Elite - Szkoła dla Elity (2018-2024)

No i to jest zaje*isty powód, żeby dalsze odcinki sobie darować. 😁

Zwiastun specjalnych odcinków.

Chyba jedyna postać, która mnie trzymała przy tym serialu (czyt. Ander) powiedziała "pa, pa", więc najprawdopodobniej zrobię to samo. Polubiłam Patricka, ale bardziej w shipie Ander-Patrick, więc... Poza tym zachowanie bohaterów zaczęło mnie tak niemiłosiernie wkurzać, że nie dokończyłam jeszcze 4 sezonu. Zostały mi chyba dwa odcinki.

Ten mój podpis to jednak przydatny.

Obejrzałem 1. odcinek, ale nie mam jeszcze wyrobionej opinii. Jak obejrzę jeszcze kilka to coś napiszę, bo ten pierwszy to był bardziej wkręcenie się w klimat.
Chociaż bawi mnie Omar i nie chodzi o monobrew. Ander go znalazł na jakimś pseudo Grindrze, spotkali się na jakimś wygwizdowie. Omar się odwraca jak robot, poznaje go i ucieka też jak robot. Nie mogłem przestać się śmiać, ta scena wyglądała kultowo.

A tak poza tym, to nic. Trochę brakuje im charakteru na razie. Jeszcze ten kumpel brata Samuela co się dostał dzięki stypendium. Gra idiotę, ale chociaż coś ma do pokazania (mam na myśli grę, a nie tyłek gdy mu zabrali ubrania )) ). No i jeszcze ta relacja u tej dziewczyny i jej chłopaka (on ma chyba na imię Polo), że on sobie obserwował jak jego dziewczyna uprawia seks z innym. To było trochę dziwne.

Nie było jeszcze premiery 5. sezonu, tymczasem nowe twarze w 6. sezonie:

SEZON 1
8/10

Pierwsze dwa odcinki spokojniejsze, od trzeciego oglądało mi się bardzo dobrze, ale mówiąc szczerze finał sezonu mnie trochę zawiódł. Było zbyt spokojnie. W połowie sezonu działy się takie rzeczy, że nie można było oderwać wzroku od ekranu, a sam finał sezonu był taki dosyć... średni.
Plus dla scenarzystów, że głównego przestępcy nie było znać już na początku i tak naprawdę każdy mógł być podejrzany.
Fabularnie mi się podoba, bo to serial zrobiony w moich klimatach: intrygi, sekrety, gierki i seks. Oglądało mi się ten pierwszy sezon naprawdę dobrze, najlepiej środkowe odcinki, bo w moim odczuciu działo się w nich najwięcej i były najlepiej napisane.
Co mnie zaskoczyło? Chyba największym zdziwieniem jest Polo... pod każdym względem. To znaczy coś mi radarowało od początku, ale stwierdziłem, że nie tym razem, bo byłoby za dużo. A później te sceny Christiana i Carli, a później sceny Christiana, Carli i Pola, a później Christiana i Pola. A później Polo jeszcze wziął i statuetką przywalił Marinie. Jak dla mnie to była najbardziej nieodsłonięta postać ze wszystkich.
Na plus także Carla, naprawdę. Z początku mi nie pasowała, ale jej pokerowe zachowanie w końcówce już mi się bardzo podobało. Gdyby nie ona Polo już by siedział. Do samego końca zachowywała zimną krew i mam nadzieję, że taka Carla będzie też dalej.
Wątek Mariny i Samuela jak z początku mnie ciekawił, tak później już mi było wszystko jedno, bo moją sympatię zaczęli przykuwać Nadia z Guzmanem. Zdecydowanie widziałbym ich jako parę. Nadia odnajduje w nim jakiś głęboko skrywany spokój, nie wiem jak to określić. Poza tym Guzman przy niej jest po prostu szczęśliwy, a też ze względu na wychowanie Nadii nie była to kolejna historia z serii najpierw seks, później poznanie się... albo i nie poznanie się. I cieszę się, że do samego końca Guzman jakoś jest przy tej Nadii (jakoś) i nawet poprosił jej ojca, żeby Nadia mogła dalej pozostać w szkole. Też liczę, że to pociągną w kolejnych odcinkach, bo Lu sobie zostawię na koniec.
Ander i Omar - ich relacja jest skomplikowana przez ojca Omara, ale toczy się własnym biegiem. Mieli swoje wzloty i upadki, bo każde z nich czuło na sobie presję i mam wrażenie, że tą presję wyładowali na sobie. A jak już się wyładowali to zrobiła się z nich naprawdę słodka para, chociaż nadal się ukrywają ze względu na ojca Omara. Nie wiem ile razy w tych kilku linijkach napisałem "ojca Omara", ale to mówi samo za siebie. Chociaż też nie chcę, żeby Nadia z Omarem po prostu się od niego odwrócili. Wolałbym zobaczyć jego przemianę. Nadia już zaczyna powoli na niego działać, Omar też się raz mu postawił. Byłoby fajnie zobaczyć, jak powoli do przodu zmienia swój światopogląd. A co z tego będzie to się okaże.
Lu... no właśnie. Danna Paola jest nawet specjalnie oznaczana i w napisach początkowych, jak i końcowych, ale ona tu nic nie wnosi. Gdyby nie akcja z Martinem, która i tak się szybko rozpłynęła, a w początkowych odcinkach nie była nawet jakoś bardzo znacząca to Lu praktycznie nie ma. Ona robi za kukłę przy Guzmanie i tyle, tak naprawdę nie ma nic do zagrania. Przez cały sezon trochę porobiła za kukłę przy Guzmanie i później trochę zamotała Martina, choć jej intryga i tak legła w gruzach. Po tym Lu już prawie nie było, dopiero pod koniec wróciła... żeby porobić za kukłę przy Guzmanie. Trochę szkoda.
To w sumie jak już tak wszystkich opisuję to wspomnę też krótko o Nano - aktor przystojny i fajnie gra. Jego postać ani ciepli, ani ziębi. Niby go szkoda, że siedział w więzieniu, ale w sumie krew dalej mu buzuje. Jego związek z Mariną interesował mnie nawet mniej, niż związek Mariny i Samu. Z samą Mariną też ciężko się sympatyzować. Jest ogromna różnica, na początku była radośniejsza, na koniec to sobie we wszystkich wrogów porobiła.

Zobaczymy ile im teraz zajmie czasu odkrycie, że to Polo zabił Marinę. Ale przyznać trzeba, że serial jest bardzo dobry. Przynajmniej po pierwszym sezonie.
Czego nie mogę powiedzieć o 2. sezonie "Toy Boy"...

Alex, i co zabierasz się za 5. sezon czy nawet nie masz w planach?

Ja już obejrzałem w dniu premiery cały. I... jak dla mnie dla Patricka i Ivana warto ❤️ Dzięki nim w ogóle zapomniałem o nieobecności Andera

Alex, zapomniałem, że ty nie przepadasz za trójkątami 😕
Ivan i Patrick trochę irytowali, jeden obracał siostrę drugiego, a drugi jego ojca 😂 Do tego to niezdecydowanie Ivana czy jest bi czy nie.
Ale ich pierwszy raz moim zdaniem był uroczy 😂❤️ Niby soft porno ale nie zwracajmy na to uwagi.

Omar Ayuso czyli serialowy Omar ogłosił, że był to jego ostatni sezon, więc nie będzie on już wkurw... tzn. denerwował Po piątym sezonie nie lubię go jeszcze bardziej.
Samuela nie lubiłem od samego początku, więc jego śmierć mnie w sumie cieszy 😂

Isadora na początku irytowała ale... potem zaczęłem ją lubić. Jestem ciekawy jej wątku w szóstym sezonie.

Alex, spokojnie. Ponoć szósty sezon finałowy. Dasz radę 😏

Ostatnia scena była urocza ❤️

vm.tiktok.com/ZMLGfNhqr/

Ruszyły nagrania do 6. sezonu.

Atahan, nie ma narazie żadnych informacji.

Omar Ayuso oficjalnie pożegnał się z serialem i nie pojawi się w 6. sezonie.

http://instagram.com/p/CciRB-LIqxK

Premiera 6. sezonu - 18 listopada.



Samuel nie jest jedyną postacią, które opuszczą "Szkołę dla elity" po cliffhangerach z finału 5. sezonu. Oprócz niego w 6. sezonie nie powrócą także Omar (Omar Ayuso), Rebeka (Claudia Salas) i Cayetana (Georgina Amorós).

Alex...

Netflix zamówił 7. sezon serialu.

Zwiastun 6. sezonu:

3 lutego na Netflix premiera indyjskiej wersji pt „Class”.