Hudutsuz Sevda - Bezgraniczna Miłość | Medyapim 2023

💥💥💥 Yasemin Yazici zostanie gościnną gwiazdą w serialu wyprodukowanym przez MedYapım "Hudutsuz Sevda"

Yasemin Yazici zagra bohaterkę Esmę w serialu.

✍🏻Birsen Altuntas

Właśnie Son Yaz! Nie mogłam wychwycić skąd ją znam.

Jestem chyba masochistką albo za szybko zapominałam i wybaczam. Pewnie wszystko na raz. Gdyż obejrzałam na suwaku ostatni odcinek.
Był niezły. Sporo akcji. Także na plus, bo nie było zbyt dużo tej żałosnej i głupiej dramy między protami. Dalej nie mogę przeboleć tego jak Zeynep się przejęzyczyła. Dramat. A chyba jeszcze bardziej nie mogę znieść tego,że zniszczyli potencjał jaki był w postaci Kaana. Scenę jak rozmawia z Zeynep i całuje ją w dłoń była urocza. Pokazała,że gdyby nie zrobili z Kaana na dzień dobry złego syna mafioza to mogłoby być ciekawie. Mógłby być dobry dla Zeynep spróbować ją w sobie rozkochać i być rywalem Halila.
Szkoda, bo oczywiście nic z tego nie będzie. Burak jest przystojny i ładnie wygląda u boku Miray. Ogromnie niewykorzystany potencjał.

Wychodzi na to jednak,że Didem wycieraczka nie mieszka u Halila. Wkurza mnie to,bo w pierwszym odcinku drugiego sezonu mocno sugerowali,że jednak tak.
Kolejny raz irytuje mnie to jak scenariusz wchodzi głęboko w jakiś kontrowersyjny temat, aby następnie za dwa odcinki zapomnieć o tym i udawać że to nie miało miejsca. Idiotyczne.
Tak jak właśnie Halil , który uprawia seks z Didem, śpi z nią w jednym łóżku, trzyma ją przy nodze, i gdzie on tam i ona. A teraz nie, Halil ma wylane i publicznie ją upokarza. I to ma chyba pokazać,że jednak Halil Ibrahim to dobry facet i mamy znowu go kochać.
Nie, ja mu nie wybaczę tej sceny ohydnej z pierwszego odcinka i tyle.
Choć Deniz wygląda bosko, jak jeszcze włączy ten swój tryb szefa i dominatora ❤️

Wszystko wszystkim, ale są tylko dwie najlepsze postacie w tym całym burdlu, Binbasi i wujcio Dervis. Tyle. Są cudowni. I choć robią co mogą i tak zawsze będzie brakować mi Leventa i Asiye.

Z wątkiem Damli i Fikreta już od dawna nie nadążam. Dursun to samo. Zdradzał, współpracował, zdradzał i tak w koło macieju. To ,że go zabili nic nie robi. Żadnych emocji we mnie nie wywołało.

Więcej emocji wzbudza we mnie Leyla. Jaka ona się sukowata zrobiła. Strasznie irytująca. Yavuz to ma cierpliwość do niej. Dobry z niego chłopak, bo mógłby ją strzelić w łeb kilka razy, a tego nie robi i jeszcze miły jest dla niej. Ich wątek też został porzucony w cholerę. Nawet się dobrze nie zaczął jak go ucięli.
HS cierpi na brak pobocznych wątków, które można byłoby śledzić. A idealnie łączyłyby się z głównym. Najwyraźniej się nie chce.

Tak i chyba nadal z nim jest, skoro jakiś czas temu składał jej życzenia na insta. 

Ktoś tu jest zazdrosny.

Miłość bez granic nie zostanie dziś pokazana

Zgadzam się w 100% z tym co piszesz. Co do przejęzyczenia Zeynep, to chociaż tyle dobrze, że sama się zreflektowała i poprawiła a nie, że ją poprawił HI. Scenajak Didem przeprasza HI była ciekawa... Jeszcze tylko brakowało, by wyciągnął dłoń w jej stronę a ta by ją całowała na znak skruchy. Te baby tu mają zero self .

Kusił mnie ten serial od dawna i wreszcie mu uległem.
Zarwałem nockę do 4:30.
Po pierwszych 3o minutach wiedziałem kto umrze i jak
fabuła serialu będzie wyglądać. Ale jak na razie podoba
mi się ten serial. Typowe kino zemsty, on jeden przeciwko wielkiej
mafijnej rodzinie. Nie powiem przyjemnie się patrzy jak Halil po kole
wysyła kolejnych zwyrodnialców na ten swiat. Ta rodzina jest patologiczna
po całości, dwie żony gromadka dzieci z każdą. A Asiye to jest taka zajzajer
z piekła rodem. Jej jedynym zadaniem jest chyba podburzyć i patrzeć jak świat płonie.
Nie rozumiem Fikreta, z jednej strony chce bronić Zeynep. Nawet jej proponuje kasę by
wyjechałam i nie żeniła się z tą szują levantem. A z drugiej nie przeciwstawi się ojcu
który trzęsie obiema rodzinami. Fikret jak na razie po tych czterech odcinkach jest niejednoznaczny.
Z jednej strony działa z ojcem i ma swoje za uszami. Ale czasem potrafi pokazać tą ludzką stronę.
Ta jego zona tak się daje wodzić za nos tej swojej familii że aż przykro patrzeć. Ta scena w finale
czwartego docinka kiedy Halil poniekąd dokonał zemsty jest mocna zwłaszcza z tą muzyką.
Dawno żaden serial mnie tak nie zafascynował, pytanie na ile mi tej fascynacji starczy.

Ja tam lubię sztampowe historię o ile są dobrze zrobione.
Jestem ciekaw od którego odcinka pojawi się blondyna i zamiesza w jego życiu.
Jak na razie mimo że Fikret nie jest w 100% postacią dobrą czy złą ale patrzy
się na niego świetnie. Ta jego żona to dosłownie z wszystkim leci do swojej rodzinki.
No i jak lubię buraka świetnie się chyba w takiej roli odnajduje.

O to ja jestem w połowie 7 odcinka.
Ale widziałem już to wejście po ślubie Zeynep i Halila Ibrahima było piorunujące.
Nie wiem co będzie dalej, ale na razie podoba mi się podejście Fikreta.
Mimo że jest zamieszany w nielegalne interesy to jest to człowiek z klasą i honorem.
Ale to prawda że Halila Ibrahima przyćmiewa wszystkich mężczyzn.
Deniz aktorko się podszkolił i daje sobie świetnie radę w takiej mocnej wyrazistej roli.
Ja go widziałem w kilku odcinkach Ask Aglatir i teraz widzę go w tym seriali i zrobił progres.
Lub siadła mu ta rola.


Ja tu czytałem zachwyty nad tym shipem, zobaczymy czy mi się spodoba.
Obejrzałem już wszystkie fragi, wiem trochę sobie zabawę zepsułem.
I w tym najnowszym Fikret się żeni z Damlą.

Też tak uważam przy scenach tych dramatyczniejszych wypada dobrze i naturalnie.
Miray też wypada całkiem spoko, chodź na początku nie byłem do końca do niej przekonany.
skończyłem właśnie 7 odcinek, i Halila Ibrahima ma takie wielkie kochones zrównał z ziemią
te wielką mafię. I ta podniosła nuta na końcu, lub przy jakich akcjach jeszcze
potęguję te odczucia.

Fajne są te sceny zwłaszcza z tymi braćmi czy wujkiem.
Zresztą cała ta familia jest spoko.
Bo z drugiej strony nieustannie się żrą i knują.

Tak, scena jak wszyscy stoją i patrzą jest cudowna.

Tamer to inna gęstość bycia okrutnym socjopatą na dodatek idiotą.

Levent nie chciał zabić. Bo widać po jego spojrzeniu na Tamera,że ten posunął się za daleko.
Już niedługo, bo 14 odcinek to ja dopiero petarda. Sam zobaczysz.

Dokładnie. Levent od pewnego momentu jest komediowym przewodnikiem. A jego sceny z Asiye są moimi ulubionymi.
Fikret jeszcze się będzie wahał. Bo Rizvan nieźle potrafi manipulować. Wie gdzie nacisnąć aby Fikert czy Zeynep się zastanowili czy dobrze czynią.
Tak. Od tego momentu sceny Halila Ibrahima i Zeynep węszy na inny, nowy poziom.

Związałam spore nadzieje z wątkiem Yavuza i Leyli. Ale sam zobaczysz co z tego wyszło później.

Niestety, ale Tamer długo musiał czekać na swoją zapłatę. Co mnie niemiłosiernie irytowało.