Yasak Elma - Zakazany Owoc | Medyapim 2018

Oglądanie turkiszy pociętych na 45 minutowe odcinki jest jak jedzenie jednego jabłka przez 5 dni. Na początku jabłko jest świeże, dobre, a na końcu robi się z niego stary kapeć.

lucy, problem jest natury takiej, że jak nie oglądam w tv, a na necie to Siwego i Gwiazdeczkę przewijam. Jak oglądam w tv, to się nie da. A skoro oglądam drugi raz, to wypadałoby chociaż trochę liznąć, co pierdzieli trio Siwy-Enderka-Gwiazdeczka.
Dla mnie mają mega znaczenie końcówki odcinków, które w większości turkiszy są tak ogarnięte, że budują napięcie i zachęcają do kolejnego odcinka, a wersja międzynarodowa jest tak pocięta, aby była. A ja kocham muzyczkę w ostatnich scenach , wszelkie przeciągane spojrzenia itd.

Plakat z 1. Sezonu.

i.imgur.com/Mt8O2bm.jpg

Tvp oszczędza na tłumaczu.
Kurski oszczędza na wakacje.

Ja wolę zdecydowanie literki . Jak będzie 3 sezon, to sobie przypomnę z miłą chęcią, co tam się działo .

A jak reytingi będą dość wysokie, to i siódmy sezon będzie
Nie no, może już postanowili ostatecznie, że serial osiągnie swój koniec.
Tasiemiec się zakończy . I pewna era również .
Atahan - cieszysz się, czy będziesz tęsknił?

Takie gadanie pojawia się zawsze, a za pewnie decyzję FOX i Medyapim będą podejmować pod koniec sezonu.
Fatih Aksoy mówił, że chce by 'Yasak...' przekroczył 200 odcinków, a w 6. sezonie raczej to mu się nie uda 😏

matex niestety, nowym osobom na forum, nie podajemy takich informacji ze względu na bezpieczeństwo
Jeśli będziesz się udzielał, to z pewnością się dowiesz . Zachęcamy do dyskusji.

A tymczasem przypomniało mi się, że kiedyś komentowałem Yasaczka . To stary komentarz

Odcinek 1 - "Wszystkiego dobre początki..."

Czołówka jak dla mnie, nie należy do najlepszych, jednakże w porównaniu z większością - da radę ją oglądać. I od razu co przykuło moją uwagę, to... MELODIA Pretty Woman Excellent! Nie wiedziałem, że do tego serialu, muzykę będzie tworzył uwielbiany przeze mnie Cem Tuncer! Tam gdzie on, tam i ja. Podziwiam Go za melodie do ALA, czy też do IG . Wciąż mam je na telefonie i prawie codziennie odsłuchuję jedną z nich .



No dobra, to kto leci na "pierwszy: ogień? Niezastąpiona, wszędzie jej pełno - Ender!



Ach, ta kobieta - cwana bestyjka, która wszystko wie, o wszystkim się dowie, i oczywiście - nikt nie może jej odebrać bogactwa. Pierwsze minuty, a widz już zostaje poinformowany - w jakim celu,
ta młodziutka, naiwna w pewnym stopniu dziewczyna Yildiz, o której słów kilka się wypowiem później, zostaje przez nią wykorzystana. Ender - chyba nie znasz tego przysłowia:
Kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie . Osobiście Ender mi niezbyt podeszła w początkowych odcinkach. Dość długo musiałem się do niej przekonać, ale wreszcie, od 4 odcinka całkiem inaczej lustruję sobie tą postać . Ale do 4 odcinka jeszcze trochę czasu jest, a jestem przy pierwszym. Jak się ma kasę, to i można ładnie wyglądać. W niebieskim jej do twarzy, ale w czerni - OMG .
Zastanawia mnie tylko jedno... Skoro wie, że mąż jej jest takim kobieciarzem, to dlaczego sama wyszła za Niego? Rozumiem, dla pieniędzy... Takie kobiety jak ona - gdzie pieniądz przewyższa
wszystko, są jak dla mnie osobiście, skaraniem boskim. Dziwię się, co Halit w niej takiego widział.

A propo Halita...



Jak to już określiłem - przedojrzały banan z puszkiem białym na głowie. Chyba ten Pan zbyt długo się opalał, albo solarium nieźle zadziałało. Oczywiście, do cery nic nie mam, ale kompozycja z siwizną, nieco dziwnie dla mnie wygląda I ta jego poważna gra. Uśmiechnij się kolego, w końcu, życie jest takie wspaniałe!

4. Rodzinka.



Ja rozumiem, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Ale co to za "patologia" za przeproszeniem, by z ojcem mieszkały wszystkie jego dzieci, nawet te DOROSŁE,
i jeszcze praktycznie każde z innego związku. No Yildiz, kochana. Jestemś kolejna, która powinna dać Bananikowi następcę.
Do młodych się nie czepiam, natomiast co się tyczy Zehry. Skaranie boskie! Dojrzała kobieta! A ona w domu siedzi.
Może i ta Tyrania i Władczość Halita robi swoje, ale czy naprawdę nie mogłaby czegoś zrobić dla życia? Kolejna co pieniądze wyprały jej mózg.

Kim jest następna osóbka? Yildiz. Wykorzystana perfidnie przez Ender do swoich celów. Młoda, ładna. Zakochana w facecie, który po prostu nie jest dla niej. Czyli powtórka z kilku seriali, gdzie młoda, biedna kobieta zakochuje się w bogatym facecie. <Ziewa> Ale ta ma przynajmniej pazurki .

I przyszedł czas na dwójkę moich ulubionych bohaterów:

Zeynep




Ta Pani od razu mnie do siebie przekonała. W odróżnieniu od Yildiz ma to coś, co chcę oglądać. Prostota, poczucie humoru, i świetna gra aktorska. Nie mam nic do zarzucenia.
Druga scena, pobyt w firmie i co mamy? Spotkanie z niebieskookim przystojniakiem, do którego większość Pań wzdycha.



Nie powiem, że ja też. Ale do jego oczu. Nie do osoby... Kto by nie chciał takich oczysk mieć. Wracając do odcinka - pojawił się ledwo co, i już się rządzi.
Zwalniać wszystkich, serio? Ale skąd wiedziałem, że naszej Zeynep uda się "ocalić" posadę . I to jego spojrzenie....

Co do odcinka: Scena w restauracji pomiędzy Mete, a Yildiz nie należała według mnie do najprzyjemniejszych. Gościu z kasą myśli, że każda wskoczy mu do łóżka.
Co to, to nie mój drogi kolego. Dobrze Yildiz zrobiła, że wyautowała stamtąd. Mogła mu jeszcze sprzedać małego kopniaka w pewne czułe miejsce.

Ale scena, która jak dla mnie była jedną z lepszych - sadzenie drzewek. Pan Boss, w rękawiczkach chciał skórzanych wsadzać drzewka...
Dobrze, dobrze, Zeynep. Ustawiaj Go do pionu. Po co rękawiczki za kilkaset kurusów albo dolarów, mają się zniszczyć?

I teraz dla mnie punkt kulminacyjny odcinka... Nie rozmawiam na temat fryzur, ubrań, bo nie znam się na modzie,
ale myślałem, że z krzesła spadnę, gdy zobaczyłem Ender w tej "fryzurze".



Brawa dla fryzjerki, lub fryzjera

I odcinek skończył się chyba w najpewniejszym momencie. Halit - kobieciarz #1, przyjeżdża do Yildiz, nie zważając na to, co powiedzą goście na bankiecie i w ogóle.
Przez moment poczułem się jakbym oglądał Kopciuszka, a książę na białym koniu zajechał prosto pod dom pięknej Pani.

Jak to mówią, tylko Tyle i aż Tyle!
Jeśli komuś coś nie przypasowało, to bardzo przepraszam. Nie chowam się ze swoimi opiniami i komentarzami .

Ten baban mnie tak rozbawił
A ja się wygłupiałem z Blackie . I walka na memy była

Pamiętam te memy.
Wy oglądaliście i się bawiliście, a ja wtedy twierdziłam, że kijem tego nie tknę, bo główny to kawał drewna z kijem w .

Muszę zameldować Blackie, że podziwiamy memy, którymi kiedyś ubarwiała temat Yasaka.

W sensie Onur?
Bo ja się ciągle zastanawiam, gdzie się podziało to jego wychwalane pod niebiosa aktorstwo. Jak na razie jest nijaki i to nie tylko scenach z Sevdą, ale w zasadzie we wszystkich. Sevda gra lepiej, chociaż jej postać jest średnio ciekawa. Najlepsza jest chyba Seval. Notabene scenka z pierścionkiem u jubilera była superowa.

Matthias , tez się ubawiłam. Umknął mi ten post wczoraj i dopiero teraz go przeczytałam. " style="max-width:100%;"] Czekam na kolejne. Na TVP2 jesteśmy chyba na 4 odcinku (??)
Z większością Twoich wrażeń się właściwie zgadzam, aczkolwiek serial ten dla mnie jest mocno płytki i trochę za mało ciekawy. Chociaż ostatnie odcinki podobały mi się bardziej, niż te początkowe. W dalszym jednak ciągu brakuje tu tego czegoś" i lepiej zarysowanego wątku protów. Niestety, ale Melis Civelek nie dorasta do pięt Sirmie, która potrafi z pustej studni wyciągać pełne wiadra wody. No i Neslihan Yesilyurt nie umie robić klimatu. W Sadakatsiz go nie było i tutaj jest to samo. Może lepszy reżyser wyciągnąłby z tej historii więcej.

Haha. Abstrahując od Yasaka, widzę go w jednym serial razem z Ozkanem Denizem, gdzie graliby braci. " style="max-width:100%;"] Że też nikt jeszcze nie wpadł na pomysł sparować ich w jednym dizi. Podobni, nie?

i.imgur.com/m39lnEY.jpg

lucy jeszcze widziałem z drugiego i trzeciego, że skomentowałem, a później chyba odpuściłem
Najwyżej dacie znać to zerknę

Oj, poinformuj jak masz możliwość, poinformuj. Jej również były genialne

Mavi patrz! Jednak jestem wróżbitą