeś mnie spoilerami. lanie lanie lanie Udało mi się nie przeczytać tylko 2 ostatnich linijek.
|
|
Next
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,970
Likes: 709
|
Post by Next on Feb 16, 2021 21:23:00 GMT
O kurde nie pomyślałem wybacz, już zakryłem spojlery.
|
|
|
Post by lucy on Feb 16, 2021 21:32:10 GMT
Ale możesz tiu ze mną popisać bez ujawniania fabuły. Ja kończę dopiero sezon 1. Został mi 1 odcinek i zaraz go zaliczę. A Ty na którym sezonie utknąłeś, Next? Podobał Ci się serial? Ja jestem serialem oczarowana. Aidan jest super w roli Rossa. Mam wrażenie, ze on go nie gra, tylko nim jest.
|
|
Next
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,970
Likes: 709
|
Post by Next on Feb 16, 2021 22:18:26 GMT
Bardzo mi się podobał. Wydaje mi się że to 2 sezon. Podobała mi się chemia między protami. Piękne widoki i ten wątek dramatyczny. Ja mam taką wadę że nie zawsze kończę co zacząłem.
Jeśli skończysz ten serial zobacz sobie outlander. Również piękne widoki.
|
|
|
Post by lucy on Feb 16, 2021 22:24:47 GMT
Pewnie oglądałeś w TV, a u nas 3 sezon pojawił się dopiero po dwóch latach. Po takim czasie można większość zapomnieć. O krajobrazach pisałam wyżej, że są przepiękne. Serial ma świetną realizację, reżyserowi się należą wielkie brawa. Outlandera też mam w planach.
|
|
|
Post by lucy on Feb 19, 2021 22:16:31 GMT
Next , mam już za sobą wątek ze śmiercią Francisa. Sceny kiedy umierał były niesamowicie trzymające w napięciu. Aż podskakiwałam na sofie w tych kluczowych momentach. Efekt tych scen podbiła mocno paralela, gdzie rzeczywistość się przeplatała ze wspomnieniami Francisa z dzieciństwa, w których też tonął i też wołał na pomoc kuzyna. Wtedy Ross go uratował, teraz nie zdążył. Choć był taki moment kiedy prawie go złapał za rękę... no jak się okazało było to złudzenie/ omamy, bo Francis był już w agonii. Pomysł na rozegranie tej części akcji był po prostu genialny. To były ostatnie sceny odcinka 5 w sezonie 2.
|
|
|
Post by elysa7 on Feb 19, 2021 23:05:44 GMT
Serial był dla mnie numerem jeden jak obejrzałam w dwa dni pierwszy sezon. Ale później czekanie na drugi i cało to uwielbienie się osłabiło. Później jak już oglądałam to po łebkach i każda praktycznie postać mnie wkurzała. To co w pewnym momencie zrobił Ross Demelzie i na odwrót. Myślałam, że ich rozszarpie! Ale nie będę tu niczego zdradzać. Po tamtym już ostatecznie przestałam oglądać. Uważam, że pierwszy sezon jest najlepszy. Uwielbiałam oglądać, jak Demelza się zmienia i nabiera ogłady, by stać się idealną wręcz żoną dla Rossa.
|
|
Next
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,970
Likes: 709
|
Post by Next on Feb 21, 2021 17:24:52 GMT
Demelza każdego dnia udowodniała poldarkowi że jest najlepszą opcja dla niego. A Poldark był z nią ale zerkał w stronę dziewczyny która go zostawiła jak poszedł na wojnę. {Spoiler} Ratowała życie dziecka ex poldarka. Swoje zaniedbała. A po śmierci dziecka, poldarka mało go to obeszło. A ona to bardzo przeżyła.
|
|
|
Post by lucy on Feb 21, 2021 17:48:09 GMT
Ale przecież serce nie sługa. Elizabeth nie była ani jego przygodą, ani kochanką. Kochał ją od zawsze i cały czas go do niej ciągnęło. Jak zabić w sobie tak silne uczucie i pożądanie? Kompletnie mnie to nie zaskoczyło, co więcej nawet dobrze, że dał im upust, bo się uwolnił od dalszego do niej wzdychania. Po drugie Demelza nie jest wcale taka święta, w końcu to ona go uwiodła. Bardzo mi się to nie podobało, bo wyszła na pierwszą lepszą. Kiedy się przed nim rozebrała, próbował się wycofać ze względu na jej dobro... i co usłyszał? To było żenujące, że prawie mu weszła do łóżka. Na co liczyła? Wg mnie i tak dostała od niego więcej, niż było ją stać. Taka prawda. Robienie z niej świętej, a z niego tego najgorszego jest przesadą. Do tego zachowanie Demelzy w całym drugim sezonie to jakaś kpina. Nie mogłam patrzeć na jej ciągłe ochy i achy, podczas gdy Ross stawał na rzęsach, by mu wybaczyła. A kiedy polazła sama na przyjęcie i wdzięczyła się do wszystkich facetów wokoło, do tego na koniec wylądowała w pokoju z napalonym oficerem... to tak mnie wkurzyła, że chyba nie byłoby mi żal gdyby jej dał nauczkę. To było przegięcie, tym bardziej zważywszy na czasy, w których ma miejsce akcja.
Skończyłam oglądać sezon drugi i wg mnie był bardzo dobry. Co prawda początkowo czegoś mi w nim brakował, jednak im dalej tym było lepiej. Jestem ciekawa jak się potoczą losy doktora Dwighta i jego ukochanej. Lubię ten wątek.
|
|
|
Post by elysa7 on Feb 21, 2021 19:09:12 GMT
Rozumiałam dobrze, że Elizabeth to dawna jego ukochana. Ale, gdy Demelza została już jego żoną to był moment, gdzie wydawało mi się, że już zapomniał o Elizabeth. W końcu miał tak oddaną kobietę u swego boku. A i tak później było co było.
|
|
|
Post by lucy on Feb 22, 2021 11:21:58 GMT
Nazwijmy to po imieniu. Demelza się z nim zwyczajnie puściła. Inaczej tego nie można nazwać. Zazwyczaj to facet szuka seksu. A tutaj było odwrotnie. Ross nie robił do niej żadnych podchodów, traktował ją z szacunkiem, ale oschle i z dystansem. Była dla niego jedynie służącą. Inny "pan" już dawno by ją wykorzystał, bo potrzeby nie śpią. Ale to Ross jest zły. Ożenił się z nią tylko i wyłącznie ze względów obyczajowych, żeby ratować jej honor. W sumie należy mu się za to medal, że chciał ratować honor służącej, która w dodatku mu weszła do łóżka. Ale to on jest zły. A gdzie jest jej wina? Oglądam serial bardzo dokładnie, każdą minutę. Gdy mi się zdarzy, że mi myśli "uciekną", cofam, żeby nic mi nie umknęło. I kojarzę wiele scen, gdzie były pokazane liczne rozterki Rossa. Facet się starał z całych sił, cegiełka po cegiełce lepić to małżeństwo, niestety przeszłość miał ciągle niezamkniętą, w jego wnętrzu piętrzyły się tęsknoty i dylematy... a licho nie śpi. I wg mnie Ross się Demelzie trafił niczym ślepej kurze ziarno. Za to co dostała od życia powinna przymykać oko na wiele rzeczy, a nie się domagać nie wiadomo czego. Kiedy porównam jej los do losu Elizabeth, gdzie wiemy ile upokorzeń i prawdziwych tragedii spadło na tą drugą, to Demelza wypada naprawdę słabo. Lubię ją, uważam, że ma wiele zalet, niestety Rossowi i tak nie dorasta do pięt. Później jak już oglądałam to po łebkach i każda praktycznie postać mnie wkurzała. Nierzadko diabeł tkwi w szczegółach. Myślę elysa7, że gdybyś oglądała "nie na suwaku", nie oceniłabyś Rossa tak surowo. Jestem prawie w połowie sezonu trzeciego i serial nadal trzyma wysoki poziom. Coraz bardziej podoba mi się postać Caroline. Ma to czego brak Demelzie. Właśnie takiej kobiety potrzebował Ross. Dwight na szczęście przeżył, mam nadzieję, że przetrwa niewolę, bo Caroline ciągle czeka na noc poślubną. Jej reakcja kiedy Ross do niej przyjechał, żeby jej przekazać, że Dwight żyje, była na wagę złota.
|
|
Next
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,970
Likes: 709
|
Post by Next on Feb 22, 2021 17:43:00 GMT
Ja nie oceniam rosa przez całokształt tylko te jedną sytuacje. To co oglądałem to Ross był dobrym mężem i ojcem. I dobry dla swoich najemców
|
|
|
Post by elysa7 on Feb 22, 2021 17:43:13 GMT
Tak, Demelza wszystko zainicjowała. Ross się nad nią zlitował i została jego żoną. Ale nie wyklucza to tego, że było widać, że zaczyna mu na niej zależeć. Demelza może i wcześniej była po prostu prostą chłopką, ale z czasem zaczynała nabierać manier i ogłady. Nie można też zarzucić jej braku honoru. Więc nie uważam, że mimo wszystko powinna przymykać oko na to, że jej mąż nadal interesuje się inną kobietą. Skoro między nimi było dobrze. Bardzo lubiłam Rossa. Rozumiałam jego rozterki i wątpliwości. Kibicowałam mu, by jego rodzina się nie rozleciała, podobnie jak jego dobytek. Nie uważam też by los Elizabeth był bardziej tragiczny niż Demelzy. Pewnie też dlatego, że jej postać mnie od początku irytowała. A naprawdę starałam się ją polubić. I gdzieś nawet przez chwilę miała trochę mojej sympatii. Ale zaraz odwalała jakiś szajs i irytacja do niej znowu wracała. Jak myślę o tym serialu to myślę przede wszystkim o Elizabeth i jak nadal jej nie lubię. Może i spotkało ją wiele złego, ale też nie oszukujmy się bezbronna to ona wcale nie była. Nieźle potrafiła knuć i kłamać.
Trudno mi było też polubić Caroline. Na początku jak pojawiała się na ekranie miałam ochotę ją uderzyć. Dwighta lubiłam od razu i uważałam, że jest zbyt dobry dla tej blondyneczki. Lecz w miarę oglądania polubiłam i ją. I do końca kibicowałam tej parze. W pewnym momencie to oni byli moimi faworytami. Świetna chemia między tymi postaci.
|
|
|
Post by lucy on Feb 24, 2021 15:11:21 GMT
Tak, Demelza wszystko zainicjowała. Ross się nad nią zlitował i została jego żoną. Ale nie wyklucza to tego, że było widać, że zaczyna mu na niej zależeć. Zależało mu na niej od pierwszej chwili, Ross ma w sobie olbrzymie pokłady człowieczeństwa i sam fakt, że stanął w jej obronie kiedy była bita na środku placu, nakarmił ją w karczmie, a potem zaproponował pracę, nie świadczy o niczym innym. Kiedy została jego żoną, zaczęły się w nim powoli budzić uczucia do niej, jednak zanim się wyleczył z miłości do Elizabeth upłynęło jeszcze dużo czasu. Inaczej mówiąc, Ross się przy Demelzie jedynie szybciej uczył żyć bez Elizabeth. Miłość, z której sobie zdał sprawę przyszła znacznie później. Nie można też zarzucić jej braku honoru. Więc nie uważam, że mimo wszystko powinna przymykać oko na to, że jej mąż nadal interesuje się inną kobietą. Z tym byciem honorową to bym polemizowała. Obejrzałam kilka kolejnych odcinków i tak mnie wkurzyła ciągotami do romansowania z obcymi facetami, że żałowałam, iż Ross ją kiedyś wyciągnął z rynsztoku. Po prostu żałość. Kornwalii grozi francuska ofensywa, wszyscy mężczyźni szkolą się pod wodzą Rossa, a ona w tym czasie biega z adoratorem po wydmach i uskutecznia amory. Ręce mi opadły. W domu dwójka bardzo małych dzieci, a jej w głowie schadzki i wiersze miłosne. Ross się nigdy tak żałośnie nie zachowywał. Ale czy to powinno dziwić? Przecież w jednym z pierwszych odcinków pokazała swoje prawdziwe aspiracje, gdy grzebiąc w kufrze pana wyciągnęła z niego piękną suknię "arystokratyczną". Aż jej się oczy zaświeciły. Już wtedy było wiadomo co się świeci. Zwykli chłopi jej nie interesowali. Tylko flirty z arystokratami, czy oficerami, najlepiej na przyjęciach, czy też balach, gdzie się do nich wręcz wdzięczyła. Tak się rozkręciła, że w pewnym momencie nie wystarczało jej już to co ma i zachciało jej się zostać żoną sędziego pokoju, a potem parlamentarzysty, że aż próbowała naciskać na Rossa, aby pretendował do tych stanowisk. Ale to nie wszystko, bo podczas kłótni, do której doszło w tym zakresie tak ją poniosło, że przeszła samą siebie... i kiedy jej powiedział, że nie będzie niczyją marionetką, bo z tym by się wiązało przyjęcie stanowiska w parlamencie zaczęła na niego się wydzierać cyt. "jak długo będziesz sobie dogadzał nie zwracając uwagi na innych?!". On do niej "czego ty chcesz? mam na rozkaz leżeć, tarzać się, turlać? jeśli tak to źle wybrałaś". A ona: "na to wygląda". On: "poszukaj sobie innego pieska". Ona: "może powinnam". I pod nosem kiedy odszedł "nie muszę daleko szukać..." (i się rzuciła w wir romansu) No dla mnie się wówczas pogrążyła i nie wiem, czy da radę odzyskać sympatię, którą mimo wszystko dla niej ciągle miałam. Wracając jednak do "przymykania oka na to, że jej mąż nadal interesuje się inną kobietą" to wg mnie jak dotąd (jestem obecnie na początku 4 sezonu) nic takiego nie miało miejsca. Ross interesował się Elizabeth jedynie w zakresie pomocy jej i jej synowi po śmierci Francisa, gdzie wiemy, że ten zostawił ją z długami. Odkąd przyjął do wiadomości, że jego ukochana wychodzi za jego kuzyna, nigdy nie dążył do żadnych, wybiegających poza ówczesne konwenanse kontaktów, czy relacji z nią. Ale być może inaczej rozumiem pojęcie interesowania się płcią przeciwną... Nie uważam też by los Elizabeth był bardziej tragiczny niż Demelzy. Pewnie też dlatego, że jej postać mnie od początku irytowała. A naprawdę starałam się ją polubić. I gdzieś nawet przez chwilę miała trochę mojej sympatii. Ale zaraz odwalała jakiś szajs i irytacja do niej znowu wracała. (...) Może i spotkało ją wiele złego, ale też nie oszukujmy się bezbronna to ona wcale nie była. Nieźle potrafiła knuć i kłamać. Też nie przepadam zbytnio za Elizabeth. Chociaż postać także miewa całkiem dobre momenty, w których da się ją lubić i jej dobrze życzyć. Niestety Elizabeth wychowała się w zupełnie innych realiach, gdzie kobieta jest uczona uległości i podporządkowania mężczyźnie, a jedyne co potrafi to haftować. Gdyby nie pomoc Rossa, a potem małżeństwo z Georgem... po śmierci Francisa nie byłaby w stanie przetrwać. Taka prawda. I naprawdę aż knuła i kłamała? Widocznie nie doszłam jeszcze do tych odcinków, bo jedyne co mnie w niej wkurza to niezdecydowanie i łatwe uleganie manipulacji. Choć chyba nie powinno to dziwić, że taka jest... zważywszy, ze mamusia skutecznie szlifowała w niej tego typu postawę i gasiła w zarodku wszelkie przejawy "buntu". Niestety w zestawieniu z Demelzą jej los jest wg mnie o wiele cięższy. Mimo, że się urodziła damą, musiała się zmierzyć i godzić ze zdradami męża, potem z ubóstwem, bo przepuścił majątek, a potem jeszcze musiała się zniżyć do małżeństwa z człowiekiem, który nie dorastał jej do pięt i którego nie kochała... inaczej byłaby skończona. A Demelza? Zawsze robiła co chciała i nie dość, że ciągle chciała więcej, niż miała, to jeszcze to dostawała. Naprawdę ucieszy w wątku Demlzy trochę dramy, bo postać ma za mało pokory. Jej braciszek też mnie wkurza. Owszem jest dobry i z duszą na ramieniu, niestety tak naiwny, że aż się niedobrze robi... przez jego dziecinadę zniszczyła sobie życie Morwenna. Tego pastora to bym powiesiła na szubienicy za tą część ciała, którą ją ciągle nęka, nazywając to jeszcze modlitwą. Rozczarował mnie koniec Agaty. Mimo wszystko lubiłam jej postać. Dlaczego tak marnie skończyła? I myślałam, że postać (nadal nie nauczyłam się jego imienia), którą Ross uratował razem z Dwightem z więzienia francuskiego będzie miała ciekawszy wątek. A tu zrobili z niego żałosnego adoratora Demelzy. c.radikal.ru/c23/2102/f2/3c41de0d7563.png
|
|
|
Post by lucy on Mar 3, 2021 12:06:58 GMT
|
|
Next
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,970
Likes: 709
|
Post by Next on Mar 5, 2021 19:11:57 GMT
Fajne okładki, najbardziej mi się pierwsza podoba.
|
|