Rubi - Cena marzeń (2004)

Cały czas sobie oglądam. Nie w tv, tylko na bieżąco na CDA. Czasem jak patrzę na te włosy Rubi to mi się źle robi. W tych pierwszych odcinkach miała tak piękne włosy, że cały czas jej ich zazdroszczę. To tylko detal, ale nie wiem dlaczego zrobili taką krzywdę.

Jeśli chodzi o fabułę, to na reszcie Rubi znowu lepiej knuje. Udaje, sprawia wrażenie,że się zmieniła. Nawet Loreto był w stanie jej uwierzyć. Mam słabość do tej dwójki.
Hector już się pogrążył, a ten stan tylko się pogłębiał.
Cayetano jak zawsze mnie denerwuje i nudzi. Nigdy go nie lubiłam. A Cristina i to jej notoryczne waha się, też na maksa mnie irytuje. Marco to obok ojca Alejandra najlepsza postać męska tej telki. Porządny, lojalny, dobrze wygląda, lekarz. Cały pakiet. To ona wciąż, aż do śmierci (jego śmierci) wybiera Cayetana.
Ten wątek Cristiny zawsze mnie nudził i irytował. Mała Fernanda jest tak mało urodzinowa,że aż mi wstyd tak o dziecku pisać.
Elena to kolejna bezwstydna postać i denerwująca.
Jak tak pomyślę to 80% postaci mnie irytuje albo nudzi. A czasem to te dwie rzeczy na raz

Pamiętam te prośby fanów o emisję odcinka specjalnego podczas premierowej emisji w TVN.
Po latach się spełniło.

Ja Rubi w tamtym czasie nie oglądałam, więc mi umknęło, że były jakieś 2 odcinki dodatkowe. Ale podobna sytuacja miała miejsce przy Amor Real, gdzie też nie wyemitowano "Final de Especial". Zresztą te dodatkowe sceny/ odcinki były emitowane chyba tylko w Meksyku.

Czy są jeszcze jakieś telenowele, które także mają dokręcone sceny ekstra?
Kojarzę, że jeszcze w Paulinie coś takiego miało miejsce.

Zapowiedź specjalnych odcinków.

I jeszcze mała pamiąteczka...