Kaderimin Yazldigi Gün - Przypieczętowany Los | O3 Medya 2014

No, zaczęło się.. Sukran się nudzić nie będzie. Bosko leżała na podłodze ze szklaneczką przy uchu..
Miałam ubaw z niego i Veisela kiedy dociekali o co w tym wszystkim chodzi. I jak się głowili z kim Elif jest w tej ciąży
To był właśnie ten powód, dla którego postanowił wrócić i się ujawnić.

Yasak ma 499 odcinków, więc do końca zostało więcej, niż miesiąc.

lucy, nawet nie wiem ile bo nie oglądam go od początku, powiedz mi czy warto się za niego zabierać jak coś. Nie wiem nawet gdzie teściowa wyczytała takie informację, więc zapytałam czy to w ogóle by miało rację bytu. Zobaczymy co zapowiedzą po Yali Capini i Yasaku. Może coś fajnego puszczą

Fakt aktorka gra świetnie swoją rolę, ale ta jej ciekawość
Oby bo czasami mam wrażenie jakby dostał obłędu na punkcie Elif, tylko Elif i Elif
Widzę że nie tylko ja odniosłam takie wrażenie, o czyli będzie ciekawie
Zerknę sobie najwyżej kopnę w tyłek po kilku odcinkach
Oby to był turecki, bo te nasze chały to nie sposób oglądać.

Oglądam wtorkowy odcinek i zaczęło się Defne wpadła do domu ojca i zobaczyła jak Karaman trzyma Elif za ręce, już jest zazdrość. Tak myślałam że Karaman znów przywiezie Elif do posiadłości. Defne karze Elif trzymać się z dala od Karamana.

Serio brudy Kadira były powodem do wypędzenia go z rodziny  żartują sobie!? Kadir pokazał zdjęcie Keremowi i powiedział mu że jest jego ojcem, Sukran z tą swoją dietą jest boska. Buteleczkę znalazła służąca i pokazała Sukran, teściowa poszła z buteleczką do Defne i powiedziała jej że zna prawdę, teraz ma ją w garści. Biedny Kerem prawie dokopał się do trumny
Rozmowa Yakupa z matką rozbawiła mnie Mamo nie pozwoliłaś Sukran na trenera Kilmyet bo to zbędne, ma dużo pracy w domu- Sukran traktuje mnie jak służącą. Yakup to moja żona nie służąca, dama w tym domu, dostanie to co chce. Trenera i samochód. Ktoś jak będzie na nią wygadywał i słynny tekst Kilmyet słuchaj no

Chyba każda, wcale jej się nie dziwię że jak zobaczyła ich razem rozdmuchała aferę. Chociaż nie wyglądało to w dwojaki sposób jak trzymali się za te ręce, ale która kobieta jakby zobaczyła swojego męża z inną trzymających swoje ręce nie zareagowała by tak jak ona??

Taa pluj świni w mordę a ona powie że ciepły deszcz pada, po co słuchać żony obcego faceta jak przecież ona nic złego nie robi Pani Defne ale ja nic złego nie zrobiłam

Śmiałam się na tej scenie z Sukran

Mówiłaś, czy to już koniec przygód buteleczki?

Toż to woła o pomstę do nieba, Yakup zrobił gorszy błąd i co tatuś nie wyrzucił go z domu ani z firmy, a tu za takie coś od razu uśmiercić człowieka, szkoda mi Kerema i jego mamy. Yakup i Zyja powinni ponieść teraz konsekwencje swoich czynów

Te sceny na prawdę dodają uroku serialowi

Wątpię czy by chciała ustać obok i popatrzeć na to z innej perspektywy, nawet nie wiem czy chciałaby wejść w skórę Defne i zostać postawiona jak ona


'
No to świetnie, pewniw padnie w niepowołane ręce


Zya też widzę dobry gagatek

monikaandr, czułam się tak jakbym czytała własny komentarz Właściwie miałam identyczne odczucia i spostrzeżenia.

Przygotuj się na więcej i buduj pokłady cierpliwości, bo będzie potrzebna i to w duuużej ilości.
W tej scenie bardzo mi się podobałoto w jaki sposób ją zbył. Powinien do niej zawsze mówić takim tonem... oschle, konkretnie, wręcz dyplomatycznie. Gęś by się tak nie rozpanoszyła w jego życiu i małżeństwie.
Jak to się mówi? Rozbieżność interesów? Spółka Kiymet i Defne jest jak sinusoida. Raz knują i współpracują, raz się kłócą i przekomarzają, a jeszcze innym razem walczą i szantażują. No zawsze jest ciekawie i smakowicie.
W tej scenie modliłam się, żeby coś mu przeszkodziło usłyszeć to zdanie. Niestety usłyszał i teraz się dopiero zacznie jazda. Ale wracając do sceny to była genialna. Jak się Kiymet jąkała, jak kombinowała, jak broniła. Ona to jest mistrzyni improwizacji I świetnie potrafi manipulować faktami oraz sytuacjami. Defne pomimo swojej inteligencji nie umie sobie z nią poradzić i zawsze się musi jej podporządkować. No Kiymet jest w końcu panią rezydencji i matką jej męża. A więc ma najwięcej mocy.
Tez się zastanawiałam co ona ma głowie. Bez dachu nad głową, bez pieniędzy, bez pracy, bez wykształcenia, bez umiejśtności i doświadczenia zawodowego i w dodatku w ciąży (plus jeszcze z siostrą na głowie i na utrzymaniu) - ma zamiar wyciągnąć matkę z więzienia
No musiała Defne trzymać w ryzach, bo inaczej by jej weszła na głowę i odebrała władzę. A Kiymet ma przecież misję - dbać o rodzinę w każdym aspekcie i ona to właśnie robi. PS: Za jakiś czas wyjdzie dlaczego to dziecko jest dla niej aż tak ważne.
No tak, najpierw Defne wściubiła nos, bo ona też drążyła temat, gdzie mogłaby się nigdy nie dowiedzieć, że nie jest biologiczną, potem Karaman. A wystarczyło trzymać surogatkę poza rodziną. No dzięki temu, że wszyscy się znaleźli w jednym kotle, mamy tu dialogi na wagę złota.
A potem poszła szukać pracy do sklepu. Podczas "rozmowy kwalifikacyjnej" ekspedientka pyta o jej godność, ona jej odpowiada i dodaje "a to moja siostra Nazli"
Pomimo, że to wątek zapychacz jest tak zagrany, że całkiem fajnie się go ogląda.

Niestety tak. Chwilami oczy zamykałam. Na szczęście będą chwile oddechu, kiedy to Elif będzie miała pod górkę.
Oj i bez tego cały była mistrzynią wygryzania. Tym bardziej, że Karhaman miał przy sobie przyjaciela, który mu zamykał oczy. Ja osobiście tego brodatego nie trawiłam.
No ciekawe co by było, gdyby Nazli nie zadzwoniła do Selima. Za tą głupotę miała dostać nauczkę i wcale nie byłoby mi jej żal. Niestety scenariusz jest dla niej za dobry i ciągle wystawia cierpliwość widza na próbę. W efekcie, w ramach odreagowania, cieszyłam się z każdej jej porażki. Nawet tej najdrobniejszej.
Kiymet niby zadbała o każdy szczegół, ale wystarczyło, że na chwilę spuściła Defne z oczu i pozwoliła, że ta się zawzięła, żeby jednak zajść w ciążę. Bo wtedy się Defne dowiedziała, że nie może być nawet dawcą jajeczka. I się zaczęło dociekanie.
Jej wątek nigdy nie będzie nudny. Postać balansuje pomiędzy dobrem i złem, ale jest o wiele ciekawsza, niż choćby dobra i świętoszkowata Meryem. Bez wątku Sukran serial by wiele stracił.

Ja bym ją określiła mianem leniwej mimozy, która w locie zapomniała skąd pochodzi i jak się znalazła w nieswoim świecie, który dla siebie zagarnęła i w którym pasożyci. W wielu scenach miałam ochotę ją spoliczkować, albo chociaż nią potrząsnąć, żeby sobie przypomniała czasy w Hatay i zaczęła coś z siebie dawać, a nie wyłącznie brać i wyciągać ręce po więcej.
Pisałam w przenośni, ale było tak jak napisałaś. No sama postać tego brodacza strasznie mnie wkurzała i żałowałam, że roli nie dostał inny, bardziej charyzmatyczny i ładniejszy aktor. Bo ten ma urodę diabła. 
Pokazała jak bardzo brakuje jej odruchów samozachowawczych. W tych scenach wręcz nie wierzyłam w to co oglądam i od jej naiwności, gdzie kobieta pochodząca z takiego domu jak Elif i będąca w takim wieku jak Elif powinna stać twardo na ziemi, robiło mi się niedobrze. Zwracała się do Nazli ciągle per "kochanie" (czyli niczym do dziecka), prowadziła ją za rączkę, niczym małe dziecko, a tak naprawdę naraziła ją na wielkie niebezpieczeństwo i traumę do końca życia. Bo gdyby w tym "motelu na godzinki" wpadła w ręce jakiegoś wygłodzonego gwałciciela, to by miała psychę zniszczona dożywotnie. A najśmieszniejsze jest to, że to Nazli ją uratowała od podobnego losu i być może od  poronienia. Aż załowałam, że Defne nie wiedziała nic o miejscu pobytu siostrzyczek, bo może by odpowiednio zadziałała. PS: Nazli nie po raz ostatni się wykazała.. tj. okazała realistką, a nie panną wiecznie bujającą w obłokach jak jej starsza siostra.
Aaa, faktycznie, pozajączkowało mi się. Patrząc z perspektywy całości serialu, ta urojona ciąża była chyba najcenniejszym budulcem tej historii, bo nadmuchała niesamowity rozwój akcji i dała scenarzystom duże pole do popisu. Zanim zaczęłam serial oglądać, zastanawiałam się jakim cudem twórcy nakręcili aż tyle odcinków na tak prostolinijnej fabule i stwierdziłam, że pewnie wątek surogatki był tylko wstępem do historii, która będzie o czymś zupełnie innym. Tymczasem tutaj się cała akcja (od początku do końca) kręci na tej głównej osi i cały czas jest mega ciekawie. Scenariusz jest na medal
Zobaczymy co powiesz za jakiś czas, monikaandr . Meryem wcale nie musiała być myszką, no jej postać się nie umiała przebić, bo inne wątki wypadały lepiej. W Turcji seriale kręcone są na bieżąco, także rozwój akcji w dużej mierze zależy od aktorów i tego , czy widz turecki kupi ich postać/ wątek.

Obejrzałem Ask ve Gurur.
Zastanawiam się nad tą produkcją, tyle że jak widzę 148 odcinków...
Może do wakacji obejrzałbym.

Oj, będzie się działo. I to cały czas. Do tego będzie kilka zwrotów akcji, że sama byłam w szoku i w życiu bym nie wpadła na taki obrót zdarzeń, jaki zaserwowali scenarzyści. Postaraj się tylko unikać spoilerów, bo wtedy nici z zaskoczek i emocji w zenicie.
Będzie jeszcze kilka akcji, że człowiek się będzie zastanawiał która siostrzyczka jest dojrzalsza i ma więcej oleju w głowie, starsza, czy młodsza... Niestety Elif wiele jeszcze razy da do pieca swoją postawą. W tych scenach zawsze żałowałam, że scenariusz jej nie ukarał i nie zrzucił na nią konsekwencji, o które się wręcz prosiła swoją głupotą i naiwnością. Zawsze się znalazł ktoś kto temu przeszkodził i ją uratował. Dlatego się panna nigdy nie zderzyła ze skutkami jakie by w rzeczywistości na nią spadły i ciągle grała na strunach cierpliwości widza. Jak w tej scenie z motelem. Bo co by było, gdyby Nazli nie miała nr do Selima?
Ja wiedziałam tylko to, że bezdzietne małżeństwo zatrudni surogatkę. No i widziałam masę pozytywnych komentarzy o serialu, dlatego czekałam na niego od roku, zanim się pojawił. Bo wtedy pojawiło się info, że Dizi dokupił ten tytuł do swojego katalogu.
Nie wiem, czy aż szok, ale mnie Meryem wielokrotnie zawiodła. Pomimo, że nie jest tu postacią negatywną i nikomu krzywdy nie robi. No jej niektóre akcje wołały o pomstę do nieba. PS: a jak tam wątek z Kadirem? Na jakim jest etapie?

Polecam nie będziesz się nudził, serial jest fajny. Ja oglądam go na bieżąco w Novelas+

Sama jestem ciekawa jak Elif dowie się że to jej dziecko, Kerem ma obsesję ale jest jeszcze Karaman spokojnie oglądaj dalej, jak na razie nikt nikomu do łóżka nie wskakuje