|
Post by Alex on Feb 23, 2021 19:16:32 GMT
Tajwański tytuł: 永遠的第一名 Inne tytuły: We Best Love: No. 1 For You Gatunek: Romans, dramat, młodzieżowy Reżyseria: Ray Jiang Scenariusz :Lin Pei Yu Odcinki: 6 (S1) + (S2) Stacja: WeTV Emisja: 08 stycznia 2021 - 05 lutego 2021 (S1) Opis: (by DramaQueen) Zhou Shu Yi nienawidził przegrywać, jednak w szkole wiecznie lądował na drugim miejscu zaraz za Gao Shi De, który zdawał się być we wszystkim od niego lepszy. Z tego powodu Shu Yi z radością poszedł na uniwersytet, licząc, że już nigdy więcej go nie spotka. Chłopak dołączył do klubu pływackiego i cieszył się swoim studenckim życiem do czasu, aż na drugim roku studiów Gao Shi De nie pojawił się na uniwersyteckim konkursie pływackim. Przez to Zhou Shu Yi zaczął się zastanawiać, dlaczego Shi De wiecznie za nim podąża. Nie wiedział jednak, że chłopak ma na niego oko i nie zamierza go sobie odpuścić.
Obsada: Yang Yu Teng - Zhou Shu Yi Sam Lin - Gao Shi De Ray Chang - Pei Shou Yi Belle Hsin - Jiang Yu Xin Richard Lee - Shi Zhe Yu
Zack Fanchiang - Fang Zheng Wen Evan Luo - Liu Bing Wei Chih-Tian Shih - Yu Zhen Xuan
|
|
|
Post by Alex on Feb 23, 2021 19:29:18 GMT
Szukałam sobie wczoraj czegoś do obejrzenia. Czegoś z normalną ilością odcinków i ich długością, bo wiadomo jak jest w turkiszach. Zaczęłam szukać w amerykańskich, ale oni to mam wrażenie, że ostatnio robią tylko fantasy, science fiction i historyczne... Czyli wszystko, co kocham. Potem już od niechcenia weszłam sobie na stronkę z dramami azjatyckimi, właściwie nawet nie szukając czegoś do oglądania tylko bardziej, żeby sobie poczytać opisy, zobaczyć o czym nagrywają itd. No i trafiłam na ten serial. Na początku zdecydowanie nie chciałam się za niego brać, ale później stwierdziłam: czemu nie? Do tej pory widziałam tylko dramę japońską, nigdy nie oglądałam serialu o takiej tematyce... Ostatnio też przeprowadzałam dość burzliwą dyskusję na temat tolerancji, próbując uświadomić co niektórym, że to nie ich interes kto z kim śpi... Więc uznałam, że to nie przypadek. Serial ma tylko 6 odcinków pewnie po 45 minut, więc dwa dni i z głowy. No ale jak włączyłam to się okazało, że odcinki mają tylko 30 minut, więc ogarnęłam temat w jeden wieczór. Nie wiem, czy to do końca moje klimaty. Trochę hardcorowo poszłam, po dizi w których udają, że temat nie istnieje od razu do dramy, gdzie główna para jest homo... Oglądało się całkiem fajnie, ale właściwie bez jakiegoś wielkiego wow. No ale to też raczej nie był serial, który miał zaskakiwać i trzymać widza w napięciu. Była to prosta historia i dla mnie mogłaby się zakończyć w tych sześciu odcinkach, nie widzę potrzeby kontynuowania. Widziałam po komentarzach, że wiele osób zaskoczyła ostatnia scena i nie mogą się doczekać drugiego sezonu. U mnie nie wywołało to aż takiego szoku i właściwie to nie czuję nawet potrzeby dalszego oglądania, ale może kiedyś jak już wyjdzie cały sezon, a mi się przypomni o tym serialu albo będę chciała odpocząć od dizi to dokończę. No ale muszę przyznać, że aktorów dobrali bardzo dobrze. Nieraz pomiędzy "normalnymi" parami nie widzę takiej chemii jaką proci mieli tutaj. Poza tym myślałam raczej, że mi się nie spodobają, bo powiedzmy, że to nie mój typ urody, ale... Było całkiem odwrotnie. Na pierwszy rzut oka wydawało mi się, że aktor grający Zhou jest przystojniejszy, ale ostatecznie zmieniłam zdanie. Zaciekawił mnie też aktor grający Pei, może sobie go wygoogluje i jeszcze kiedyś z nim coś obejrzę. Język... Nie byłam w stanie wychwycić nawet pojedynczego słowa, nie mówiąc już o polskim znaczeniu. Pamiętam, że jak po pierwszym moim tureckim serialu byłam w stanie już wymienić znaczenie kilku słów, tak tutaj... niemoc Ale poziom trudności jest znacznie wyższy, a jak jeszcze zobaczyłam literki... To już w ogóle czarna magia.
|
|