Masumiyet - Niewinność | Gold Film 2021

Trochę zaciekawił mnie ten zwiastun, no i Serkay też mnie do niego ciągnie, ale na razie mówię nie, jak sobie pomyślę, że szykują się takie akcje jak w "Fazilet". Tylko czegoś nie rozumiem. To prot zgwałcił protkę?

Bardziej zagmatwane niż relacje w Yasaku

Dobre. Jeszcze chwila i Yasaka zacznę oglądać, już w sumie miałam taki pomysł...

Po Sirmie to się wszystkiego spodziewam, no ale taka historia mi do niej nie pasuje, za ciężka jest. Może matka protki będzie podejrzewała prota, a okaże się, że zrobił to jakiś jego przyjaciel, brat? Ewentualnie ojciec. W turkiszach bardzo lubią schemat, w którym dzieci muszą płacić za błędy rodziców.

Też nie lubię oglądać bieżących seriali, bo właśnie nie lubię czekać na odcinki. Z czasem mi się odechciewa oglądać, bo za dużo czekania i potem żadnego nie kończę. Jedynie z MD mi jakoś idzie, ale myślę, że gdyby nie pewien bohater to ciężko by było. Z SCK utknęłam na 21 chyba, a mamy już 30, z KO stoję na 8, a są już 23 chyba. Nie wiem czy mi się będzie chciało nadrabiać. Teraz jeszcze mi dojdzie "Teskilat", może nie rzucę w połowie. I dobiorę sobie jeszcze jakiś zakończony, ale muszę trochę poszperać, bo aktualnie nie mam nic na tapecie, co bym chciała obejrzeć...

Nie, nie. Na razie nie zaczynam. W lato możemy nadrobić, jak najbardziej.

Dla mnie wystarczyłoby ok 30-35 odcinków. Po tym czasie miałam już dość "Fazilet", mimo że powinno być odwrotnie, bo w końcu dostałam YagHaz Przy 4% w ratingu chyba powinien dostać drugi sezon i dopiero po tych targach serialowych (które są we wrześniu chyba?) decydowałby się jego los. Jak dla mnie może lecieć max do końca następnego sezonu, więcej chyba nie dam rady, a i to może być za dużo...

Tak, narzeczoną prota gra Deniz Isin

Dokładnie. Jak będę chciała to sobie obejrzę dwa odcinki, jak mnie zmęczy to zrobię sobie przerwę, ale jak najdzie ochota to zawsze będę sobie mogła wrócić i oglądać dalej tyle ile chcę. Podejrzewam, że co najmniej połowy seriali, które obejrzałam bym nie skończyła, gdybym oglądała na bieżąco.

Ale przecież kiedy się ogląda kilka seriali równolegle, nie da się obejrzeć więcej, niż 1 odcinek (każdego z nich) w tygodniu. Więc o jakim czekaniu mówimy? Tym bardziej, że na odcinek z napisami traci się więcej czasu i energii. Nie dość, ze trzeba o wiele bardziej skupić uwagę, niż przy lektorze, trzeba jeszcze cofać jeśli się czegoś nie doczyta, bo napisy potrafią mieć po trzy linijki (nie wiem po co, bo najczęściej jest w nich masło maślane), wiec się czas odcinka wydłuża. No chyba, ze się ogląda na suwaku, ale wówczas emocje są nieporównywalnie mniejsze, niż jak się ogląda całość.

Nie wiem czy było już info. Premiera w środę, 24 lutego.
Zwiastun: www.youtube.com/watch?v=Qv6scHmv1c0

Tu będzie bardzo dramatycznie.

U Sirmy tu lubią się krzesłami bić.

Plakat jest nie tylko mało ambitny. Jest źle wypozycjonowany. Postacie mają ucięte buzie. Sama bym o wiele lepszy zaprojektowała. Oby serial był na wyższym poziomie, bo będzie szybkie papa.

PS: a l logo to chyba jest z konkursu sześcioklasistów.

O kurde. Ale się Anita postarzała. A kiedyś była prześliczna. Tak, aktorki są podobne z buzi.

Wg mnie plakat nie jest zly, ale zupelnie nie oddaje klimatu serialu? Wyglada jakby to byla zwykla obyczajowka.

Bo pomimo tej mrocznej otoczki zapewne będzie to zwykła obyczajówka/telenowela, jak wszystkie dotychczasowe seriale Sirmy Yanik. Początek pewnie wbije nas w fotel, a z każdym kolejnym odcinkiem będziemy mówić do ekranu "Kto to pisał?" - uderzając się jednocześnie w głowę. Ale póki jej seriale nie przestaną robić furory, to pewnie się to nie zmieni. Oby się to nie zmieniało.

W ogóle tak na nią narzekam trochę, a przecież ona jest w trójce moich ukochanych scenarzystów, których seriale uwielbiam oglądać. Ma zaszczytne 3 miejsce na podium (poza podium nie ma nikogo).

Deniz Cakir gwiazdorzy na planie. Weszła w konflikt z młodymi protami, a poszło o przyczepę kempingową. Aktorka uznała, że jej przyczepa jest niewystarczająco przestronna i zajęła przyczepę, w której się zainstalowali Serkay i Ilayda. Ponoć była ostra haja.

⚡ Według Birsen przyczepy były wcześniej przeznaczone tylko dla głównych aktorów, no dzisiaj się ich domagają też pozostali, co więcej każdy chciałby mieć własną. W efekcie ekipa filmowa zamienia się w prawdziwy obóz cygański, który przemieszcza się po mieście, denerwując mieszkańców i tworząc korki. Przyczepy są duże i małe, a aktorzy się o nie biją.