Z jednej strony niby słaby odbiór w tureckiej TV z drugiej niezłe wyniki w necie 1 odc. dobija 5 mln. wyświetleń; 2 odc. przebił już 3 mln. teraz wyskoczyło mi info że serial ma być promowany w Cannes szczerze teraz to już sam nie wiem czy ten serial dotrwa do końca sezonu czy nie.
Nie mam pojęcia. Jeśli reytingi trochę podskoczą i wyniki będą się bujać powyżej 3% wtedy raczej Fox dotrzyma serial do końca sezonu. Aczkolwiek zgadzam się, że Gülcemal mógłby być nawet hitem w stricte sezonie letnim.
Jeszcze nie oglądałam,bo jak na złość nie wrzucili jeszcze odcinka. Jedynie fragment na tt widziałam z odcinka. Wydaje mi się, że ślubu jeszcze nie będzie. Może w piątym odcinku. Ja to widzę tak: Zafer zaplanowała jej porwanie, Deva opuszcza dom G, by wrócić do ojca i siostry za jego pozwoleniem, wtedy zbiry Zafer porywają Devę, Armağan jak na koniec fragmentu prosi G o pomoc. I wiecie, klasycznie G ja ratuje i Deva jeszcze bardziej wpada w objęcia G i może wtedy ślub ku uciesze fanów 😉❤️
Dobra, na stronie foxa na szybko przyjrzałam odcinek. I tak jak pisałam wyżej, PETARDA! ❤️ Dosyć dużo mieli tu fajnych razem scen 😍 Trochę detal, ale makijaż Melis jest jakiś dziwny. Nie pasujący. I patrząc na mnie coś mi tu nie gra 🤔
Trochę detal, ale makijaż Melis jest jakiś dziwny.
Ona ma od samego początku beznadziejny makijaż. Nawet miałam o tym pisać, bo mi to przeszkadza, że zamiast wygładzać jej rysy, on je wyostrza na villanę. Nie podoba mi się i nie lubię na Devę patrzeć.
W scenie kiedy Deva tłumaczy się dlaczego nie je już jajecznicy (bo G kazał tylko ją podawać Devie - za ten numer kiedy jąą rzuciła o podłogę), a dokładnie, ze kojarzy jej się utratą matki, bo w tym dniu, gdy po raz ostatni ją jadła, jej matka odeszła. I G słysząc tą historię powiedział do ciotki, która przyniosła tacę ze śniadaniem, że odtąd ma nie być jajecznicy... i wyszedł. Notabene ciotka miała bardzo dziwną minę kiedy Deva opowiadała o matce. Zastanawiam się, czy i jaki ma związek z Devą..
Jeszcze w pierwszym odcinku tak do połowy np. nad jeziorem to nic w jej makijażu mnie nie raziło. Ale teraz nawet w scenie jak śpi (notabene na kanapie w sypialni G, obok jego łóżka) to aż jej ten bronzer świeci. I niby w scenach gdzie teoretycznie nie ma makijażu to i tak widać, że go ma. Jest beznadziejny.
Tak. Coś mi się wydaje, że ciotka może być nawet matką Devy.
Praktycznie to wszystkie seriale przez cały tydzień nieźle oberwały. Ja chcę tylko by Gulcemal trochę podskoczył w reytingu i dotrwał do końca sezonu. Takie małe marzenie 😉
Serial jest cudowny, więc jak znajdziesz czas to koniecznie zacznij oglądanie ❤️
Odcinek obejrzałam wczoraj, ale oprócz tego, że niektóre fragmenty miały za cicho nałożony głos lektora na ten oryginalny i nie słyszałam co dokładnie mówią postacie, to jeszcze był krótszy o 25 min. od oryginalnego. Także zamierzam obejrzeć go jeszcze raz (oczywiście w wersji poprawionej).
Czytałam, że na te mierne wyniki przekłada się także spadek zaufania widzów do kanału. Turcy odpewnego czasu niechętnie włączają Fox. Wcześniej mieli podobny problem ze Star.
Jedyne pozytywne to to, że wczorajszy odcinek w żadnej kategorii nie jest na ostatnim miejscu. 🤣
TOTAL 1) Aldatmak 4,86 2) Camdaki Kız 4,25 9) Survivor 2,98 10) Gülcemal 2,79 11) Gelsin Hayat Bildiği Gibi 2,47 18) Yüz Yıllık Mucize 1,92
AB 1) Camdaki Kız 4,49 3) Aldatmak 3,34 4) Yüz Yıllık Mucize 2,91 10) Gelsin Hayat Bildiği Gibi 2,18 11) Gülcemal 1,90 14) Survivor 1,81
ABC1 1) Camdaki Kız 4,92 3) Aldatmak 4,00 4) Survivor 3,12 8) Yüz Yıllık Mucize 2,72 9) Gülcemal 2,54 12) Gelsin Hayat Bildiği Gibi 2,44
Coś mi się wydaje, że ciotka może być nawet matką Devy.
W odcinku 3 ciotka jeszcze dwukrotnie dała mi do myślenia. Najpierw pobiegła cichaczem do szpitala do "ojca" Devy i powiedziała do niego coś w stylu "muszę ci wszystko powiedzieć/ wytłumaczyć", a potem w rozmowie z Devą się wysypała, że wie, że Deva lubi ciasto. A kiedy ta się zdziwiła, cioteczka próbowała to odkręcić i rzuciła, że niby wszyscy lubią ciasto... Wiemy, że kiedy matka "odeszła", Deva miała 4 lata. Więc skoro Ibrahima uważa za rodzonego ojca znaczy, że musiał ją wychowywać już wcześniej. Czyli, że co? Był mężem cioteczki? Dlaczego więc nikt nie wiedział o pochodzeniu Devy? Bo takich rzeczy nie da się ukryć. Może cioteczka była służącą w domu Mustafy i to on jej zrobił dziecko? Może nawet o tym nie wiedział, że Deva to jego córka? A Zafer się o tym dowiedziała po jego śmierci (np. podsłuchała rozmowę między ciotką, a Ibrahimem, z której to jednoznacznie wynikało...) i załatwiła sprawę w wiadomy sposób. W odcinku 1 była scena z przeszłości, z której można wnioskować, że cioteczka ma problem z Zafer, bo nie pozwala G i jego siostrze kręcić się wokół jej rezydencji... Może nawet Ipek i Deva to przyrodnie siostry? Tak sobie spekuluję... No i Zafer zaryzykowała ciążę swojej córki
W pierwszym odcinku padło że Ipek jest 3 miesiące starsza od Devy. Więc cioteczka może być matką jednej albo drugiej. Obstawiam że Ibrahim był jej mężem i zajmowali się Devą, ale po śmierci Mustafy i ojca G ktoś musiał zająć się nimi pewnie patrząc na wiek wtedy pewnie zniknęła.
G jest totalnym szefem! Jego rozmowa przez telefon z Mertem to złoto ❤️ W poprzedniej bezpośredniej konfrontacji słownej z Zafer został znokautowany. Ale w tym odcinku nieźle się popisał intrygami i przebiegłością. Świetnie wyglądała scena jak G nawija pięknie po włosku z lekkością i wdziękiem, a Zafer przez tłumacza 😆 Za każdym razem podobają mi się sceny G z młodszym bratem. Są cudowne 😍
Za to Deva... O rety, ciągle tylko gada i bredzi do G. Niech wreszcie się uspokoi przy nim, bo G jest po prostu cudowny.
A co do Merta, to jego zwierzęciem jest chyba mysz. Jak jeszcze w poprzednim odcinku chciałam dać mu szansę to teraz niech gnije gdzieś w lochach Gulcemala.
Obstawiam że Ibrahim był jej mężem i zajmowali się Devą, ale po śmierci Mustafy i ojca G ktoś musiał zająć się nimi pewnie patrząc na wiek wtedy pewnie zniknęła.
Mam nadzieję, że nie jest wysłanniczką (i jednocześnie wtyczką) Zaferki, która dla niej szpieguje i jej donosi w domu G. Dziwnym trafem Z wie o sprawach, o których zwykły pracownik nie ma pojęcia. A nasza cioteczka jest wtajemniczona przez G we wszystko. Dlatego niewykluczone, ze została zmuszona przez Zafer do matkowania jej dzieciom po jej odejściu.
Za to Deva... O rety, ciągle tylko gada i bredzi do G. Niech wreszcie się uspokoi przy nim, bo G jest po prostu cudowny.
Ja bym chciała, aby Melis wreszcie przestała robić z protki villanę. Wystarczy, że wizualnie jej (protki) nie przypomina, więc nich przynajmniej gra jak na protkę przystało. Bo jak na razie to tryska pretensjonalnością, krnąbrnością i brakiem uroku. Mimikę twarzy, gesty i grę spojrzeniem ma również z wachlarza antagonistki, a nie protki. Bardzo mnie to męczy. Niech zmięknie, zdelikatnieje i stanie się lżejsza na scenie. 🙏
Nie, ciotka raczej nie jest szpiegiem. Zafer mówiła do swojego przybocznego, że nie mają w domu G żadnego własnego człowieka. Że nawet sprzątaczki przyjechały z nim ze Stambułu. Szczerze jak się jednak okaże, że mimo wszystko ciotka G to wtyka Zafer będę bardzo niepocieszona. Melis jako Deva bardzo mnie już męczy. Nic tylko zadziera brodę do góry (dosłownie!) i parska. Zaczyna mi być trudno uwierzyć,że G się w niej kocha. Chyba, że jest masochistą.
Nie, ciotka raczej nie jest szpiegiem. Zafer mówiła do swojego przybocznego, że nie mają w domu G żadnego własnego człowieka. Że nawet sprzątaczki przyjechały z nim ze Stambułu.
A nie było odwrotnie, że to ona kazała swojemu pachołkowi kogoś wcisnąć do domu G i to on jej powiedział, że się nie da? Poza tym może go tylko sprawdzała, czy jest lojalny i oddany, bo wiedzieć wszystkiego tez nie musi.
Co do Devy to ciągle mam z tyłu głowy, że G widzi w niej dziewczynę, która jako jedyna wyciągnęła do niego rękę, gdy był biedakiem. No ta czerwona sukienka z odkrytymi plecami, którą notabene sam kupił (czego jak się okazuje nawet nie był świadom) podkręciła rodzące się uczucie (bo dotąd widział głównie jej piękno wewnętrzne, czy też hojność... jak zwał tak zwał). Tak to sobie tłumaczę, że się w niej zakochuje. No teraz do tego wszystkiego dojdzie chyba zazdrość, bo komplementy włoskich partnerów w jej stronę spotkały się z jego veto. Zabrał jej rękę, a gdy spytała o czym mówili to nie przekazał jej całej prawdy.
Być może. Sens taki,że do domu G nie da się tak łatwo wcisnąć szpiega. G już wcześniej okazywał zaborczość wobec Devy. Co nie powiem, podoba mi się, bo Murat świetnie to gra. Chwaliłam G za przebiegłość, ale niestety nadal Zafer jest ten jeden krok przed nim. Podoba mi się to,że Zafer powoli zaczyna tracić swojego ukochanego syna.