Liam
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,953
Likes: 494
|
Post by Liam on Jul 3, 2024 18:33:17 GMT
W najbliższych tygodniach premiera w Hiszpanii na Nova.
|
|
|
Post by Atahan on Aug 8, 2024 10:38:58 GMT
Obejrzałem kilkanaście odcinków na razie, chociaż nie skupiam się nie wiadomo jak bardzo przy tym. Przewijam prawie cały wątek prawniczki i Chola - nie dość, że się wlecze to jest jeszcze tak durny i absurdalny, że szkoda słów. Przejrzałem ten temat i akurat dla mnie Mayrin najlepiej tutaj wypada, jej bohaterka najbardziej mnie ciekawi. Na samo SND zwróciłem uwagę już wiele lat temu przez Spanic, ale jej jest tak mało, że wciąż nie ma praktycznie nic ciekawego do zagrania. Zaczyna się powoli rozwijać jej wątek z Gonzalem, ktoś tu pisał, że mógłby być gejem i w sumie może i faktycznie by mógł, ale jestem ciekawy jego duetu z Fedorą i relacji z matką. Bardzo dobrze się patrzy na sceny, w których Gonzalo staje po stronie matki i jako jedyny się o nią martwi. Córki są już nudne. O prawniczce napisałem, najmłodsza córka i jej wątek 'gamerski' też na razie mnie nie obchodzi. Pomijam już to, że ona się przerabia na chłopaka i ci gracze wierzą, że ona jest chłopakiem - tak od tego momentu jej wątek też traktuje suwakiem. Martin jest w porządku i ma bardzo fajną relację z córką. Julieta bez komentarza - jeśli kiedyś mi przyjdzie jeszcze oglądać jakąś telkę to koniecznie bez Gruber w obsadzie. Dobrze jeszcze sprawuje się dla mnie matka Alicii, chyba Eva. Jej postać jest strasznie irytująca, ale odegrana na tyle przekonująco, że jestem w stanie w nią uwierzyć i śledzić jej losy. A to morderstwo brata Martina to też mnie nie obchodzi, mam wrażenie, że nic się tam nie dzieje. Chyba z 5 lat już nie oglądałem latynoskich telek, ostatnia to "Sortilegio", ale po tylu azjatyckich dramach ogólnie mam wrażenie, że historia się wlecze. Chociażby u tej "villany" romans ujawniła na początku i jej postać stoi w miejscu. Oni bardzo dużo rozmawiają w kółko o jednym i tym samym przez ileś odcinków, ale jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza. Będę dalej oglądać, bo nawet dobrze mi się to ogląda.
|
|
|
Post by Atahan on Nov 9, 2024 13:44:01 GMT
Oglądanie tego idzie mi jak krew z nosa, ale podoba mi się. Jestem praktycznie w połowie i na tym etapie wciąż nie rozumiem wątku Chola i Yuri. Ich historia jest dla mnie po prostu strasznie nudna, a elementy z czytaniem miały być chyba wzniosłe i romantyczne, ale sprawiają, że muszę je przewijać. To tyle z kwestii czepiania się. Uwielbiam za to protagonistkę, Mayrin świetnie sobie radzi w roli Alicii i jest to chyba najciekawiej rozpisana postać. Oglądam to przede wszystkim dla niej, a to rzadko się zdarza, bo jak już sięgam po takie gatunki to bardziej ciekawią mnie czarne charaktery. Tu jest z tym słabo, Julieta jest beznadziejną villaną. Szkoda, że jej postać jest taka, a nie inna, bo po wypadku były sceny między nią i Alicią, w których aż chciałoby się, żeby we dwie sprowadziły Sergia na dno. Drugą osobą, dla której oglądam jest Fedora, ale tu jest sinusoida - raz jest jej dużo, raz malutko. Jestem ciekawy jak potoczy się jej wątek z Gonzalem.
Na plus, że jest to nowoczesna telenowela, z akcją w mieście, ze starszymi aktorami, poruszająca przy okazji wiele istotnych problemów na drugim planie.
|
|