Camdaki Kız - W Szklanej Klatce | OGM Pictures 2021

Odcinek 67.

Zaczyna się od awantury, którą Sedat urządził Nalan w miejscu publicznym. Sedat to głupek, ale taki napastliwy i agresywny w stosunku do Nalan chyba nigdy nie był. Na szczęście Nalan nie dała się stłamsić - krzyki Sedata nie zrobiły na niej większego wrażenia, ale zdecydowała się wrócić z nim do domu.

W tym czasie Hayri bardzo się martwił i prosił Billur, by zadzwoniła do Nalan. Billur wykonała telefon do Muzaffera z prośbą, by sprawdził w domu, czy wszystko z Nalan jest ok. Muzo wraca do domu i udaje się pod sypialnię Nalan. Słychać krzyki. Nalan nie pozostała Sedatowi dłużna i wygarnęła historię z kochanką, dzieckiem, wykrzyczała, że to on zniszczył ich małżeństwo. Sadat zdenerwował się do tego stopnia, że prawie Nalan uderzył. Zamachnął się porządnie, ale w tym momencie drzwi otworzył Muzo. Cała rodzina zleciała się na widowisko.

Nalan wyszła z pokoju i chciała wyjść z domu, ale Muzo ją zatrzymał. Udali się na rozmowę do jego pokoju. Nalan mówi, że nie da rady dłużej udawać, że wszystko jest w porządku. Sedat jej nie kocha i nie szanuje. Widać, że zdecydowała zakończyć małżeństwo.

Muzo rozmawia potem z siostrą i szwagrem. Co ciekawe, wszyscy zgadzają się, że Nalan ma rację i powinna opuścić Sedata. Jestem zaskoczona, bo zawsze ignorowali wybryki Sedata.

Rano Nalan umawia się z Hayrim (w końcu założył inną kurtkę!), a Muzo próbuje porozmawiać z Sedatem, a potem z Billur. Muzo próbuje przekonać Billur, że Nalan nie będzie szczęśliwa z Hayrim. Billur też nie jest przekonana do końca, ale wciąż podkreśla, że chce by Nalan była szczęśliwa. I żeby każda kobieta była kochana przez takiego dobrego mężczyznę jak Muzo. Muzo jakby trochę się speszył na te słowa i szybko zakończył spotkanie. Już wcześniej pisałam, że  scenarzysta chyba będzie próbował połączyć tych dwoje... Nie mam nic przeciwko.

W finale mamy Sedata baraszkującego w hotelu z sekretarką. Selen, Muzo i Levent nakrywają go, a za chwilę zjawia się również Nalan. Mam nadzieję, że to koniec tego małżeństwa!

Odcinek 67

Odcinek przełomowy - kończący to chore małżeństwo. Dlaczego?

Po ciągłej kłótni, Sedat w końcu chcąc zakończyć rozmowę, podnosi rękę na Nalan. W ostatniej chwili Muzo wdziera się do sypialni
brata i bratowej, powstrzymując ostatnie zamachnięcie. Sedat jest w szoku. Że ktoś mu przerwał, lub to, że podniósł rękę na żonę.
Czara się przelała. Nalan wybiega z mieszkania - bardzo dobrze! KONIEC! To koniec tego chorego małżeństwa. Po rozmowie z Billur i Muzo,
dochodzi do wniosku, że nie ma co dłużej przebywać w tej rezydencji i po kryjomu z Hafise postanawia się spakować i wieczorem opuścić dom.

Sedat - kolejne eseje na temat tego głąba mógłbym pisać, ale szkoda strzępić języka. Pokazał w tym odcinku swoje prawdziwe oblicze.
Ukrywający się damski bokser, nie potrafiący utrzymać na uwięzi swojego ptaszka przelatuje sekretarkę. Kłóci się i obwinia wszystkich - znakomicie!
Nawet Rafet znowu stracił do niego cierpliwość.

Wątek Dondu się pojawił. Jest sama, ma tylko rodzinę Koroglu, a tak naprawdę Gulcihan, która jest dla niej jak siostra.
I czuje się samotna. Bez niej, nie ma już po co żyć.

Billur wysuwa się z cienia Nalan. I bardzo dobrze. Coraz bardziej podoba mi się owa bohaterka. Kiedy Nalan jej potrzebuje, ta się pojawia.
I też powolutku dowiadujemy się paru rzeczy z życia przyjaciółki Nalan.

A końcówka - no tak jak człowiek się spodziewał. Nawet Selen straciła już cierpliwość do swojego brata. Ile razy można sprzątać g... po nim?
Cały czas coś tamten odwala, a reszta musi załatwiać. No to skoro bzyknął się z serketarką i Nalan go przyłapała z rodzeństwem - to chyba nie
trzeba nic więcej w tej kwestii dodawać . MAŁŻEŃSTWO - THE END.
Czekam, aż rzuci w kolejnym odcinku w niego obrączką ostatecznie i powie: ŻEGNAJCIE.

Serial wciąż się świetnie trzyma. Aż nie mogę w to uwierzyć... Interesuję się nim, to prawda, ale jednak chciałabym, żeby zmierzali ku końcowi. W Internecie mnóstwo krytyki, ale co tam - Turcy naprawdę lubią śledzić losy Nalan. Coś mi się zdaje, że będzie kolejny sezon...

Z tego wszystkiego najbardziej interesuje mnie teraz Turkan. Chciałabym poznać historię Turkan i Hayriego. Natomiast rodziny Koroglu mam już serdecznie dość!

📌Reytingi zа 02.03.2023

ТОТАL:
1. Camdaki Kız (68 odcinek) - 6.32% ⬆ (+0.17)
2. Aldatmak (20 odcinek) - 5.63% ⬇ (-0.98)
4. Al Sancak (5 odcinek) - 4.91% ⬇ (-0.16)
10. Gelsin Hayat Bildiği Gibi (29 odcinek) - 3.91% ⬇ (-0.34)

АВ:
1. Camdaki Kız - 6.58% ⬆ (+0.49)
3. Al Sancak - 3.46% ⬇ (-1.88)
4. Aldatmak - 3.30% ⬇ (-1.34)
10. Gelsin Hayat Bildiği Gibi - 1.95% ⬇ (-0.48)

A czy Nalan nadal kocha Hayriego?

Ponad miesiąc temu był zwiastun, w którym Turkan z dziećmi i tobołkami idzie ulicą... Czyli ona z tej wsi idzie na piechotę?

Jestem po 61. odcinku i bowiem czuję się być „na bieżąco”, to skomentuję nieco ostatnie wydarzenia.

Cana odeszła w 61. odcinku, ale aktorka w 60., bo w kolejnym jej nie pokazano, a jej śmierć została jakby „dopisana” do scenariusza. Wielka szkoda, że nie pokazano nam, co się stało po wizycie Cany u wujka Cavita, że zostawiono ten wątek otwarty, a potem nam powiedziano, że Cana miała wypadek i po kilku ojej, ojej bohaterów, zdążyła zemrzeć. Myślę, że i my, i aktorka, po 60. odcinkach wspólnej przygody, zasłużyliśmy na duże lepsze (by nie powiedzieć „godne”) pożegnanie. Jestem zawiedziona.

Nalan już wie, że ma babkę za matkę i za matkę babkę, ale ten wątek poprzez przedłużanie i lanie wody został, wg mnie, zaprzepaszczony. Czy ktoś się spodziewał, że po ukrywaniu prawdy przez 30 lat, Feride po prostu ją wyzna i to przez Canę I, że nikt wcześniej nie grzebał w przeszłości Feride, dopiero ojciec Cany i tak łatwo połączył fakty? Wyszło słabo. Pomijając, że o wątku wręcz zapomniano, jak tylko Nalan się dowiedziała. A tym, że przed spotkaniem z córką Feride postanowiła popełnić samobójstwo i zażyła leki, a potem scenarzysta o tym zapomniał i Feride nic nie było, powinien zająć się RTUK.

Sezon 2. był taki jak sezon pierwszy: pierwszy przez 9 odcinków pokazywał nam historię, której było na 4 epizody, a drugi historię, której było na góra 10. Nalan wciąż stroiła się, potem tylko wspominała i myślała, a reszta bohaterów wyprowadzała się i wracała do domów (cała rodzina Koroglu z osobna: najpier Rafet, potem Selen i Levent, potem Muzo, a na koniec Gulcihan), a nawet Feride czy Cana. Scenariusz niestety leżał. Do tego pojawił się wujek Cavit, który wszystko za bohaterów załatwia. Kasa potrzebna? Wujek Cavit pomoże. Trzeba się kimś zająć? Wujek Cavit obije mu mordę. Cana sprawia problemy? Wujek Cavit z nią pogada. Pada deszcz? „A do wujka Cavita dzwoniłeś?” 

Za to 3 sezon to jest wg mnie bomba i jestem nim zachwycona. Wreszcie się dzieje, są słabsze odcinki, ale mamy akcję, zaciskającą się pętlę (kłamstw u rodziny K., uciśnienia u Nalan), energiczne, a nie monotonne i senne, dialogi… A do tego doszła nowa muzyka, mroczniejsza, sprawiająca, że momentami serial ociera się o kategorię suspense. Rafetowi w pewnym momencie odbiło, raz go rozumiałam, innym razem nie, ale czułam, że jego dom sypie się jak domek z kart. Tak się nie stało, odkąd Sedat otworzył usta i kilkoma słowami uczynił ojca inną osobą, ale, co do tego, że rodzina Koroglu zasługuje na lanie od losu w pełni się zgadzam i czekam, aż ta ich ponura, obśrupana rezydencja, dosłownie zacznie się sypać. Czy tak się stanie? Wątek z gorsetem i powrót do rezydencji chyba był nieunikniony - też mi się nie podoba, ale wolę, że Nalan zrobiła to na groźbę matki, że zabije Hayriego, niż na jej prośbę, bo nie umie się sprzeciwić. Czekam na kolejne dramy u rodziny K., jest jeszcze wiele do wyjaśnienia, liczę na przebłysk Leventa, który ściągnie maskę i pokaże przed rodzinką twardego faceta, który wie, co się wokół niego dzieje i ma tego dość i trzaśnie drzwiami jak Nalan. Dziękuję Nur, że odeszła z serialu zgodnie z umową, bo inaczej tkwilibyśmy w miejscu. Zaakceptowałam Hayriego, jestem w stanie go oglądać z Nalan, a z osobna ta postać kompletnie mnie nie interesuje. Aktor dobrze go gra, no ale Hayri mnie wkurza. Na koniec Sedat - Feyyaz przekonał mnie w 3. sezonie, że to nie brak gry, a rodzaj zachowania postaci, jaki wybrał dla swojego bohatera. Sceny w więzieniu, kiedy się trząsł i wył jak dziecko, były boskie. Świetnie to zagrał.

No to zabieram się za 62. odcinek, proszę państwa…

mira, piszesz o „rozmyciu” i dlatego poszło mi tak szybko, bo omijałam wątek Pervin i Pery (swoją drogą, żałośnie go zakończyli), bo wiedziałam, że na chwilę obecną w historii i tak już ich nie ma. Tak samo sceny z Gulcihan czasami można przewijać, bo ona non stop gra ból głowy. I tak się ogląda „Dziewczynę”.

Btw. za mną odcinek 63. i twórcy godnie pożegnali Feride. Wyszło pięknie, nie rozumiem jedynie, czemu ona nagle postanowiła popełnić samobójstwo (może bezsilność, że i tak nie udało jej się nic ukryć i „ochronić” Nalan) i szkoda, że chociaż pożegnała się ze wszystkimi i wyznała wszystko Nalan, wątek Hayriego pozostawiła „otwarty”. Ani nie błogosławiła Nalan tego związku, ani po raz ostatni nie zagroziła, żeby „wryć” się na dobre w pamięć córki/wnuczki. No cóż, w tym serialu nie można mieć wszystkiego. Oby teraz znowu było trochę akcji…

Odcinek 68

I się rozkręca zabawa . Tak, tak, bardzo mi się podoba to, co się dzieje Nie po to czekałem 60 odcinków, żeby teraz z przyjemnością nie zobaczyć tejże pięknej sceny,
jak Nalan z przyjemnością przekazuje swojemu ex-mężowi pierścionek . I jak żegna się z domownikami. Ale zanim to, to wróćmy do początku...

Nalan przyłapała Sedata, jak przebywa w apartamencie ze swoją asystentką, po niezwykle upojnym wieczorze. Szkoda tylko, że przyłapała ich nie tylko Nalan z Billur, ale także
prawie cała familia Koroglu . Jezu, jak temu Sedatowi nie jest wstyd. I jeszcze ma odwagę patrzeć na matkę po tym co robił. Wszyscy domownicy chronią mu zadek,
naprawiają błędy, jakie chłop popełnił, ile oni mogą to jeszcze robić?! To jest niekończąca się historia. Ojciec powinien od razu się o tym dowiedzieć.
Czy nie mogą wywalić go na tydzień poza rezydencję? Nie nauczył się chłopak jeszcze niczego z tego marnego jego życia?! Wszystko ma podkładane pod nos,
wszyscy dmuchają i chuchają, żeby pan Sedat mógł żyć jak król. I co mamy? Zdradził swoją żonę i ten bezmózg jeden jeszcze uważa, że po tym wszystkim Nalan wróci rano
do rezydencji jak gdyby nic Nalan - złożyłaś papiery rozwodowe - dopnij to do końca.

Metin opowiedział co nieco o sobie Rafetowi. Ale nie powiedział najważniejszego. Ale przecież to normalne w tego typu serialach. Mamy informację, że Metin to Metin
i przez najbliższe 10 odcinków mamy spokój. Nie dowiemy się niczego więcej.

Wkur.ia mnie ten Hayri. Jak kiedyś go nie lubiłem, potem polubiłem, tak teraz znowu nie cierpię. Jak długo można nachodzić Nalan?! Skąd on bierze w ogóle pieniądze?
Bo była scena, jak wyciąga tylko jeden banknot. Ciekawe jak zapewni dobrobyt Nalan xd. Może będzie jak Feride mówiła? Najpierw się Tobą zabawi, a potem zostawi.
Znajdzie sobie kolejną...

Rafet myślałem, że dostanie zawału, jak usłyszał, że Sedat ze swoją asystentką - bzyku bzyk. To już zbyt wiele. Bardzo ważną sceną było, jak Sedat zaczął się trząść, a widok jego dłoni,
mówiło wszystko... To się nazywa strach przed swoim ojcem. Własnym ojcem. Chłopak się chyba nie spodziewał, że Nalan jednak przyszła nie z powrotem do rezydencji,
lecz zakończyć ich małżeństwo.

Turkan w końcu zostaje poproszona o opuszczenie domu, bo nie zapłaciła czynszu za trzy miesiące. Pakuje dzieci i jedzie z nimi do Stambułu.
Oj, myślę, że jeszcze namiesza w serialu. Szczególnie jak zobaczy Hayriego i Nalan razem...

Sprawa rozwodowa zostaje przyspieszona. Billur jak i inni domownicy dowiadują się o tym, że Feride i Adil nie byli jej rodzicami, lecz dziadkami.
Myślę, że Rafet nie jest taki głupi i połączył kropki związane z Metinem, i tajemniczym ojcem Nalan. Chyba nie pozwoli się zbliżyć mu do Nalan.

Reasumując: Jestem bardzo zadowolony z takiego obrotu sprawy. Sprawa rozwodowa szybko została załatwiona. Nalan jest wolna.
Obawiam się tylko, co takiego wymyśli Sedat, żeby znów sprowadzić Nalan do rezydencji...
Turkan w Stambule - bomba mała. Ciekawe kto pierwszy dowie się o tym, że Turkan jest w mieszkaniu Hayriego. Z dziećmi!

Odcinek mi się oglądało dość przyjemnie.

📌Reytingi za 16.03.2023

ТОТАL:
3. Camdaki Kız (70 odcinek) - 5.47% ⬇ (-0.90)
4. Aldatmak (22 odcinek) - 5.25% ⬆ (+0.09)
5. Al Sancak (7 odcinek) - 5.01% ⬆ (+0.38)
11. Gelsin Hayat Bildiği Gibi (31 odcinek) - 2.84% ⬆ (+0.03)

АВ:
1. Camdaki Kız - 6.02% ⬇ (-0.36)
3. Al Sancak - 4.24% ⬆ (+0.43)
4. Aldatmak - 3.81% ⬆ (+0.13)
15. Gelsin Hayat Bildiği Gibi - 1.89% ⬇ (-0.44)

Odcinek 70.

Turkan wychodzi wieczorem po coś z domu i w pobliżu zauważa swojego męża w towarzystwie innej kobiety. Jest zaskoczona i smutna, chyba nie podejrzewała Hayriego o żadne romanse. Nie pomaga fakt, że Hayri nie nalega, by spała z nim w jednym łóżku. Wręcz cieszy się, że dziewczynki chcą spać z matką. Słabo to wygląda...

Sedat z dachu oczywiście nie skacze, choć może i by skoczył po pijaku, gdyby go wuj nie powstrzymał. Ewidentnie dzieje się z nim coś złego, ale nie mogę uwierzyć, że to z powodu Nalan. Chyba jakoś mu się wszystko skumulowało, aczkolwiek niezbyt dokładnie śledzę jego poczynania, więc mogłam coś przeoczyć.

Nalan szuka pracy. Ciekawe, czy finalnie nie skończy jednak w firmie Koroglu

Billur i Hafize martwią się o Nalan, o to że Hayri może ją skrzywdzić i zasmucić. Niestety słusznie. Nawet jeśli Hayri naprawdę ją kocha i skrzywdzić nie będzie chciał, to jednak jest żonaty i ma dwoje dzieci, do czego nigdy się nie przyznał. Billur i Hafize pewnie nie będą chciały się wtrącać, pozwolą Nalan żyć tak, jak chce, w końcu wiele wycierpiała i ma prawo szukać szczęścia. Ale czy potem nie będą żałowały, jeśli teraz się nie wtrącą? Ciekawe jaki pomysł na to wszystko ma scenarzysta.

Hayri, za namową sąsiadki, zabiera Turkan i dzieciaki na zakupy. Wydaje się, że Hayri nie ma negatywnego stosunku do Turkan. Zwraca się do niej normalnie, grzecznie, kupuje jej buty i ogólnie nie ma o nic większych pretensji. Po prostu nie jest w niej zakochany, traktuje bardziej jak krewną, której trzeba pomóc, aniżeli jak żonę, która go pociąga.

Ojccu Nalan Hayri się nie podoba. Muzafferowi także. Ten ostatni niby miło rozmawia z Billur, niby zaprasza ją na posiłek, ale wciąż mówi o Nalan! Mam wrażenie, że Billur jest niepocieszona i chciałaby, żeby Muzo zainteresował się nią, a nie ciągle mówił o Nalan, mimo że samej Nalan życzy jak najlepiej.

Muzo przypadkiem słyszy, jak Hayri mówi o żonie. Postanawia go śledzić i widzi, jak Hayriemu drzwi do domu otwiera kobieta, a następnie dzieci rzucają mu się na szyję...

Wyniki znowu w górę. Ten serial jest chyba niezniszczalny

71 Odcinek trafił 2 razy do TOP 5 TYGODNIÓWKI. Świetny wynik.

W Totalu serial się znalazł na 6 miejscu:
1-#YalıÇapkını
2-#KızılcıkŞerbeti
3-#Kardeşlerim
4-#KuruluşOsman
5-#AlparslanBüyükSelçuklu
6-#CamdakiKız

i.imgur.com/yKtMhBt.png
i.imgur.com/4oRJLje.png
i.imgur.com/G2qHIwr.png

📸💫 Nur Surer, występująca w serialu „Rodzina/Aile”, odwiedziła ostatnio plan serialu „Camdaki KIz”, w którym niedawno zagrała.

No i pewnie dzisiaj ostatnią sceną będzie jak Nalan słyszy głos dzieci w domu Hayriego i zastaje w jego mieszkaniu Turkan .
Tak, jak w zwiastunie