Post by lucy on Apr 10, 2023 16:21:50 GMT
Jestem po 41 odcinku i nadal fajnie mi się ogląda. Na protach się nie zawiodłam jak dotąd ani razu. Są naprawdę bardzo dobrze napisani i zagrani, także z ich wątku emanuje i realizm i prawda. Seda zreszta również ma mocny dobrze szynchronizowany z fabułą wątek, także pomimo, że postać jest okropnie wredna i uciążliwa fabularnie to muszę przynać, że zagrana jest rewelacyjnie. Basak Parlak ma jak dla mnie dość trudną urodę, ale charyzma aktorki ją przysłania i się nie męczę wizualnie. Mam jednak nadzieję, że z Sedy wyjdzie wreszcie odrobina dobra, bo odkąd ukradła protce męża ma na sumieniu tylko złe uczynki. Jakiś zew krwi się wreszcie powinien w niej odezwać, tym bardziej, że Nisan jest chyba ciężko chora, a to w końcu siostra.
Dużym zaskoczeniem jest dla mnie Nesrin Cavadzade, którą ogladam po raz pierwszy, chociaż ze stron o dizi znam ją już od dawna. I muszę stwierdzić, że nie tak wyobrażałam sobie jej aktorstwo. Gra tutaj postać niesamowicie ciepłą i dojrzałą, podczas gdy na podstawie tego co o niej czytałam nabrałam przekonania, że jej klimaty to takie bardziej "Yasakowe". Jestem ciekawa jak teraz postąpi Efruz, bo właśnie się dowiedziała, że ojciec, którego dopiero co odzyskała (od dzieciństwa żyła w przeświadczeniu, że jest sierotą) okazał się płatnym zabójcą, który w dodatku został wynajęty do zabicia ojca Efego? Czy zaryzykuje utratę ojca po raz kolejny, czy go przekona, aby się jednak nie ujawniał Efemu? Dylematy moralne to coś co bardzo lubię w fabułach. Tutaj zostały zafundowane prawie przy finiszu, bo Nisan się obecnie zmaga ze skutkami zatajenia przed Efe faktu, że jej ojciec, także morderca, bo to on zlecił zabicie ojca Efe, jednak żyje. A skutki są takie, ze Efe nie potrafi jej wybaczyć kłamstwa, gdzie przecież los ja postawił między młotem, a kowadłem. Niestety Efe widzi jedynie swoją stroną i patrzy na sytuację przez własny tylko pryzmat.
I jeszcze Bora - notabene lubię tego aktora, oglądałam go wcześniej w Kuzey Guney - jest chyba mocno zakochany w Nisan. Nie znam spoilerów, ale obstawiam, że to na jego ramieniu się Nisan teraz oprze, bo chyba czeka ją czas leczenia (oby to tylko nie była walka z chorobą nowotworową)...
Dużym zaskoczeniem jest dla mnie Nesrin Cavadzade, którą ogladam po raz pierwszy, chociaż ze stron o dizi znam ją już od dawna. I muszę stwierdzić, że nie tak wyobrażałam sobie jej aktorstwo. Gra tutaj postać niesamowicie ciepłą i dojrzałą, podczas gdy na podstawie tego co o niej czytałam nabrałam przekonania, że jej klimaty to takie bardziej "Yasakowe". Jestem ciekawa jak teraz postąpi Efruz, bo właśnie się dowiedziała, że ojciec, którego dopiero co odzyskała (od dzieciństwa żyła w przeświadczeniu, że jest sierotą) okazał się płatnym zabójcą, który w dodatku został wynajęty do zabicia ojca Efego? Czy zaryzykuje utratę ojca po raz kolejny, czy go przekona, aby się jednak nie ujawniał Efemu? Dylematy moralne to coś co bardzo lubię w fabułach. Tutaj zostały zafundowane prawie przy finiszu, bo Nisan się obecnie zmaga ze skutkami zatajenia przed Efe faktu, że jej ojciec, także morderca, bo to on zlecił zabicie ojca Efe, jednak żyje. A skutki są takie, ze Efe nie potrafi jej wybaczyć kłamstwa, gdzie przecież los ja postawił między młotem, a kowadłem. Niestety Efe widzi jedynie swoją stroną i patrzy na sytuację przez własny tylko pryzmat.
I jeszcze Bora - notabene lubię tego aktora, oglądałam go wcześniej w Kuzey Guney - jest chyba mocno zakochany w Nisan. Nie znam spoilerów, ale obstawiam, że to na jego ramieniu się Nisan teraz oprze, bo chyba czeka ją czas leczenia (oby to tylko nie była walka z chorobą nowotworową)...