Never Let Me Go (2022-2023)

Przez chwilę myślałem, że postawię pierwszą 10, bo do tej pory największa ocena jaką dałem dramom to 9,5 i tutaj też leci 9,5. Ostatnie 20 minut finału jest całkowicie niepotrzebne, bo po wszystkich nieszczęściach, które tutaj miały miejsce już można było sobie darować scenę pt "tak bardzo cię kocham, więc z tobą zrywam, odchodzę i mnie nie szukaj".
GMM rzadko kręci coś, co nie ma po drodze specyficznych scen typowych dla gatunku. W "KIDNAP" wrzucili już w 1. odcinku scenę ze swetrem, tutaj takich absurdów nie ma. Są inne, np. to że z czasem trwania serialu szkoła zaczęła tracić na znaczeniu i gdzieś po drodze mało kto już do niej chodził. Ale podczas oglądania miałem poczucie, że od początku do prawie końca oglądam coś przemyślanego, dopracowanego i po prostu dobrego. Z jednej strony akcja toczy się spokojnie i pozwala zżyć z bohaterami, w innych rejonach biegnie nieco szybciej. Jest też trochę przemocy, trochę często do siebie strzelają, wielu bohaterów ucierpiało, bo umarli lub zostali postrzeleni, ale ostatecznie dobro zwycięża. Przywiązałem się do tej produkcji, nie była doskonała i gdybym zaczął nad nią dokładniej rozmyślać to doszukałbym się, ale przez wszystkie odcinki i teraz też pozytywnie o niej myślę i tak już najpewniej pozostanie.