Podobno ta drama jest dużo lepsza od amerykańskiego oryginału.
Nie podobno a na pewno :yes:
Dobrze, że poruszyłas tę kwestię,
bo mogę przytoczyć dykteryjkę
na ten temat
Kasjo w zapamiętaniu pochłaniając koreańskie produkcje
na Netflixie, trafiła na powyższy tytuł. Serial wprawił ją w zachwyt,
więc czym prędzej podała go do obejrzenia siostrze.
Kiedy się spotkała z siostrą od razu zapytała o dramę.
Siostra: Taki sobie, trochę dziwi mnie, że aż tak ci się podobał.
Lecz go sobie podglądam i coś w domu robię, bo jest z lektorem.
Kasjo: Z lektorem? No masz, to ja czytałam całe 16 odcinków...
I Kasjo szybciutko zapodała w lapku serial.
Patrzy, zmienia opcje stuka, puka a lektora ni widu, ni słychu.
Kasjo: Siostra, jak ty oglądałaś? Przecież u mnie nie ma lektora.
Siostra: Nie może być. Pokaż.
Patrzy na monitor i mówi: Ale to nie ten serial.
Kasjo: To ty wracaj do domu i sobie zapodaj prawidłowy
serial a nie jakieś remake hollywoodzkie.
Minęło parę dni i siostra dzwoni:
Słuchaj, ale ten koreański, to jest w ogóle inny świat.
Oglądałam amerykańskiego dobre kilka odcinków,
ale żaden mnie nie przekonał a tu siedzę i czytam,
nie mogę wyjść z podziwu nad wrażliwością w podaniu
fabuły, dbałością o szczegóły.
Kasjo: A ty wiesz, że koreańska wersja
jest remakiem amerykańskiej?
Krytycy też piszą o wyższości
koreańskiej wersji nad amerykańską :wink:
Tadaaaam
:smaaajl: :smaaajl: :smaaajl: :smaaajl: :smaaajl: :smaaajl: :smaaajl: