Post by Matthias on Dec 6, 2022 19:18:44 GMT
Odcinek 2
W końcu obejrzałem 2 odcinek, a zebrać się coś do tego nie mogłem.
Sofia bierze przypadkowo udział w eksperymencie społecznym, w wyniku którego uwieczniony jest moment jak wyciąga nóż i przystawia
facetowi do gardła. No, moja droga. Jak ciebie kiedyś nie zamkną, to będzie cud. Onem stara się jakoś przemówić przyjaciółce, żeby się "ogarnęła",
bo to nie jest tolerowane... W tej samej chwili Serdar dzwoni do komisarz, że popełniono morderstwo. Kolejna kobieta. W końcu, o czymś odcinek musi być?
Ofiara : Nefise Keskin. Podduszona, mająca styczność z narkotykami. Nie jest powiedziane, czy ktoś nie przyczynił się do jej śmierci.
W końcu, jakoś musiała znaleźć się w kontenerze...
Poznajemy rodzinę Nefise, rodziców, siostrę, brata w klasztorze, który w przeszłości był na złej drodze. No cóż. Pierwsze spojrzenie na te osoby, nie wzbudziło
we mnie jakiegoś podejrzenia. Co więcej, to musiał być ktoś z zewnątrz. Jednak z całej rodziny, to siostra troszkę dziwnie się zachowywała. Nic nie wiedziała
o muzyce, piosenkach? Pierwsze moje podejrzenie - ktoś z bliskiego otoczenia, musiał dowiedzieć się i rozpoznać Nefise bez hidżabu.
I może w ramach zemsty, albo w imię Boga - musiała oddać życie...
Podwójne życie Nefise, czy też Nefes. Z jednej strony Teologia, z drugiej - konserwatorium.
Córka Sevdy, Gungul wcale nie wygląda mi na podejrzaną. Z kolei pan Emrah - jak najbardziej. To bliskie spoufalanie się z dziewczynami,
przytulanie - może chciał, by się ta z nim związała, a ona odrzuciła jego względy - więc postanowił ją zlikwidować.
Jeszcze kilka imion się pojawia, pub w którym śpiewała. No cóż. W końcu ktoś musi wpaść... Israfil, właściciel pubu pobity, przez Tekina i jego znajomych.
Wszystko kręci się wokół tego pubu.
Wyniki są jednoznaczne. Ktoś udusił foliówką Nefes, a ta z kolei miała styczność z narkotykami. Nefes wyszło, że była czysta i plan się sypnął.
Miała adoratora, Tekina, który pragnął poślubić dziewczynę. A teraz, po jej śmierci, planuje się spalić. Nie wydaje mi się, żeby on maczał w tym palce.
Ale ten tekst o tym, że jej brat narkoman maczał w tym palce - no, no, no... Zmienia postać rzeczy. Ten grzeczny "mężczyzna", który zamordował
innego człowieka, byłby zdolny zamordować swoją własną siostrę?
Mehmet płacze, jednak nie jest winnym. Siostra przychodzi do Komisarz i wyjawia prawdę. Czyli skubana wiedziała o tym, że
jej siostra nie studiowała teologii lecz uczęszczała do konserwatorium! I to powiedziała jej przyjaciółka, OZGE!
No to się porobiło.
Papatya... Czyli kobieta, którą Onem przyłapała zaraz na początku odcinka, jest w to zamieszana.
Papatya. Kobieta, matka człowieka, którego Mehmet zamordował. Czyżby to ona stała za tym morderstwem?
Kobieta, która żebrze o jedzenie?
Sposób, w jaki zespół Onem odblokował telefon Nefes - no nie wpadłbym na to, żeby użyć prądów .
Zaskoczyli mnie.
A końcówka - bardzo mi się podobała.
Mamy Israfila, który wpada przez jedno nagranie na telefonie Nefes. I po sznurku, kawałek po kawałeczku, docieramy do celu.
Kiedy podejrzewałem Mehmeta, potem siostrę Nefes - okazuje się, że za morderstwem stoi właściciel Pubu, który również podkochiwał
się w młodej dziewczynie. I pozbawia ją ot tak życia. Rozbawiło mnie, że nie chce trafić do więzienia... A co? Będziemy mordować ludzi,
i nie ponosić za to odpowiedzialności.
Sofia wraca do pracy. Zespół Onem świetnie sobie radzi, kolejna sprawa rozwiązana. Prokurator, który ma wonty do wielu osób, dostaje ostrzeżenie
od samej Komisarz Onem. Biała kartka. Ciekawe, kiedy będzie czerwona.
Odcinek podobał mi się. Były momenty zaskoczenia, a to lubię najbardziej .
W końcu obejrzałem 2 odcinek, a zebrać się coś do tego nie mogłem.
Sofia bierze przypadkowo udział w eksperymencie społecznym, w wyniku którego uwieczniony jest moment jak wyciąga nóż i przystawia
facetowi do gardła. No, moja droga. Jak ciebie kiedyś nie zamkną, to będzie cud. Onem stara się jakoś przemówić przyjaciółce, żeby się "ogarnęła",
bo to nie jest tolerowane... W tej samej chwili Serdar dzwoni do komisarz, że popełniono morderstwo. Kolejna kobieta. W końcu, o czymś odcinek musi być?
Ofiara : Nefise Keskin. Podduszona, mająca styczność z narkotykami. Nie jest powiedziane, czy ktoś nie przyczynił się do jej śmierci.
W końcu, jakoś musiała znaleźć się w kontenerze...
Poznajemy rodzinę Nefise, rodziców, siostrę, brata w klasztorze, który w przeszłości był na złej drodze. No cóż. Pierwsze spojrzenie na te osoby, nie wzbudziło
we mnie jakiegoś podejrzenia. Co więcej, to musiał być ktoś z zewnątrz. Jednak z całej rodziny, to siostra troszkę dziwnie się zachowywała. Nic nie wiedziała
o muzyce, piosenkach? Pierwsze moje podejrzenie - ktoś z bliskiego otoczenia, musiał dowiedzieć się i rozpoznać Nefise bez hidżabu.
I może w ramach zemsty, albo w imię Boga - musiała oddać życie...
Podwójne życie Nefise, czy też Nefes. Z jednej strony Teologia, z drugiej - konserwatorium.
Córka Sevdy, Gungul wcale nie wygląda mi na podejrzaną. Z kolei pan Emrah - jak najbardziej. To bliskie spoufalanie się z dziewczynami,
przytulanie - może chciał, by się ta z nim związała, a ona odrzuciła jego względy - więc postanowił ją zlikwidować.
Jeszcze kilka imion się pojawia, pub w którym śpiewała. No cóż. W końcu ktoś musi wpaść... Israfil, właściciel pubu pobity, przez Tekina i jego znajomych.
Wszystko kręci się wokół tego pubu.
Wyniki są jednoznaczne. Ktoś udusił foliówką Nefes, a ta z kolei miała styczność z narkotykami. Nefes wyszło, że była czysta i plan się sypnął.
Miała adoratora, Tekina, który pragnął poślubić dziewczynę. A teraz, po jej śmierci, planuje się spalić. Nie wydaje mi się, żeby on maczał w tym palce.
Ale ten tekst o tym, że jej brat narkoman maczał w tym palce - no, no, no... Zmienia postać rzeczy. Ten grzeczny "mężczyzna", który zamordował
innego człowieka, byłby zdolny zamordować swoją własną siostrę?
Mehmet płacze, jednak nie jest winnym. Siostra przychodzi do Komisarz i wyjawia prawdę. Czyli skubana wiedziała o tym, że
jej siostra nie studiowała teologii lecz uczęszczała do konserwatorium! I to powiedziała jej przyjaciółka, OZGE!
No to się porobiło.
Papatya... Czyli kobieta, którą Onem przyłapała zaraz na początku odcinka, jest w to zamieszana.
Papatya. Kobieta, matka człowieka, którego Mehmet zamordował. Czyżby to ona stała za tym morderstwem?
Kobieta, która żebrze o jedzenie?
Sposób, w jaki zespół Onem odblokował telefon Nefes - no nie wpadłbym na to, żeby użyć prądów .
Zaskoczyli mnie.
A końcówka - bardzo mi się podobała.
Mamy Israfila, który wpada przez jedno nagranie na telefonie Nefes. I po sznurku, kawałek po kawałeczku, docieramy do celu.
Kiedy podejrzewałem Mehmeta, potem siostrę Nefes - okazuje się, że za morderstwem stoi właściciel Pubu, który również podkochiwał
się w młodej dziewczynie. I pozbawia ją ot tak życia. Rozbawiło mnie, że nie chce trafić do więzienia... A co? Będziemy mordować ludzi,
i nie ponosić za to odpowiedzialności.
Sofia wraca do pracy. Zespół Onem świetnie sobie radzi, kolejna sprawa rozwiązana. Prokurator, który ma wonty do wielu osób, dostaje ostrzeżenie
od samej Komisarz Onem. Biała kartka. Ciekawe, kiedy będzie czerwona.
Odcinek podobał mi się. Były momenty zaskoczenia, a to lubię najbardziej .