Po tym, jak pokazano czołówkę, fandomy #AtFer i #FerYam znowu się kłócą Tym razem o to, kogo w czołówce jest więcej i którą parę pokazano, jako tę ważniejszą. Mnie się wydaje, że jest po równo i cała trójka to główni bohaterowie. Fakt, że Ilhan został wymieniony jako pierwszy, ale jednak nazwisko Buraka również zostało wymienione na początku, tuż obok Ilhana i Ozge. W pierścieniu widzimy Feraye i Atesa, ale ujęcia z Feraye i Yamanem także są sugestywne.
We wczorajszym odcinku Ates chyba w końcu połączył kropki i już wie, że ukochany Feraye to Yaman. Nie oglądałam, ale jestem ciekawa jego reakcji i chyba dziś prześledzę na szybko odcinek.
Oglądalność, zgodnie z przewidywaniami, tym razem wzrosła.
We wczorajszym odcinku Ates chyba w końcu połączył kropki i już wie, że ukochany Feraye to Yaman. Nie oglądałam, ale jestem ciekawa jego reakcji i chyba dziś prześledzę na szybko odcinek.
Tak , wreszcie połączył kropki, moim zdaniem zbyt długo do tego dochodził, ale już jest sprawa jasna, przynajmniej w kwestii uczuć.:
- A twoje odnoszenia z ojcem dziecka... - Nie jesteśmy razem, ale nadal go kocham.
Feraye powiedziała to otwarcie, a czy Ates będzie zdobywał jej przychylność, czy nie, zobaczymy, choć odcinków zostało niewiele. W każdym razie, po tym wyznaniu, poprosił o zapomnienie jego wieczornego wyznania.
Yaman nadal świruje. Co prawda nie przespał się z dziewczyną z baru, ale ma jej numer, co wykorzystała Aleyna i wyszarpała ją publicznie za włosy.
Ates ostatecznie stracił zaufanie dziadka, który na czele firmy postawił Yamana, ale ten tak łatwo nie odpuszcza. Po głosowaniu , rzucił na stół oświadczenie lekarskie o chorobie nestora rodziny i jego niezdolności do sprawowania funkcji prezesa firmy. Zagrał ostro, a zagrał przy pomocy Bade, która przekazała mu listę długów Omera oraz dała sygnał o praniu pieniędzy Vurala.
Vural przyjął zwrot długów , ale jest bliski wybuchu, gdyż traci dobrą pralnię.
Na domiar wszystkiego wybudzony ze śpiączki Bora z czasem przypomina sobie , co się stało, a przede wszystkim przypomina sobie Feraye. I tu mamy koniec odcinka. Bora ją śledzi, zakrada się do rezydencji, knebluje jej usta i mierzy do Yamana. Myślę, że to oraz działania Atesa w firmie a także publiczne ogłoszenie, że Feraye jest w ciąży, przyczyniły się do lekkiego wzrostu notowań.
Ja co prawda pobieżnie przejrzałam odcinek. Znowu wspominki Feraye i Yamana, Feraye dalej patrzy się maślanymi oczami na Yamana. Atesa jakby więcej było, zaczyna powoli działać, i wreszcie zrozumiał, że Yaman to ukochany Feraye. Na moje nic się nie zmieniło.
Czyli decyzja o finale odłożona chwilowo w czasie?
Ciekawe w jakim kierunku pójdą teraz scenarzyści? Będzie FerYam i Ates villan? Czy jednak AtFer i Yaman będzie tym złym? (już widzę te fandomowskie "kulturalne wymiany zdań" )
Last Edit: Nov 14, 2023 23:13:09 GMT by goblin1994
Przecież o finale nic się jeszcze nie mówiło. Rozumiem, jakby spadło do 2 w każdej kategorii, ale przecież total cały czas utrzymywał się w okolicach 4.
Czy widać różnicę po zmianie scenarzystów? Według mnie różnicę było widać w poprzednim odcinku, zresztą nawet o tym piałam. Może nowa ekipa miała już jakiś lekki wpływ na jego kształt? Mnie się znowu zaczęło podobać i cieszę się z tego faktu, bo cóż to za przyjemność oglądać serial, którego fabuła denerwuje?
Czyli decyzja o finale odłożona chwilowo w czasie?
Decyzji o finale jeszcze nie było. Niestety tygodnia rozciągnąć się nie da, także skoro nadciągają dwie nowości, to dwa z emitowanych obecnie seriali muszą wylecieć. Najsłabszy jest Ates Kuslari i Safir, także któryś z nich poleci jako pierwszy. Premierę Altin Kafes oczywiście mogą odłożyć w czasie, pytanie tylko o ile (??)
Ja to się nawet nie orientuję, jakie seriale lecą na ATV. Mają ich aż 7 w tej chwili? Kiedyś znałam całą ramówkę i zaglądałam w większość wątków na forum, teraz skupiam się głównie na serialach, które oglądam.
Kardeslerim też nie najlepiej w ostatnim czasie przędzie. Może nie, aż tak jak Safir czy ates kuslari, ale tam to chyba trzyma sprzedaż zagraniczna. Dzisiaj odpalę 10 odcinek z literkami, bo widziałem, że zajechał.
Kardeslerim też nie najlepiej w ostatnim czasie przędzie.
Kardeslerim ma prawie 6% w Totalu i to w 4 sezonie, także temu serialowi nic nie grozi. Nie zapominajmy, że Kardeslerim kręcą w Stambule, podczas gdy Safira - w Kapadocji.
Odcinek uznaję za obejrzany. I nawet przyjemnie mi się go oglądało.
Był Yaman, był Ates... Walka braci. Nie będę jak fandom liczył, czyich scen było więcej. Feraye musiała oczywiście skłamać w kwestii dziecka. Gdyby powiedziała prawdę Yamanowi, ten by pewnie oznajmił całemu światu prawdę i serial można byłoby uznać za zakończony . Podoba mi się wciąż relacja Okana z Hazal. Co więcej - bardzo mi się podoba kierunek, w którym idą. Mam na myśli nie tylko sprawy sercowe, ale także walkę o spokój. Cemile, Sarp... Każde z nich zna prawdę. I zrobią wszystko, żeby uwolnić się z macek wszystkich złych osób.
Sarp - no to pożegnaliśmy aktora. Tego strzału nikt nie miałby prawa przeżyć. Do widzenia. Ojciec dziecka Aleyny - z którym pewnie się przespała, pójdzie do piachu. Musi szukać kolejnego kandydata, ponieważ Yaman powiedział stanowcze nie. Udał się do klubu, gdzie poznał jakąś laskę i pojechali do jej domu. A to prostytutek .
Brat Feraye pojechał po bandzie z tymi zakupami... Gulfem przekupuje jedną z pracownic, by ją informowała o wszystkim, co się dzieje w rezydencji. Okan idzie na policję się przyznać itp, ale w ostatniej chwili Bekir dzwoni do niego i mówi, by ten się wycofał, bo ich partner nie żyje. Vural może czuć się znowu bezpiecznie.
Ates zakochuje się w Feraye coraz bardziej. Najpierw kupuje jej kolekcjonerskie nożyce, potem naszyjnik i kolczyki z Szafirami. Stąd też tytuł. Safir - nawiązanie nie tylko do pierścionka, ale pozostałej części biżuterii. Ulubiony kolor Feraye.
Odcinki ostatnie dwa mi się spodobały. Czekam na literki do 11, bo nie dość, że tutaj się wiele dzieje, to jeszcze przebudził nam się Bora! I z tego co widziałem, to namiesza...
Matthias, ja też jestem na świeżo po odcinku 10 i mnie również się podobało. A literek do 11 wręcz nie mogę się doczekać, bo w końcu coś się dzieje! Oby tak dalej.
Mam wrażenie, że wkrótce zobaczymy prawdziwe oblicze Atesa. Nie wiem, czy dobre, czy złe, ale grunt, że dowiemy się czegoś więcej. Na ten moment nie uważam, by robił coś złego, by był złym człowiekiem i miał złe intencje. Ale niektórzy uważają, że umiejętnie osacza Feraye i nie mogę ze stu procentową pewnością powiedzieć, że tego nie robi. Myślę, że odcinek 12 wiele wyjaśni.
Ja już nie otwieram zwiastunów. I nie czytam co piszą na socjalach. O wiele lepiej mi się ogląda nic nie wiedząc. Polecam tę metodę wszystkim narzekającym.
Ja już nie otwieram zwiastunów. I nie czytam co piszą na socjalach. O wiele lepiej mi się ogląda nic nie wiedząc. Polecam tę metodę wszystkim narzekającym.
lucy, od dawna tak sądzę i robię. Owszem, wpadają mi w oczy narzekania, przewidywania, ale zwiastuny nie są mi potrzebne, gdyż albo serial oglądam, albo nie. Wolę akcję poznać z odcinka niż ze zwiastunów.
Burak ma śliczny uśmiech. Yaman i Feraye naprawdę tworzyli ładną parę, ale sądziłam że to zostanie w przeszłości. Potem pogodziłam się z faktem, że to ich historia miłosna. A ostatnio scenarzyści dali nadzieję, że jednak pójdziemy w kierunku Ates-Feraye. Tymczasem zwiastuny kolejnego odcinka znowu tę nadzieję pogrzebały...
Wspaniale! Po ostatnich dwóch dobrych odcinkach miałam nadzieję na więcej, ale wczorajszy odcinek całkiem pogrzebał moje nadzieje. Zdenerwował mnie i wcale nie będzie mi przykro, jak serial wywalą. Ostatecznie znielubiłam Feraye, a jak się nie lubi głównej bohaterki serialu, to jest już naprawdę źle. Do miłości nikt jej nie zmusi, serce nie sługa, ok. Wcale tego nie oczekuję. Ale faet uratował jej życie, uratował jej honor, traktował z życzliwością, zawsze się troszczył, pomagał, wspierał, a ona co? Nerwy mu pokazuje? Oszukuje go? Całuje innego faceta, gdzie mówiła, że tamto skończone? A teraz chce rozwodu. I co ten rozwód zmieni? Tatuś, o którego tak się martwiła, będzie zadowolony? Honor zostanie uratowany? Wszystko się ułoży z żonatym Yamanem??? No kretynka i tyle. Scenarzyści fatalnie napisali tę postać.
Do miłości nikt jej nie zmusi, serce nie sługa, ok. Wcale tego nie oczekuję. Ale faet uratował jej życie, uratował jej honor, traktował z życzliwością, zawsze się troszczył, pomagał, wspierał, a ona co? Nerwy mu pokazuje? Oszukuje go? Całuje innego faceta, gdzie mówiła, że tamto skończone? A teraz chce rozwodu. I co ten rozwód zmieni? Tatuś, o którego tak się martwiła, będzie zadowolony? Honor zostanie uratowany? Wszystko się ułoży z żonatym Yamanem??? No kretynka i tyle. Scenarzyści fatalnie napisali tę postać.
Masz rację. Feraye w ostatnim odcinku się nie popisała. Chociaż i Ates też zaczyna pokazywać inne oblicze. Można by powiedzieć, że ma powody, wymijające odpowiedzi, dwuznaczne sytuacje... Sprawdza. I gdy już wydaje się, że jest ok, Feraye całuje Yamana. Nie będzie dobrze.
On traci zaufanie do wszystkich po kolei : matka udawała chorobę, aby go ściągnąć do domu, dziadek pierze brudne pieniądze Vurala, Yaman otwarcie mówi, że wie o tym, Feraye, w której się zakochał nie rezygnuje z Yamana...
Scenarzyści chyba zapomnieli o tym, że Feraye tak bardzo się martwiła o ojca
Po co wprowadzono tę szemraną koleżankę Cemile. Hazal, co prawda mówi, że to w celu odwrócenia uwagi Cemile od spraw domu i próba wyciągnięcia na wierzch jej przeszłości , ale czy to coś da? Cemile boi się teraz tego , że Bora doszedł do siebie.
Mocna scena była jedna - próba utopienia Okana przez Borę