Summer Night (2024)

Nie oglądałem żadnej dramy z Phuwinem, ale jedna, w której grał główną rolę skończyła się zaledwie w połowie lipca. Dunka znam z "Hidden Agenda i wypadł tam w porządku. Parn debiutuje w GMM i to od razu w głównej roli, ma już też zaklepaną drugoplanową rolę w "Ossan's Love"

Nie i tak.

Drama zaczyna się od tego, że Lune skradł pierwszy pocałunek White'owi, bo się na niego przewrócił, a ich usta się zetknęły w pocałunku, ale to wszystko u nich. Obaj są zakochani w Star (chociaż trzymają to w tajemnicy) i po dwóch odcinkach obstawiam, że to Lune zdobędzie jej serce. Myślałem, że to będzie wszystko, ale przyjaciel White'a - Jewel, który zmienia dziewczyny jak rękawiczki najprawdopodobniej zakocha się w Tanie, przynajmniej na to się zapowiada, bo mają dosyć wymowne sceny.

Sama drama jest dosyć słodka i urocza, ale porusza też poważniejsze tematy jak przemoc rówieśników czy wysokie wymagania rodzica podczas gdy owy rodzic sam jest nieobecny w życiu swojego dziecka. Pojawiają się też zabawniejsze sceny, w 2. odcinku przyjaciele Star udawali jej matkę przez telefon w rozmowie z pielęgniarką i ta scena im się akurat bardzo udała

Myślę, że nie, ale może się zaskoczę. W 3. odcinku wszystkie uczucia zostały już ujawnione. Myślę, że ten odtrącony (White) może na końcu związać się z przyjaciółką głównej - Ivy, która chyba też coś do niej czuje. Chyba, że pojawi się ktoś nowy w obsadzie, bo we wspomnieniach Luna przewija się Sera i pojawiła się w zwiastunie do nowego odcinka. Na upartego można też twierdzić, że jest coś między samymi chłopakami (znowu mieli kilka bliższych ujęć), ale dla mnie to maksymalnie bromance, który twórcy wykorzystują z faktu, że obaj aktorzy grają w BLach... patrząc na ramówkę GMM25 to i tak mają coraz mniej okazji, żeby grać w nie BLach.

Czytałem komentarze jak fani obstawiali, że to Jewel jest zakochany w Whitcie i dlatego był zazdrosny, gdy ten wolał spędzać czas z Lunem. Dla mnie to było oczywiste, że po prostu czuje się zepchnięty na drugi plan i w tym najnowszym odcinku potwierdzono, że Jewel nic do Whita nie czuje. Biorąc pod uwagę obecny rozwój wydarzeń, on raczej na pewno zwiąże się z baristą.

Tak, ta sceny z "przewracanym pocałunkiem" widziałem już nie raz w dramach, ale za każdym razem nie potrafię nie przewrócić oczami...

Nie widziałem "Hormones", ale tutaj twórcy idą raczej w stronę słodkiego, w miarę lekkiego romcoma (tam chyba tak nie było) i myślę, że nie namieszają aż tak u bohaterów.

My się śmiejemy, ale jak widzę reakcje fanów na tego typu sceny to widzę w znaczniej większości, że się tym jarają i im się to podoba. Powiedzmy, że mnie też się podobają, ale bardziej w obserwowaniu do czego posuwają się twórcy w przemyceniu pocałunku w najbardziej dziwnych momentach.

"Hormones" czeka u mnie na moment, w którym będę miał ochotę na coś poważniejszego/ambitniejszego. Zauważyłem, że ostatnio lecę prawie na samych romcomach i romansach - w każdym razie w większości to lekkie historie.

Po połowie na 100% jestem pewny, że Jewel i Harry Potter będą razem, co do reszty nie mam pojęcia. Do Tajlandii wróciła Sera, była sympatia Luna, a w Star oprócz White'a i Lune'a zakochana jest też Ivy. Niemal pewny jestem, że finalnie Star będzie z Lunem, ale nie wiem co się zadzieje między White'em, Serą i Ivy... i Naną, bo jej ewidentnie podoba się White.
Gdy zabierałem się za tą dramę myślałem, że to będzie typowa GMM-owa drama romcomowo-młodzieżowa i że gdzieś przy 5 odcinku będę przewracać oczami przez zgubiony przez twórców klimat, a tutaj sporo się cały czas miesza. W dodatku jest też często zabawnie, nadal mam w pamięci scenę udawania matki Star, czy teraz scena ze składaniem klocków w najnowszym odcinku.