Yargı - Proces Sądowy | Wyrok | Ay Yapim 2021

julia, no właśnie przez to, że Kaan ją tak świetnie odegrał, była nietuzinkowa i się bezprecedensowo chciało jej kibicować. Już nawet pomijam, że dla wielu Emir był jedynym powodem do oglądania (sama też jestem w tej grupie) KS. Demoniczny może była dla kogoś, kto nie widział jeszcze prawdziwego demona, ale wszystko przed Tobą julia. Zresztą ocenianie postaci w serialu, którego fabuła w szczególny sposób odbiegała od rzeczywistości i była pełna absurdów także w zakresie bohaterów, nie ma zbytnio sensu.

Czyli kto julia? Bo nie załapałam...

Jeszcze dodam,że w 90% to wina scenarzystów Kaan jak na możliwości serialowe jest dobrym aktorem i co z tego jak te scenariusze są badziewane nawet nie ma jak się wykazać kiedyś oglądałam serial A.S.K z Kaanem typowa breja on kocha ją bla bla bla ślub beczenie bez happy endu od połowy przeskakiwałam tylko na sceny z Kaanem no nawet jakby chciał to nie było nic do grania tu siedzi i tam siedzi i 🙄 i jak tu błysnąć?masz możliwości ale nikt nie daje ci nawet miejsca do popisu bo scenarzysta napisał kolejnego sztampowego gniota

Moim zdaniem na rozwiązanie sprawy potrzeba kilkunastu odcinków. Zwykle scenarzyści zaczynają kombinować około 13-16 odcinka i wtedy widać, że historia zmienia tor, że jest przeciągana, że dochodzą nowe wątki, których wcześniej nie poruszano.
W ogóle chciałabym mieć taka wyobraźnię, jak niektórzy scenarzyści. Wiadomo, że początkowe odcinki przygotowywane są od bardzo dawna, a na kolejne też jest jakiś pomysł, ale przecież w którymś momencie, gdy serial jest przedłużany, a początkowe wątki się rozwiązują, trzeba zaproponować coś nowego. Wyobrażam sobie, że to bardzo ciężka praca, wymagająca ogromnego wysiłku, cały czas pod presją. Ciekawe, ile taki scenarzysta zarabia.

No i o to mi chodzi, tu  też jest ta jedna historia i nie trzeba po jej opowiedzeniu tworzyć czegoś innego. "Orgetmen" miał - z tego co pamiętam - dobre notowania, ale od początku mówiłam, że to materiał na określoną ilość odcinków.

mira, właściwie , to już wiadomo kto zabił , ale oprócz tego są inne skrywane tajemnice.

Brat Ilgaza nie bez przyczyny milczy ( jest szantażowany). Nie jest czysty, wcześniej dwukrotnie miał sprawy ... jego ojciec przed laty mocno zaszkodził ojcu Ceylin, ojciec Engina, też adwokat na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie szemranej postaci w todze. Ceylin go nie lubi, nie tylko dlatego, że jest niezadowolony , iż syn Engin uważa się za jej chłopaka....Nie wiemy, jakie ciemne sprawki ma na sumieniu.
No i ojciec Inci - Zafer też ma czarne plamy na honorze. okazuje się , że pobił córkę za dragi , za samochód, drogie rzeczy ...

Ilgaz na razie nie ma żadnych tajemnic, jest bezkompromisowy, nawet jeśli chodzi o jego rodzinę, co doprowadza do szału Ceylan:

"Maniak zakochany w porządku, dureń...Jesteś mistrzem, który pozwala by ludzkie rany krwawiły...", tak mówi do niego Ceylin, która zabrała z domu przestępców szczoteczki do zębów, aby zbadać genotyp. Pod paznokciami Inci znaleziono dwa - męski i żeński. No i okazało się , że to próbki Nurcan i Azana.

Przerażające jest zachowanie matki , zszokowana do tego stopnia, że nie przyjmuje do wiadomości śmierci córki, piecze dla niej ciastka, a na cmentarzu irytuje ją cała ceremonia.

Do czego dojdzie prokurator, a do czego Ceylan i Ilgaz , który ciągle ją stopuje i zarzuca naginanie prawa, niedozwolone postępowanie - zobaczymy.

Nie, to był materiał na co najmniej 1 sezon. Niestety serial skończył jako ofiara pandemii i ofiara sukcesu SCK. W S1 miał reyting na poziomie 7-8 %, niestety weszła pandemia, zamknięto plany filmowe i seriale zostały ściągnięte z ekranu. W czerwcu na środowym paśmie Ogretmena pojawił się SCK, który z powodu wysokich cyferek nie został przeniesiony we wrześniu na inny dzień, aby drama mogła wrócić na swoje miejsce. Fox czekał na rozwój sytuacji i kiedy w połowie października wrzucił serial już na niedzielę (bo ileż można czekać na spadek oglądalności romcoma), widownia się rozpierzchła i finał był w 9 odcinku. Pomijając, że Ogretmen nie był fabułą na niedzielę, Fox bardzo brzydko z serialem postąpił. Ważniejszy był romocm, z którego w rezultacie wyszedł mały potworek. Moje sprostowanie jest, żeby nie powielać nieprawdziwych teorii. Aaa i dodam jeszcze, że gdyby SCK wszedł we wtorek, podobna sytuacja spotkałaby najpewniej Baraj. julia, piszesz, że fabuła Ogretmena była na kilka odcinków (tyle, dokładnie 10, miał pierwowzór japoński, ale dramy z Azji są krótkie). Jakim więc cudem z 90 minutowego filmu (Baraj), dało się zrobić ich 39 (tureckich), gdzie w wersji międzynarodowej jest to liczba ponad 100? Po prostu Turcy potrafią pompować fabuły i dopóki w tabelce wszystko gra, seriale są ciągnięte. Yargi też będzie i mogę się o to założyć już teraz. Poza tym serial robi Catay, a to oznacza, że już go sprzedaje za granicę. Niedługo Mipcom, więc właściwie możemy już obstawiać ile deali serial zrobi. Wysoki reyting plus dobra sprzedaż seriali Ay Yapim równa się mnóstwo odcinków. Format fabuły jest elastyczny i w każdej chwili można go naciągnąć pod procedural.

Matthias, Ty też oglądasz? ... a tak cicho "siedziałeś"

Odcinek 1

Początek odcinka już mi się spodobał - dość mocne wejście. Czułem się, jakbym czytał kryminał. Ofiara pozostawiona w walizce, która
została umieszczona w kontenerze. Według mnie - dobry pomysł jak na rozpoczęcie przygody z tym serialem.
Na samym początku mamy przyjemność poznać Ilgaza i Ceylin, podczas "delikatnej kłótni" odnośnie jakichś tam nazwisk na zeznaniach.
Pierwsze spotkanie w serialu. Widać, że Pinar próbuje grać tak inaczej, w porównaniu nawet do Gabinetu, gdzie miałem możliwość
przez kilka odcinków obejrzeć jej kunszt aktorski. Jak tam grała mi na nerwach, tak tutaj pierwsze wrażenie jest naprawdę dobre.
Ilgaz, tudzież Kaan - jest całkowitym przeciwieństwem do roli z Kary Sevdy. Gra prokuratora - i chociaż wydaje się surowy - nie irytuje już od
początku, jak w KS.

18 minuta serialu i już mamy wciągniętych w sprawę kilka osób:
- Metin - komisarz, ojciec Ilgaza, Metina i ich siostrzyczki, zasłużony w policji - właściciel karty kredytowej.
- Cinar - syn Metina, brat Ilgaza, na którego jak tylko spojrzałem - od razu wiedziałem, że coś się święci.
- Ilgaz - prokurator, który choć nie brał udziału w morderstwie, jestem o tym na 100% przekonany,
łączy dość szybko fakty związane z kartą kredytową ojca.

Czy tylko mnie się wydaje, że Pars wygląda na jakiegoś mafiozę? Nie zdziwiłbym się,
gdyby handlował narkotykami gdzieś na uboczu I naprawdę rozstanie z narzeczoną,
musi pociągać za sobą nieprzyjemności? To, że się rozstali, powinno interesować tylko tych, co się rozstali,
ale czemu całe wokół towarzystwo, nastawione jest przeciwko tobie? Chyba szwagier nie przepada zbyt bardzo za Ilgazem

Już nie będę więcej szczegółów zdradzał, gdyż akcja moim zdaniem, idzie dość dobrym i szybkim tempem.
Kolejne poszlaki i dowody są ujawniane, obciążające oczywiście Cinara, który jak jełop milczy.
Zamiast powiedzieć swojej pani adwokat o problemach, by mogła go ratować, to ten NIE WIEM, NIE WIEM...
Sam na miejscu ojca, bym też pacnął go - może chłopaczyna by się opamiętał.

Odcinek nie wiadomo kiedy cały zleciał. Końcówka - oczywiście bomba czekała na sam koniec.
I wyjaśniło się to powiązanie na plakacie [złączone dłonie, symbolizujące jedność].
Z jednej strony mamy brata Ilgaza, podejrzanego o morderstwo.
Z drugiej strony mamy Inci - siostrę Ceylin, pani Adwokat Cinara...
Czyli reasumując - mamy dość ładne kółeczko

Musiałem dokładnie obejrzeć 3 scenki, bo po obejrzeniu wczoraj nie do końca pojąłem kilka rzeczy.
Zapewne wyjaśni się to w kolejnych odcinkach...

Sprawa 1:
Ceylin wymienia wiadomości z Inci. Siostra adwokat ma mieć egzamin zawodowy, ma zdobyć tam 90 punktów,
wszyscy wiedzą, że się przygotowuje do niego... WYMIENIA wiadomości na dość ważny temat, niecodzienny.
I co się okazuje - ofiarą jest Inci, która została zamordowana dużo wcześniej. Jeśli okaże się, że ktoś się podszywał
pod Inci, i miał jej telefon - to znaczy, że jest to ktoś bardzo bliski Ceylin i Inci... No bo skąd np. miałby wiedzieć o tym Metin,
czy tam Serder [koleś, u którego Cinar wisi pieniądze]. Jeszcze lepiej, jeśli zamieszana będzie tutaj rodzinka Ceylin

Sprawa 2:
Ceylin znajduje w samochodzie zakrwawiony kardigan. Chwyta go, bez żadnych rękawiczek.
Przecież jak się oglądało tyle seriali i czytało książek, to wiadomym jest, że nie podnosi się dowodów rękoma,
tylko czymś, lub przez rękawiczki... A ta, jakby nigdy nic - sięgnęła, i chciała co najlepsze, schować do torebki.
A jak Ilgaz powiedział, że tu jest kardigan, to rzuciła go na siedzenie obok... Będą go badać, wyjdzie, że będą ślady
Ceylin - ciekawe jak się z tego wytłumaczy
Tak, wiem... Jestem chory, i zbytnio się czepiam

Sprawa 3:
Cinar jest wmieszany w śmierć matki? To znaczy, przyczynił się do tego?
Bo wykrzykuje ojcu w twarz, by nazwał go mordercą matki.

Odcinek 1 za mną - oceniam dobrze, na takie 7,5/10.

I oczywiście, bardzo mi się podoba w serialu podkład muzyczny.
Szczególnie ta melodia



Za wszelakie błędy przepraszam, pisane dość szybko

Matthias,
super, że ktoś jeszcze ogląda

Tak, sprawa z telefonem wyjaśni się w drugim odcinku, dobrze myślisz, że to ktoś dosyć bliski, zorientowany w sprawach uczelnianych Inci, ale nic więcej nie będę Ci zdradzać.

Co do kardigana, miałam takie same odczucia - Ceylin wzięła go w ręce i zostawiła ślady. Ale może na takiej odzieży nie zostają takie ślady jak na twardych przedmiotach, typu książka, nóż czy klamka? Nie mam pojęcia. W każdym razie później Ceylin zrobiła to samo z rzeczami znalezionymi w pokoju Inic i jej samochodem. Wszędzie zostawia odciski i co, to nie jest istotne? Albo mamy wyraźne niedociągnięcia, albo te ślady będą ważne później.

Co do Cinara i jego matki, po trzech odcinkach sprawa chyba nie została jeszcze wyjaśniona, ale mnie się wydaje, że Cinar nieźle wywijał za młodu (w sumie nadal jest bardzo młody), a matka dostała zawału.

lucy, tak siebie nazwał facet tajnych służb :"Nikt" , który skłonił Savasa, aby pojechał z tajną misją do Iranu i przywiózł stamtąd bossa narkotyowego, bandytę Besira. Aktor gra tutaj Metina, ojca Ilgaza i Cinara.
Matthias, także zwróciłam uwagę na muzykę, podoba mi się.

lucy, fotka jest z sesji zdjęciowej do jakiegoś magazynu, bodajże wrześniowego. Wywiad był na grupie od Yargi.
Wszystkie fotki w tej samej konwencji - czarne ciuchy, skóra, stół i krzesło.

Odcinek 2

I rozpoczął się odcinek od ostatniej sceny 1 odcinka. Biedna Ceylin. Nie chciałbym być na jej miejscu.
Jak ty byś zareagował/a na wieść o tym, że przed Tobą spoczywa ciało twego brata/twej siostry?
Myślałem, że Ceylin po wyjściu z kostnicy rozpłacze się, a Ilgaz zaoferuje jej swoje ramiona - pomyliłem się

Matula dziewczyn chyba doznała coś, czego się spodziewałem...
Nie poznała swojej córki - organizm każdego człowieka reaguje inaczej na gwałtowny szok.
I w końcu wyjaśniła się sprawa z SMS-ami od Inci. Czekałem, czy będzie to na początku, czy później.
Dość szybko się wyjaśniło, kto stoi za tymi wiadomościami. Merve - współlokatorka Inci.

Reszta odcinka, to wewnętrzna walka Ceylin z samą sobą, próba wyładowania na wszystkich swojej złości,
zgoda na bycie dalszym obrońcą Cinara - w przeciwnym wypadku nie będzie miała wglądu do akt... Dość szybko minął mi ten czas.
A końcówka przewidywalna. To znaczy, rozum podpowiadał, że Metin będzie w to jakoś bardziej zaangażowany.
Romans z młodszą? Uch. Źle to się skończy. Jego reputacja na pewno upadnie.
Każdy kłamie, chroni swój interes. Coraz więcej osób jest zamieszanych w sprawę Inci...

- Metin - awansował na wyższe miejsce, jeśli chodzi o popełnienie morderstwa, jednak
uważam, że to nie on popełnił morderstwo.
- Cinar - spada w całej klasyfikacji, mimo obciążających go dowodów. Nie wydaje mi się,
żeby chłopak maczał palce krwią. Prędzej by sam popełnił samobójstwo, będąc na haju...
- Merve - dodaję ją, gdyż była powiązana z Inci i brała udział w jej gierce. Dość szybko się udało
ją zlokalizować i przygwoździć.
- Parlak - coś ukrywa. Ona zbyt dużo wie, a mało mówi - z resztą, jak większość osób w tym serialu.
- profesor z uczelni - oj, ten to jeszcze namodzi. Z pewnością maczał palce w tym morderstwie wraz z żoneczką.
- gość sprzedający ryby - jak zawrócił na motorze w 1 odcinku, miałem go zakwalifikować i umieścić
na czarnej liście - jednak teraz robię to z dużą pewnością siebie i w dużym stopniu, jego podejrzewam.

Korci mnie, żeby jeszcze umieścić kogoś z rodzinki Ceylin. Matka? Ojciec? Dowiedzieli się o tym,
co wyprawia ich córka - ze starszym mężczyzną kręci... Kto by się nie zdenerwował?!
Nie wspomnę jeszcze o kolejnym grzebaniu Ceylin we wszystkich dowodach - pozostawiła po sobie tyle śladów...
Czekałem aż Ilgaz przytuli Ceylin, ale przez CAŁY ODCINEK się tego nie doczekałem.
No trudno. 3 odcinek ma mi to dać

A Pars jak dla mnie, nadal nadaje się do narkotykowego dilera albo jakiegoś mafioza

Odcinek oceniam na 7/10.

Z całej obsady, najbardziej przypodobała mi się postać Ilgaza [w którą wciela się Kaan].
Bardzo mnie zaskoczył, jak już wcześniej pisałem. Porównując do KS, spodziewałem się podobnej gry,
tej samej mimiki itp. a tutaj nic mnie nie drażni, a potem jest Ceylin [czyli Pinar]. Chwilami jej gra twarzy,
powoduje u mnie małe boleści, ale jest to do przebrnięcia .
Ta dwójka - jak dla mnie, świetnie się uzupełnia. Przypadek, że drugi raz grają ze sobą? W Ask razem grali, teraz tutaj.

Najmniej przypadł mi do gustu druga siostra Ceylin, Aynur chyba miała na imię. Matka Parlak.
Tak mnie sceny z nią drażniły, szczególnie jak się darła [w sumie, kto się nie drze w serialach xp]





A jeśli chodzi o morderstwo - no cóż. Jest wiele niewiadomych.
Uważam, że jeszcze Serdara [tego, co szantażował na kasę Cinara] należy dodać do czarnej listy.

mira masz rację. Obejrzałem jeszcze raz sceny z Inci i wspomnienia, i pardon za błąd.
Bodajże w 1 odcinku była scena, gdy Ceylin wychodziła z mieszkania, i się spytała,
czy Inci nie ma, i padła odpowiedź, że przygotowuje się do egzaminu. A mi się ubzdurało współlokatorka

Może ta siostra to nie będzie kimś złym, ale jej córunia z pewnością wie dużo rzeczy,
o których nie chce nikomu powiedzieć. Zapewne scenarzyści rozwleką to w czasie xd.
3 odcinka nie oglądałem jeszcze, więc nie wiem ile tam zobaczyło rzeczy światło dzienne .

Czekam na konfrontację ojca z Ilgazem