Elif - Elif | Yesil Yapim 2014

Wymyślić tyle odcinków, ja bym miał problem z napisaniem jednego odcinka.

Jaka widownia, tacy scenarzyści. Albo zoombie piszący 3000 odcinek "Barw nieszczęścia", "M jak mdłości", czy innych "Tysięcznych miłości", albo scenarzyści seriali paradokumentalnych, którzy na pewno nie wymyśleli tyle historii ("Łatwe sprawy", "Dlaczego nie ja?", czy "Odsłonięta prawda" mają po jakieś 1000 odcinków, a tego jest dużo więcej), więc co 5 odcinków wklejają ten sam scenariusz zmieniając jedynie imiona - widownia dalej świetna.
W porównaniu z nami, turecka widownia jest dużo bardziej wybredna. U nas pomimo 911 odcinków "Elif" oglądalność jest cały czas bardzo wysoka, u Turków już zrobili finał na 940. Plus u nich wieczorem oglądalność była czasami nieco wyższa od naszej o 14:00.

A dzisiaj Melek odkryła, że Tarik to ten Tarik, co ją porwał. Macide zaś odkryła, że sejf został wyczyszczony! Podejrzewa o to Tarika!

Sprzątała u Humeyry i zobaczyła zdjęcie z ich ślubu. Ale żeby nie było odkryła to dzień później. Elif opowiedziała jej, że Tarik ją przetrzymuje siłą i wtedy dopiero Melek pobiegła do sypialni Humeyry i Tarika i znalazła zdjęcie. Oczywiście zna go, bo ją porwał i zabił Veysela. Powiedziała także Julide i Tulay przez telefon, że jest w rezydencji Haktanirów (po co pisała list na dwie strony?). Elif wymyśliła także niewinną intrygę - żeby nie groziło im niebezpieczeństwo poprosiła mamę, żeby udawały przed wszystkimi, że Melek jest Serce, a nie Melek.
A te głupki od Tarika dalej stoją pod domem Julide i czekają, aż Melek wyjdzie.

Musi się dowiedzieć, ale czy zdąży już coś zrobić, jak kochanka go pokona, to nie wiem.


Koniecznie! Przeżyjesz cudowny szok, jak zacznie się V sezon i akcja stanie w miejscu. Przynajmniej tak było między III, a IV sezonem. Przez odcinki 674-800 nie wydarzyło się praktycznie nic ciekawego. Wprowadzili Reyhan, ale aktorka odeszła i tak naprawdę cały wątek stał się zapchajdziurą. W V sezonie też już wprowadzą Kiymet, Mahira, jakiegoś nowego dla Humeyri.

Ona już powinna rodzić, w sensie jest bardzo blisko porodu, ale ostatecznie poroni.

Wiesz, tu jeszcze jestem w stanie wybronić, bo my mamy pociachane odcinki i u nich może faktycznie ta ciąża trwała 9 miesięcy, a u nas rok. Ece to chyba nikt nie pobije. Ona prawie cały serial w ciąży była. Od 10 do chyba 48 odcinka.

Humeyra zaczęła rodzić na ulicy, po tym jak dowiedziała się o romansie Tarika i Rany.
Zaś Sureyya i Kerim dalej rodem telenowelowym płaczą po kontach razem z piosenką "Ne olur anla, anlatmasam da, gozlerimdeki askiiiiii , ne olur hisset pararararam (dalej nie pamiętam słów dokładnie)

Hahahah, pozostaje oglądanie codziennie (ciekawe, czy ktoś obejrzał wszystkie odcinki). Ta muzyka w czołówce jest dziwna, idzie sobie spokojnie, nagle w pewnym momencie wchodzi taka dramaturgia na tych fletach (to nie flety, ale ja się na instrumentach nie znam). Musiałaś być zmęczona, skoro te wycia cię nie obudziły.
Namęczyłem się swoją drogą z tym podpisem, ale nie jest najgorzej, bo ja mam czasem taką fazę, że uwielbiam patrzeć, jak oni nic sobie nie mówią, tylko płaczą 20 odcinków. Może to za sprawą tej piosenki, ale bardzo mi się podoba. Nie wiem, czy przez to, że jest taka spokojna, czy przez to, że głos tego piosenkarza jest taki... miły, ale podoba mi się. A Sureyya dziś aż się na łóżku położyła i płakała.

Z ciekawszych momentów, to Macide jeszcze w sercu zakuło, jak Humeyra zaczęła rodzić i nagle okna w salonie się pootwierały na oścież.

Alex, zazdroszczę ci. Mieszkam koło firmy i przez spory okres czasu miałem parking obok domu (teraz trochę dalej go przenieśli) i mnie potrafiło obudzić, jak ktoś w nocy drzwi od samochodu zamknął...
Zaraz odcinek, Humeyra dalej będzie rodzić na ulicy. Swoją drogą po jakiego ona wyszła z tego auta, mogła wziąć telefon i dzwonić do matki, albo brata, że rodzi. Chociaż nie: nagle stwierdziłaby scenarzystka, że w stambulskim lesie zasięgu brakło, telefony się rozładowały, benzyny brakło w samochodach i w ogóle wszyscy w innym wymiarze żyli. Macide będzie stać w otwartym oknie, Kerem i Sureyya będą ryczeć oparci o drzwi, a Vildan będzie chodzić od pokoju do pokoju, po tej rezydencji i nadawać "Wszystko muszę robić sama. Tyle tu pracy. Nóg nie czuję. Panienka Elif sobie odpoczywa." - ja już to na pamięć znam.

Berna Keskin przypominała mi dzisiaj trochę z wyglądu Aslihan Gurbuz. 
Ale Humeyra widać bardzo cierpi po kolejnej stracie dziecka i nie ma co się dziwić. Tak naprawdę ona cały ten odcinek uratowała, bo cała reszta wypadła dziś niemrawo. Może trochę jeszcze było akcji jak Macide prawie zawału dostawała.

Tak, 18. W serialu pojawiła się kilka miesięcy po swoich urodzinach, ale ta scenka to już finał sezonu, więc taka... 'dojrzalsza' osiemnastka, ale mimo wszystko dalej osiemnastka.

Właśnie wystartował V sezon.
Mnie standardowo MUX3 nie działa i albo się niemiłosiernie tnie, albo jest brak sygnału.
A zanim włączę wp pilot na smart tv, to trochę minie, bo pilotem pisać na telewizorze, to się jeden wyraz pisze 5 lat. Może zerknę na VOD. Alex, oglądasz?

Ja wróciłem do domu o 16 , i przegapiłem odcinek.

Serial się nareszcie zakończył... i gdzie impreza?

Miał u nas 1165 odcinków i leciał przez prawie 5 lat.

i.imgur.com/qnBSEQS.png

Haha.