|
Post by lucy on Dec 12, 2020 19:17:15 GMT
To było nie w porządku, tyle tylko, że Ali wiedział, iż ona go nie kocha, naiwnie sądził, że jego miłości wystarczy dla nich dwojga Błędne wnioskowanie w tureckich serialach Niekoniecznie błędne ... niekiedy z jednostronnej miłości pojawia się obustronna. W latino niejednokrotnie widziałam takie scenariusze ... i miłość w nich przedstawiona była przepiękna. W życiu realnym też bywa, ze miłość przychodzi z czasem. Mnie denerwuje w zachowaniu Alego, to, że on teraz naprawdę zaczyna grać nieczysto. Do tej pory, powiedzmy, że europejskie wychowanie usprawiedliwiało jego postępowanie, tzn. zbytnią otwartość i poufałość, ale obecnie widać, że chce pogrążyć Demira i dlatego polecił wpłacenie kaucji za Galipa, czyli ...sprawa jasna, będzie chciał go wykorzystać do swoich celów. W stosunku do Asi jest bardzo grzeczny, nerwy trzyma na wodzy i można by pomyśleć, że pogodził się z przegraną, ale on wie gdzie uderzyć Mnie na razie ten wątek nie odstrasza. Wręcz przeciwnie ... wydaje się intrygujący. Chcę widzieć jak manipulacja wpływa na protów. W Cenie miłości też była, ale i proci byli dojrzalsi i trudno było nimi dyrygować. Zobaczymy jak tu sobie poradzą. Julia samym miodem scenariusz płynąć nie może, bo by zemdlił. To Asi powinna dostać baty za zbyt lekkie traktowanie obietnicy, ale zamiast niej po plecach dostanie Demir - to będzie bardziej bolało Masz jakiś pomysł na ukaranie Asi przez Aliego ?? Też bym wolała, żeby to jej się oberwało Oni sami czuli się niewinni, więc myślę, że ich moralności wiele zarzucić nie można. Ale czy daliby sobie obciąć rękę za Aslana ?? Nawet Suhleya nie jest pewna czy to nie on zabił. Więc nie mając dowodów na jego niewinność trzymają go z dala od śledztwa. W dochodzeniach liczą się fakty, a faktem jest to, że Galip widział Demira na miejscu zbrodni. Demir zaś odebrał broń Asłanowi, który w amoku pojechał z nią do Cemala. Gdyby Demir widział Galipa na miejscu zbrodni to na mur beton by na niego doniósł. Obcych jest łatwiej oskarżyć, gorzej ze swoimi. Demir za każdym razem kiedy słucha innych wychodzi na tym jak zabłocki na mydle.
|
|
|
Post by julia on Dec 13, 2020 10:41:23 GMT
Niekoniecznie błędne ... niekiedy z jednostronnej miłości pojawia się obustronna. Nie twierdzę, że tak nie bywa, ale zdarza się zdecydowanie rzadziej , niż częściej :wink: Mnie na razie ten wątek nie odstrasza. Wręcz przeciwnie ... wydaje się intrygujący. Chcę widzieć jak manipulacja wpływa na protów. W Cenie miłości też była, ale i proci byli dojrzalsi i trudno było nimi dyrygować. Zobaczymy jak tu sobie poradzą. Julia samym miodem scenariusz płynąć nie może, bo by zemdlił. Sama słodycz i poprawność w scenariuszu byłaby nudna i nikt by nie chciał takiego filmu oglądać. Zawsze musi ktoś dawać odpór, być zły , niepokorny, musi mieszać w życiu protów, aby ci mogli się wykazać , aby widz się złościł, zastanawiał,nad tym , co by było , gdyby... jak my tutaj :lol: Oceniając postać Alego, nie oceniam jej przez pryzmat scenariusza, patrzę na niego, jak na postać rzeczywistą w konkretnej sytuacji i oceniam. Oczywiście nie bezrefleksyjnie Masz jakiś pomysł na ukaranie Asi przez Aliego ?? Też bym wolała, żeby to jej się oberwało :lol: Nie lucy nie mam :wink: To Ali powinien nad tym pomyśleć :!: I powiem Ci, że... pomyśli Może wrócimy do tego w odpowiednim momencie. Demir za każdym razem kiedy słucha innych wychodzi na tym jak zabłocki na mydle. Ciotka boi się o to, że Asłana poślą do więzienia (wszyscy wiedzą, jaki on jest), Demir wie, że ani A., ani on tego zrobił - obydwaj czują się niewinni , jednak gdyby od razu opowiedział przebieg wypadków, nie byłoby strachu, podejrzeń i okazji dla ...Alego :wink: Tu przechodzimy do scenariusza Galip jest potrzebny, żeby jeszcze bardziej zamieszać Woda na młyn dla Alego, zagrożenie dla Demira, możliwość dla naszych dywagacji i Lucy - zgadzam się z Tobą w 100% - Demir, postępując pod wpływem innych, cierpi za nieswoje winy :evil:
|
|
|
Post by lucy on Dec 13, 2020 10:50:15 GMT
Ciotka boi się o to, że Asłana poślą do więzienia (wszyscy wiedzą, jaki on jest), Demir wie, że ani A., ani on tego zrobił - obydwaj czują się niewinni , jednak gdyby od razu opowiedział przebieg wypadków, nie byłoby strachu, podejrzeń i okazji dla ...Alego julia na razie nie zostało to powiedziane i ja nie wiem czy to Aslan czy nie Aslan, bo Demira nie podejrzewam. Tak w ogóle to podejrzewam czwartą osobę, ale może zbyt pochopnie, więc nie będę pisać.
|
|
|
Post by julia on Dec 13, 2020 12:01:18 GMT
Julia na razie nie zostało to powiedziane i ja nie wiem czy to Aslan czy nie Aslan, bo Demira nie podejrzewam. Tak w ogóle to podejrzewam czwartą osobę, ale może zbyt pochopnie, więc nie będę pisać. To prawda, nie zostało pokazane, miałam spory mętlik w głowie przy pierwszym oglądaniu... nabuzowanego Asłana Demir pognał w diabły, ale sam wrócił, gdzieś tam się czaił w samochodzie , strugający patyki Galip...,a więc kto to mógł być? Tłumaczyłam to sobie tak : Galip nie miał powodu do tego, by strzelać do Cemala, bo w ogóle go nie znał, Demir ni stąd ni zowąd nie pakowałby się w kłopoty, skoro gnał na łeb na szyję odwieść Asi od małżeństwa, może to Asłan wrócił :?: :?: :?: Czy może ktoś inny :?: Ale kto i dlaczego :?: Na odpowiedź przyszło poczekać, choć mgliste podejrzenie do tego czasu się pojawiło. No i jak 37.odcinek lucy :?: Pojawia się Melek i już pewnie coś zauważyłaś :wink: Neriman prezentuje w tej chwili złe oblicze :evil: Te cechy jej osobowości nie podobają mi się. Ona jest prawie przekonana, że winę za śmierć ojca ponosi albo Demir , albo Asłan :eyes2: Oczywiście rozumiem jej ból, to, że nie może pogodzić się z faktem, iż zabójca Cemala jest na wolności, ale rzucanie się z pazurami na chłopaków bez dostatecznych dowodów, źle świadczy o jej charakterze. Osobiście nie lubię też ludzi nachalnych. Ihsan tłumaczy Neriman , że musi spokojnie poczekać na ekspertyzę, że nie wypada zawracać głowy prokuratorowi, ale nie ona wie lepiej , co ma robić. Pakuje się do gabinetu, niemal na wejściu oskarża całą rodzinę Suheyli o chęć zemsty, o złe intencje, zazdrość i nienawiść No i wpada w szał, gdy znajduje kartki od Demira w pudełku Asi, dobija się jak wariatka do Defne i wpada w jeszcze większy amok, gdy widzi, że Asi tam nie ma a na stole stoją.... cztery 8O szklanki :!: No i to ,że Asi poszła do domu Demira to koniec świata :!: Wstyd i hańba :!: Jak ona mogła! Do tego Demira, głównego podejrzanego , nielojalna i nieobyczajna córka :evil: Nie wiem, jak bym się zachowała na jej miejscu, ale w trakcie oglądania byłam poirytowana napastliwością Neriman, jej wyższością i przekonaniem, że wszystko robi dobrze. No i niemiło zaskakuje Defne, która trzyma stronę matki, co wypomnieli jej Asi i Demir. Kto, jak kto, ale ona zdążyła go poznać :!: Dostaje się też przy okazji i Kerimowi , że nie zatrzymał Asi (przecież była w ich domu i pod ich opieką), że nie trzyma strony jej rodziny. Oj , uważaj Defne, uważaj... Kerim powoli zaczyna tracić cierpliwość :x Podoba mi się Fatma. Ciągle jest z Neriman, znosi jej zrzędzenie, pracuje , jak mrówka, jest prawie domownikiem i słusznie, że nie może znieść wygnania Asłana z domu, bo" na pewno jest zamieszany w zabójstwo". Daje odczuć swój żal i dobrze :!: Rozpacz, rozpaczą, ale rzucanie oskarżeń bez dokładnego rozpoznania jest niesprawiedliwe i bolesne dla matki. No a Ali...podczas pierwszego oglądania( prawie przed dwoma laty) odcinka 36. już wiedziałam , że z premedytacją wykorzysta całą sytuację i się nie m
|
|
|
Post by julia on Dec 13, 2020 12:04:24 GMT
A , że jesteśmy przy 37. odcinku "Asi", to jeszcze w kwestii Defne słów kilka. Bardzo mi się podobała w kilku wcześniejszych odsłonach, ale teraz znów się zmieniła.Owszem z całym oddaniem pracuje przy wykańczaniu hotelu, spędza w nim całe dnie, ścina się z pracownikami, ale wszystko chce robić sama, nawet Kerima traktuje , jak zło konieczne..., wkurza go to, bo chciałby się czuć współuczestnikiem, ale Defne ciągle się jeży, a więc z ulgą przyjmuje zlecenie Demira (nie może opuszczać miasta) załatwienia spraw w Stambule. To trochę Defne otrzeźwiło, gdy mąż na pytanie dlaczego wyjeżdża odpowiedział: "Chciałaś wszystko robić sama! Musisz sobie pewne rzeczy przemyśleć" :!: Ale , jak to Defne zrobiła swoją na pół zdziwioną , na pół obrażoną minę..., odwróciła się na pięcie i drobnym kroczkiem podreptała do mamusi :wink: Kerim ma też do wypełnienia zadanie, dotyczące Zeynep i nieświadomy pewnych rzeczy beztrosko przy wszystkich , łącznie z Alim :evil: rozmawia z nią, co będzie brzemienne w skutkach. Ali dopiero się rozkręca...Co Wy dziewczyny na to? A Demir? Ma przeciwko sobie, Neriman (Gonca i Defne są na pograniczu wiary w słowa matki), prokuratora, Galipa i... Alego. Kto z nich jest najgroźniejszy :roll: :?: Po raz pierwszy Asi stawia się rodzinie i bez reszty ufa Demirowi. Nie słucha żadnych argumentów rodziców, a zwłaszcza matki, która krzyczy :"Przez Demira wszystko wywraca się do góry nogami", "Póki żyję nie pozwolę na to"!. I tu mi się bardzo podoba Szkoda, że później uległa namowom (w dobrej wierze), doskonale wiedząc , że dla Demira najważniejsze jest zaufanie najbliższych mu osób :!: No i do akcji powraca Melek, zdrowa, radosna, odmieniona (dalej mi się nie widzi ta aktorka i postać), jak się sprawdzi w dalszej części serialu ... :?: Zauważyłyście na pewno, że robi maślane oczy do Alego
|
|
|
Post by julia on Dec 13, 2020 12:06:09 GMT
No nic, trzeba zamieszać :wink: Pisałam, że czarne chmury wiszą nad głową Demira, nowy prokurator- zgodnie ze swoim stanowiskiem - prowadzi skrupulatnie śledztwo w sprawie śmierci Cemala. Głównym podejrzanym jest Demir, na miejscu zbrodni co prawda zabrał broń Asłanowi , ale na swoje nieszczęście wszedł do domu Cemala. Wszystko obserwował Galip i to on w ramach zemsty za ukrycie Zeynep, złożył obciążające doniesienie. No a co w tym czasie robi Ali :?: On ma swój plan i to wcale nie szlachetny. Dobitnie i z satysfakcją mówi prokuratorowi, że to Demir groził Cemalowi,a gdy dowiedział się , że będą Dogana przesłuchiwać uśmiechnął się do siebie. Zapewne ma już plan, jak ukarać Asi, uderzając właśnie w Demira Zleca wpłacenie kaucji za Galipa, a już to świadczy o jego zamiarach. Chce pogrążyć rywala i do tego chce go wykorzystać. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wpłacać kaucji za kogoś , kogo nie zna i nawet nie wie za co to za człowiek. On wie, że Galip może się mu przydać w jego rozgrywkach. Gdy go zobaczył, wiedział ile może ugrać z takim typem, który tak, jak i on chce się mścić na Demirze ....
|
|
|
Post by julia on Dec 13, 2020 12:07:58 GMT
No to na gorąco, po długim wyczekiwaniu, 38. odcinek :!: Od kogo by tu zacząć :?: Chyba od Neriman hanim. Bardzo, ale to bardzo mi się nie podoba w tym odcinku. Niby przeprasza Demira, jednak nie wyczuwam szczerości w jej słowach, tym bardziej że za chwilę podkreśla, iż ona ma "złote serce". Cóż miał począć Demir - przyjmuje przeprosiny, robi to dla Asi, ale już słowo "przepraszam" , padające z ust Defne zignorował. Neriman nie potrzeba zbyt wiele, żeby wybuchnąć .Wystarczyło kilka słów Suheyli, aby znowu stała się napastliwa. Ona tak bardzo nienawidzi Suheyli i Asłana, że nie jest w stanie się opanować i cały czas domaga się od wszystkich zrozumienia . Wykrzykuje z pasją, że "Asłan jest tak samo bezczelny, jak jego matka".... Ciotka Demira do spolegliwych też nie należy i na samym początku namieszała w tej sprawie, ale moim zdaniem, tym razem miała rację. Wystąpiła nie tylko w obronie Demira - głównego niesłusznie podejrzewanego, ale przede wszystkim w obronie swojego syna :!: Coś się psuje w relacjach Defne i Kerima. Ona tęskni, nawet niezbyt cieszy się z kwiatów, przysłanych na otwarcie hotelu, cieszy się, że mąż przyjechał, ale brakuje tego pierwotnego płomienia w ich związku. Być może dlatego, że trwa w stereotypach, nie otwiera się na nowości (scena z serami, które przywiózł Kerim - po co , nie musi się na tym znać, jej wystarczą białe ,miejscowe....itd.), po doświadczeniach w przygotowaniach do otwarcia hotelu zrobiła się z niej Zosia samosia. Ale sprawiedliwie trzeba powiedzieć, że Kerim tak do końca też nie potrafi tego wyjaśnić. W każdym razie na jej pytanie, dlaczego Demir nadal jest obrażony, odpowiada:"Postaraj się , żeby Demir uwierzył w twoje przeprosiny" :!: Ali. Ciągle ma krzywy uśmiech i jest coraz bardziej widoczny fakt, że gra nieczysto :evil: Zaczyna postępować wg swoich zasad. Po pierwsze wie od Galipa, że broń jest na pewno w domu Cemala, ale wychodzi z założenia, że prokurator wcale nie musi o tym wiedzieć. Po drugie odnajduje tę broń w jakimś celu. Informacja o tym, że Demir będzie prosić o rękę Asi bardzo go sfrustrowała, czemu się nie dziwię, ale tu mamy po trzecie - lustro w antykwariacie kupił też w jakimś swoim celu, ponieważ zakazał o tym mówić. Świetna jest rozmowa Neriman z Demirem: N.- Widzisz, nawet kogut, kochając kury może je skrzywdzić! D, - Taak? Nie wiedziałem! :wink: I cały czas w takim tonie..., mówi też o obyczajach: -"Za moich czasów na swojego przyszłego męża nie mogłam patrzeć inaczej, niż przez zasłonę..." Ciekaaawe?! A jak to było z Defne??? - Przyjście nieoczekiwane na herbatę i o późnej porze było źle odbierane". To w nawiązaniu do odwiedzin wieczornych Demira. - Ja progu waszego domu nie przestąpię...." - Nasze rodziny się nie kochają..." W końcu cierpliwość chłopaka się wyczerpała i tylko skwitował to słowami człowieka wkurzonego, ale trzymającego nerwy na wodzy : - Pani Neriman, mówi pani same nieprzyjemne rzeczy...." A kiedy po słownej tyradzie podała mu łaskawie dłoń do ucałowania, Demir tylko podał jej rękę i chwała mu za to :jupi: Inny na jego miejscu - mimo , że to Antakyia, wyszedłby bez słowa , a może i trzasnąłby drzwiami. Zapunktował u niej dopiero wtedy, gdy dowiedziała się , że dzięki Demirowi Ihsan jest cały i zdrowy. No i łaskawie dała zgodę na swaty, choć Ihsan uspokoił Demira już wcześniej, że to on wydaje córkę Naturalnie nawet na neutralnym gruncie nie powstrzymała się od komentarza na temat niewielkich rozmiarów kosza ze słodyczami : - Co za skąpiradła! Asłan. Słusznie obawia się Ihsan o jego niedojrzałość , chwiejność oraz porywczość Łazi czort wie gdzie, popija, śpi do południa, kręci z Sarmasik, ale o dziwo coś w nim tym razem drgnęło i kajał się na polu przed ojcem. Przypuszczalnie, nie pierwszy i nie ostatni raz. To bardzo dziwna osobowość. Już pisałyśmy o tym, ale ciagle przy Asłanie są znaki zapytania :?: :?: :?: Sarmasik- trochę śmieszna, irytująca... i cwana. Skupiona na sobie, ciekawe co wymodzi z tym swoim kierowcą? No i na ostatek - proci : Który to już raz powtarzam, że patrzę na nich z ogromną przyjemnością i czułością. Te spojrzenia, gesty... jak choćby tylko z tego odcinka, scena w pokoju hotelowym : :love: Nie wiem, może to zaślepienie, ale duety Jasemin & Sawasz oraz Asi & Demir są niepowtarzalne.
|
|
|
Post by julia on Dec 13, 2020 12:10:02 GMT
Odcinek 39 :!:
Zgoda na ślub Asi z Demirem dana, choć Neriman po swojemu biadoli, że jeszcze śledztwo nie zakończone, że czasu mało....ale to jej rys charakterystyczny , nieodrodna córka Cemala jest bardzo wyrazistą postacią :wink: Denerwującą, ale nie pozostawiającą widza obojętnym. Bardzo podobają mi się w tym odcinku sceny starcia matki i ciotki- iskry lecą :!: Przy okazji Defne musi się nabiegać, bo przecież jest pośrednikiem między najeżonymi paniami. Suheyla nie ustępuje na krok w złośliwościach : "Znam obyczaje i się dostosuję o ile trzeba, a do dobrego tonu należy oddawanie własności"...tak mówi do Defne. Oczywiście , to woda na młyn Neriman :wink: , nie byłaby sobą , gdyby się nie odgryzła:"Była robotnica. Jakby całe życie na zamku mieszkała". I tak będzie do końca odcinka - chwilami naprawdę śmiesznie.Np. w momencie, gdy dowiaduje się, że Demir kupił Asi samochód..."Trzeba było autobus kupić"! A ile płaczu i lamentowania było , gdy okazało się, że Asi ma już suknię ślubną...jak to, znów coś się odbyło bez niej, jak to możliwe.... Asi buntuje się , bo oni z Demirem nie chcieli wesela, ale jaka jest rada na Neriman, wiadomo, że nie da się jej utemperować :?: :!:
Dlatego jest rytuał, wieczór henny (kina gecesi) - uroczystość dla kobiet. Asi ubrana jest w tradycyjny strój ( tu po babci) z czerwonym welonem , gdyż w tureckiej tradycji czerwień jest symbolem niewinności.Tradycją też są smętne śpiewy kobiet, które dziewczynę mają doprowadzić do płaczu :placze: "Mus jest płakać nad panieństwem" :lol:, jak mówiła matka Kasi z "Kogla - mogla". No i Asi płacze :placz:
|
|
|
Post by lucy on Dec 13, 2020 12:10:47 GMT
Oceniając postać Alego, nie oceniam jej przez pryzmat scenariusza, patrzę na niego, jak na postać rzeczywistą w konkretnej sytuacji i oceniam. Oczywiście nie bezrefleksyjnie Gdyby Ali był postacią rzeczywistą nie wiedzielibyśmy o nim tego co wiemy jako widzowie. Żaden człowiek w życiu prawdziwym nie jest aż tak prześwietlany jak na ekranie serialu. I w realu ludzi się lubi/nie lubi za osobowość, mniej za charakter, a nie za ich mniejsze lub większe zasługi czy podłości i przewinienia. Co więcej niekiedy wiemy (choćby z drugiej ręki) o ludziach coś co nie jest chlubne delikatnie mówiąc, a i tak ich lubimy Reasumując wydaje mi się, że gdybyś Julia natknęła się na Aliego w życiu rzeczywistym to byś go lubiła. Bo jest miły, sympatyczny, dowcipny, emanuje pozytywną energią, kulturalny, grzeczny, elokwentny, ambitny, zaradny, ma nienaganne maniery i szerokie horyzonty myślowe. Przecież nie wiedziałabyś o tym, ze ma w planach zemstę. Zresztą i tutaj nie jest przesądzone, że nie opowiedziałabyś się po jego stronie mając na uwadze, ze został w sposób podły wykorzystany. Nasz punk widzenia zależy od miejsca siedzenia i kąta spojrzenia Widziałam go prawie od razu odkąd się pojawił i przez to, ze nie zdołałam go szybko skomentować wiele z niego zatarło mi się w pamięci. Chyba będę sobie musiała rzucić okiem na ten odcinek choćby na przewijce, żeby przypomnieć sobie najważniejsze sytuacje. Kolejne dwa odcinki zostały udostępnione jednocześnie po prawie miesiącu ... nie wnikam w powody, ale lepiej ogląda mi się odcinki w odstępie dwutygodniowym - tak jak do tej pory. Dlatego moje plany są takie: 38 oglądnę do końca tego tygodnia, a 39 dopiero wtedy gdy pokaże się 40. Bo nie chcę dopuścić do czekania na odcinek przez 3 tygodnie lub miesiąc, bo znowu wszystko mi się zatrze. Pojawia się Melek i już pewnie coś zauważyłaś Melek się zmieniła, poprawiła swój wygląd (nareszcie !!), nabrała pewności siebie i wydoroślała, bo wcześniej miała w sobie zbyt mało powagi i zbyt wiele infantylności. Na pierwszy rzut oka widać, że jej wcześniejsza fascynacja Alim weszła na wyższy poziom wtajemniczenia - i jest to logiczne, bo w kwestii leczenia jej kalectwa Ali okazał się bardziej skuteczny od Demira. Gdyby nie on i jego pomoc Melek dalej byłaby "bez ręki". Więc jest dla niej bohaterem, wybawcą od życia w cieniu innych. Każda na jej miejscu, by się w kimś takim zakochała. Neriman prezentuje w tej chwili złe oblicze Te cechy jej osobowości nie podobają mi się. Ona jest prawie przekonana, że winę za śmierć ojca ponosi albo Demir , albo Asłan Jakieś tam podstawy do swoich prawie przekonań ma, więc dodając do tego fakt bycia córką zamordowanego czyli osobą najbardziej uwikłaną emocjonalnie w brak postępu w śledztwie, zmęczoną nim i wyczekującą na każdą iskierkę nadziei, ze coś wreszcie drgnie można ją zrozumieć. Tym bardziej, ze jak się okazało wszyscy w rodzinie "coś" wiedzą i robią wszystko, by zahamować dalszy rozwój śledztwa. Ona tak to widzi i obiektywizm się jej zaciera. Górę biorą emocje, a spraw jest szczególnie drażliwa. Osobiście nie lubię też ludzi nachalnych. Ihsan tłumaczy Neriman , że musi spokojnie poczekać na ekspertyzę, że nie wypada zawracać głowy prokuratorowi, ale nie ona wie lepiej , co ma robić. Pakuje się do gabinetu, niemal na wejściu oskarża całą rodzinę Suheyli o chęć zemsty, o złe intencje, zazdrość i nienawiść W tym przypadku nie nazwałabym tego nachalnością, a Ihsan swoje asekuranctwo powinien ćwiczyć na sobie. Gdyby przed laty był bardziej zawzięty, a nie spolegliwy to by do wielu nieszczęść nie doszło. Jak dotąd była cierpliwa i nic to nie dało, więc teraz kiedy pojawiła się szansa kuje żelazo póki gorące. Wyrzucają ją drzwiami, więc ona wchodzi oknem. No i wpada w szał, gdy znajduje kartki od Demira w pudełku Asi, dobija się jak wariatka do Defne i wpada w jeszcze większy amok, gdy widzi, że Asi tam nie ma a na stole stoją....cztery szklanki No i to ,że Asi poszła do domu Demira to koniec świata Wstyd i hańba Jak ona mogła! Do tego Demira, głównego podejrzanego , nielojalna i nieobyczajna córka Nie wiem, jak bym się zachowała na jej miejscu, ale w trakcie oglądania byłam poirytowana napastliwością Neriman, jej wyższością i przekonaniem, że wszystko robi dobrze. Ta aktorka tak świetnie to odgrywa, że jej kontrowersyjne racje schodzą na plan drugi. Poniekąd można zrozumieć jej tok myślenia, bo w życiu codziennym też oczekujemy od bliskich solidaryzowania się z nami w sprawach dotyczących krzywdy i każdy akt "sympatii" w stronę "wroga" poczytujemy za zdradę. No i niemiło zaskakuje Defne, która trzyma stronę matki, co wypomnieli jej Asi i Demir. Kto, jak kto, ale ona zdążyła go poznać Dostaje się też przy okazji i Kerimowi , że nie zatrzymał Asi (przecież była w ich domu i pod ich opieką), że nie trzyma strony jej rodziny. Oj , uważaj Defne, uważaj... Kerim powoli zaczyna tracić cierpliwość Z tym, ze Asi i Demir są stroną konfliktu tak jak Neriman. A Defne jest między młotem, a kowadłem. To, ze zna Emira nie znaczy, że jemu jest winna więcej lojalności niż matce. Przecież ona nie zna wielu szczegółów tamtej nocy, nie była wtajemniczona. Więc jakie ma podstawy do opowiedzenia się po jego stronie ?? To, ze jest zoną Kerima, który jest z drużyny Demira nie czyni jej w tym przypadku sojusznikiem strony D. Defne znalazła się w bardzo trudnym położeniu i w przeciwieństwie do Ciebie Julia na jej miejscu miałabym podobny dylemat. Podoba mi się Fatma. Ciągle jest z Neriman, znosi jej zrzędzenie, pracuje , jak mrówka, jest prawie domownikiem i słusznie, że nie może znieść wygnania Asłana z domu, bo" na pewno jest zamieszany w zabójstwo". Daje odczuć swój żal i dobrze Rozpacz, rozpaczą, ale rzucanie oskarżeń bez dokładnego rozpoznania jest niesprawiedliwe i bolesne dla matki. No, jest bolesne i w pełni ja rozumiem. Ale Neriman tez ma swoje racje, które ciągną się od chwili pojawienia się w jej życiu Suheyli. Tutaj nie ma złotego środka. Jest "albo" ... "albo" ... A matka nigdy nie będzie obiektywna i nawet jeśli dziecko będzie winne ... będzie go bronić do upadłego.
|
|
|
Post by lucy on Dec 13, 2020 13:00:49 GMT
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 10:34:01 GMT
lucy, coś pięknego Tuba śliczna, młodziutka, Murat również. No i ten jego uśmiech , wzrok serduszkoo Trzeba uczciwie powiedzieć, że Tuba po latach wygląda lepiej niż Nurgul, ale sylwetki może Tuba dalej jej pozazdrościć. Fotki kuszą
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 10:42:53 GMT
Reasumując wydaje mi się, że gdybyś Julia natknęła się na Aliego w życiu rzeczywistym to byś go lubiła. Bo jest miły, sympatyczny, dowcipny, emanuje pozytywną energią, kulturalny, grzeczny, elokwentny, ambitny, zaradny, ma nienaganne maniery i szerokie horyzonty myślowe. Przecież nie wiedziałabyś o tym, ze ma w planach zemstę. Zresztą i tutaj nie jest przesądzone, że nie opowiedziałabyś się po jego stronie mając na uwadze, ze został w sposób podły wykorzystany. Nasz punk widzenia zależy od miejsca siedzenia i kąta spojrzenia Ależ , jak najbardziej masz rację , wszystko być może ,że gdyby taki Ali w realu stanął przede mną, to czułabym do niego wyłącznie sympatię , ale ja go znam, bo obejrzałam Asi , a poza tym - jak wiesz - od pierwszej rozmowy Alego z Demirem czułam, że coś będzie nie tak. Więc jest dla niej bohaterem, wybawcą od życia w cieniu innych. Każda na jej miejscu, by się w kimś takim zakochała. Jasne, że tak. Poza tym w domu wszyscy traktowali ją , jak małe dziecko, a Ali , jak kobietę, nie otwierał ochronnego parasola, no ale później.... W tym przypadku nie nazwałabym tego nachalnością, a Ihsan swoje asekuranctwo powinien ćwiczyć na sobie. Gdyby przed laty był bardziej zawzięty, a nie spolegliwy to by do wielu nieszczęść nie doszło. Nie twierdzę, że Neriman nie może mieć wątpliwości w tej kwestii, mnie bardziej chodzi o jej typ osobowości. Ona terroryzuje cały dom przy byle okazji i w dodatku ma wysokie mniemanie o sobie. Nawet słowa przeprosin były wypowiedziane niejako pod przymusem i jakby na odczepnego. Ona bardziej starała się udowodnić, że przecież jest dobrym człowiekiem z sercem na dłoni :wink: Aktorka , grająca rolę Neriman jest świetna, pokazała cały wachlarz nastrojów i w każdej odsłonie jest autentyczna. Zaś Ihsan, to w przeszłości d....! Chociaż , gdy się ogląda tureckie seriale, to się widzi , że rodzice bywają - zwłaszcza w niektórych regionach - wyrocznią, nie znoszącą sprzeciwu:( A Defne jest między młotem, a kowadłem. To, ze zna Emira nie znaczy, że jemu jest winna więcej lojalności niż matce. Owszem, jest między młotem, a kowadłem z tym, że tak jawnie nie powinna była dawać do zrozumienia Asi, która całym sercem jest z Demirem Asi to odebrała, jako podważanie jej wiary w narzeczonego, poczuła się z tym źle. A matka nigdy nie będzie obiektywna i nawet jeśli dziecko będzie winne ... będzie go bronić do upadłego. Oczywiście, serce matki bije dla dziecka, a Suheyla chce sobie i Asłanowi wynagrodzić lata rozłąki i panicznie boi się, że syn mógłby popełnić przestępstwo. Ona nierozsądnie go rozpieszcza, faceta , który swoim zachowaniem pozostawia wiele do życzenia. Z kolei Fatma widzi wady syna, jednak nie może darować Neriman jego wyrzucania z domu i złego traktowania Z kolei taki duet jak Suheyla i Neriman w realnym życiu też nie darzy się sympatią, zwłaszcza ze strony prawowitej żony :!: A prawda jest taka, że matka dziecka jest związana w mniejszym lub większym stopniu z ojcem swego dziecka, nawet , gdy nie jest i nie była z nim w formalnym związku. Dziecko jest spoiwem na zawsze.
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 10:50:07 GMT
No nic ,trzeba się wziąć za "Asi" - akurat mam trochę czasu , a i trochę z lenistwa odłożyłam inną pracę. Może trochę Was zmobilizuję, zirytuję swoimi stwierdzeniami, trochę zamieszam :wink: Asi i Demir przeżywają trudne chwile, a przez kogo...przez Alego :evil: Myślał sobie,że gdy w perfidny sposób doniesie na Demira , nie dopuści do ślubu, wsadzi go do więzienia będzie pocieszycielem Asi- iście machiaweliczny plan. Jednak para zdążyła złożyć podpisy i w świetle prawa stała się małżeństwem.Jedno na pewno mu się udało - zniszczył nastrój i wesele. Oczywiście ta wiadomość , to woda na młyn Neriman, która oczywiście "wiedziała", że tak będzie, że ten typ zmarnował jej córce życie. Wtóruje Defne, mówiąc z przekonaniem o zmarnowanym życiu siostry. Wkurza to Kerima, co będzie miało przełożenie na ich dalsze stosunki, gdyż Defne znów czas spędza na farmie,aby podtrzymywać na duchu mamusię, potem idzie do Asi, choć ta wcale nie pragnie jej obecności, znów wraca na farmę, aby siedzieć , pić herbatę i znów...."podtrzymywać " na duchu.Własny dom traktuje jak coś dodatkowego. Wcale nie dziwię się Kerimowi, że spakował walizkę :!: Ile można wytrzymać z ważką?! Pechowo się złożyło, że prokurator nastawał na to , aby Asi porozmawiała z Demirem, namawiali ją też w domu, a to Demir uznał za brak zaufania:"Wyszłaś za mąż za człowieka, którego nie znasz" :?: :!: Rozpacz jednego i drugiego jest przytłaczająca - Asi nie może sobie znaleźć miejsca, Demir zdruzgotany, nie może spać i podejmuje decyzję o... rozwodzie. Jeszcze się małżeństwo nie zaczęło, a już się kończy :cry: Uważam, że Demir też nie jest w porządku w stosunku do żony. Powinien zrozumieć, że choć tego nie chciała, to pod presją szukała ratunku, jakiegoś wyjścia z sytuacji, zmniejszenia wyroku. U Demira wzięły górę gorycz, rozczarowanie i...duma. I tutaj na wysokości zadania stanęli Ihsan oraz Suleyha. Oni, a nie prokurator znaleźli powiązania między Sharmasik i Yetkinem.I to dzięki nim Demir wyszedł z aresztu. Neriman , to Neriman, powodowana złością i dumą wprowadza się do domu ojca, bo mimo dobrych intencji jej męża, nie przyjmuje do wiadomości tego, że Ihsan pojechał z ciotką Demira wyłącznie w określonym celu, ale jak pech , to pech na całej linii. Pokój był jeden, Ihsan gentelmen oddał go Suheyli i to ona odebrała telefon od Neriman :x ....więcej nie trzeba było do podjęcia ostatecznej decyzji o wyprowadzce :evil: Defne płacze...."Co teraz będzie"?!, Neriman czuje się zdradzona dyszy złością , Demir zwolniony z aresztu idzie do wymarzonego wspólnego domu,wreszcie zasypia we własnym łóżku, ale obok ma... pozew rozwodowy, Asi szczęśliwa biegnie do domu.... :cry: A Ali? Trzeba się pozbyć świadka machinacji, nieprawdaż :?: :!: Galip musi zniknąć, bo odwołał swoje zeznania , dotyczące Demira... Czy ma wyrzuty sumienia - nie! Wiesz Lucy, oglądając te konkretne odcinki, miałam tym razem - chcąc nie chcąc- w podświadomości ten artykuł o zawirowaniach przy ich kręceniu, że zbiegło się to akurat ze ślubem Murata i Burcin , no i zastanawiałam się czy rzeczywiście coś innego pojawiło się w ich grze????Jakiś dystans, smutek??? To tyle o odcinkach 38. , 39., 40. i 41.. z niecierpliwością czekam na dalsze tłumaczenia. I co na to powiedzą moje kontestatorki :wink: Tessia, Lucy
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:25:33 GMT
Kolejny odcinek po polsku zaliczony Nie chcę za dużo pisać, bo będziecie się złościć, ale korci mnie, aby wtrącić kilka zdań. Asi , jest zraniona i wcale jej się nie dziwię! Nie zrobiła nic złego, mąż powinien to zrozumieć, że pod naciskiem powiedziała, co powiedziała... Demir za szybko "przekreślił " małżeństwo :"Jeszcze się nie zaczęło, a już się skończyło"- powie.Z kolei ona też działa szybko i chwilami bez namysłu (scena na moście). Jedno i drugie nie może się wyzbyć dumy Wystarczy iskra i ...wszystko spala :x Najszczęśliwszą parą są, na tę chwilę, Gonca i Ziya, pozostali - skonfliktowani. Neriman, to Neriman nie może znieść Suheyli, Kerim zarzuca Defne, że jest "kopią matki"i nadal mieszka w hotelu.... Ma ich pogodzić uroczysta kolacja z okazji zwolnienia Demira i ich ślubu. Sytuacja jest niezręczna, gdyż Demir ma zamiar powiedzieć otwarcie na temat rozwodu, a tu teściowa go przeprasza i wręcza prezent...., a potem kierują ich do jednej sypialni. To co mnie zawsze śmieszy w tureckich serialach, że często kładą się do łóżka w ubraniu...co prawda Demir zdjął koszulę, ale był w spodniach, zaś Asi weszła pod kołdrę w swoim słynnym zamaszystym stroju W wir zabaw rzuca się Melek. Z jednej strony nie ma co się jej dziwić- ma sprawną rękę, ale odzywa się w niej coś, co już sygnalizowałam :wink: Demir z kolei - mimo, że prokurator przeprasza go i jest gotów do podjęcia kolejnego śledztwa, gdyż Galip zdążył mu powiedzieć, iż to był spisek ... -"musi" sam dojść prawdy. Jest pewien , kto za tym stoi i nie omieszka o tym powiedzieć.... Ale za przeciwnika ma cynika :"Zobaczymy panie Demir, jest jeszcze jedna droga"
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:35:55 GMT
Jednak myślę,że wrócę ,ale jak już proci się pogodzą,bo wg mnie teraz będą najfajniejsze odcinki. Demir dąsający się jakoś nie bardzo mi podszedł. Uważam, że taki dysonans w filmie był potrzebny, żeby nie było za słodko. Łyżka dziegciu czasami się przydaje, chociaż masz rację, Demir przesadził z dowierzaniem i niedowierzaniem...prawdę wygarnął mu dzisiaj Aslan, który wyraźnie powiedział, że na Asi wywarto ogromną presję, a ona sama w podejrzenia nie wierzyła. I trzeba powiedzieć uczciwie, że to Asi w pewnym momencie stałą się ofiarą Jedno uparte i drugie uparte, duma jest ich przekleństwem :cry: W momencie, gdy jedno mięknie, drugie zaczyna się stawiać. Tak , jak w dzisiejszym odcinku.Najpierw Asi z czułością i troską pielęgnuje Demira , potem on patrzy na nią tymi swoimi oczami, targuje się o dobrą cenę za ziemię, to z kolei ona się jeży i Ihsan dowiaduje się, że młodzi chcą wziąć rozwód Mnie też trochę irytował Demir, zachowywał się , jak dziecko! Po wypadku wręcz marudzi...on nie chce tu być i koniec :evil: Ale, gdy pojechali na wycieczkę, wyraźnie było widać , to coś w ich spojrzeniach:) Ten odcinek nie obfitował w spektakularne momenty, jednak jesteśmy od nich tylko o krok, bo...czai się wróg numer 1, który realizuje swój plan B :evil: - Ali Niby stara się być uczciwy i wyjaśnia Melek, że owszem, był zafascynowany Asi, ale to była także chęć rywalizacji z Demirem i... dość szybko zmienia temat rozmowy. Uspokaja, ucisza wewnętrzny głos w duszy coraz bardziej zauroczonej nim dziewczyny. Zapytana wprost przez Asi, dlaczego spotyka się z wrogiem brata, Melek odpowiada stanowczo i z pewną irytacją w głosie, że może zrobić z własnym życiem, to co zechce, nie zwracając uwagi na konflikt brata i Alego :x No i nadal snuje się z kąta w kąt Defne : : Nie wie co ma robić...Kerim radzi , aby zaczęła od przeproszenia Demira, a ta siedzi , smęci ...denerwuje...! Kerim na jej słowa o nieszczęściu, odpowiada:"Ty i tak jesteś zawsze nieszczęśliwa" Kerim, to fajny facet, ma trzeźwe spojrzenie na wiele spraw, ale jest już zmęczony, małżeństwo w jego przekonaniu nie dało mu tego, czego oczekiwał.Trochę zaczyna się gubić. Na nieszczęście dla nich obojga w hotelu pojawiła się atrakcyjna blondynka...i wtedy , gdy Defne zabiera się za naprawianie relacji z mężem, akurat musiała natrafić na nich w wiele mówiących strojach... Szykuje się więc kolejna afera w domu Kozcougulu :eyes2:
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:39:47 GMT
Głucho wszędzie, cicho wszędzie.... Lucy i Tessii nadal nie ma, co to będzie :wink: Przyjdzie mi samej :klika: :klika: :klika: No ale trudno, nie skarżę się , jak wiecie pióro mnie świerzbi :wink: , tyle tyko , że "Asi" jest tak wolno tłumaczona, na odcinek czekam, czekam i czekam.... Choć i tak się cieszę, że jest z polskim tłumaczeniem. Nasza telewizja publiczna ciągle stawia na słabsze seriale, a jestem przekonana, że "Asi" podobałaby się bardziej niż przeokropna "Elif"czy choćby te "Miłosne potyczki". Nie wiem, kto i co decyduje o wyborze filmów? W "Asi" mamy fajny klimat i niepowtarzalny duet: Tuba i Murat : Słyszałam , że wielu czyta te komentarze, więc zapraszam do dyskusji na temat "Asi".
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:41:51 GMT
Do pisania jest sporo, więc podzielę to na części:) Żeby od razu nie było minorowo, zacznę od wątku komediowego. Bez wątpienia , wybiegający za Defne Kerim - w szlafroku, oblany sokiem, budzi uśmiech. W Antakyi zapewne to widok niecodzienny i szokujący :lol: Ale bardziej rozśmiesza sekwencja , w której ukazane jest korzystanie ze SPA w hotelu Demira i Kerima. Główne antagonistki Neriman - Suheyla przed koncertem chcą zadbać o ciało. Neriman towarzyszy Fatma , a ciotce Demira- Melek. Sauna, siłownia zupełnie inaczej działa na każdą z nich. Neriman wychodzi z hotelu zmaltretowana, obolała, zaś Suheyla raźnym krokiem. I teraz , patrząc na nieznoszące się kobiety, można obiektywnie stwierdzić, że...Neriman słusznie obawia się "rywalki" :wink: Niby są w tym samym wieku, ale Suheyla jest zgrabniejsza, szczuplejsza, bardziej elegancka...Neriman ma marne włosy, więcej zmarszczek i uwielbia obwieszać się biżuterią. I choć Ihsan naprawdę nie myśli tymi kategoriami i nie w głowie mu zdrada, to jednak kobiety patrzą inaczej - zwłaszcza przeczulona Neriman :wink: Interesujące w serialu jest pokazywanie miejsc historycznych: muzeum ze zbiorem mozaik rzymskich i bizantyjskich (spotkanie Ihsana i Suheyli ), kościół św. Piotra wykuty w skale, starożytne , wąziutkie uliczki, pozbawione już dawnego bruku, zalane asfaltem. Przy jednej z nich jest dom Demira i Asi.Antakya- dawna Antiochia, to miejsce ściśle związane z chrześcijaństwem i świętymi :Piotrem ( nauczał w tym mieście), Pawłem ( z Antiochii wyruszył w swoją podróż misyjną), Ignacym, Pelagią... Koncert, na który wybrała się społeczność miasteczka podkreślał współistnienie trzech religii i sześciu narodów. W Antakyi żyje niewielka wspólnota chrześcijańska. W jednym z pierwszych odcinków Kerim był poirytowany dźwiękiem kościelnego dzwonu, mówiąc, że od tego dzwonienia dudni mu w głowie :wink: Miasto prężne i bogate w starożytności dziś podobno jest nieciekawe, ale...historyczne
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:43:54 GMT
Defne i Kerim w tym odcinku coraz bardziej oddalają się od siebie. Ona chce wszystko naprawić, przygotowuje kolację i czeka...ale Kerim jest w hotelu :wink: Szok Defne jest spektakularny...ona nie wierzy, że to się dzieje naprawdę, a poza tym -pomijając zranioną kobiecą dumę - jest córką Ihsana Kozcouoglu, a przede wszystkim wnuczką Cemala agi - nie daruje tej zniewagi... Idzie wyżalić się i wypłakać na ramieniu Asi, która oczywiście trzyma jej stronę,. W tym wszystkim ładnie zachowuje się Demir, który mimo swoich z Asi problemów, rzeczowo z Kerimem rozmawia. Jednak sprawa jest skomplikowana, bo okazuje się, że jego oczekiwania w kwestii uczucia i małżeństwa rozminęły się z rzeczywistością -Defne najpierw była w cieniu matki, a później moim...powie, nie umiemy się porozumieć :!: Cała czwórka :Asi i Demir, Defne i Kerim przeżywają trudne chwile. O jednym kłopocie Ihsan już wie i w sposób mądry, wyważony próbuje odwlec ich decyzję o rozwodzie. Na razie proponuje , aby nikomu o tym nie mówić. To dobre posunięcie, bo w Asi i Demirze - mimo tego, co zaszło , uczucie nie zgasło, choć powoduje nimi urażona duma.
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:46:24 GMT
Jeszcze kilka słów o Kerimie. Wiemy, że Defne to mimoza, motylek, który kursował między domem rodzinnym i mężem. Nie wiadomo czego tak naprawdę oczekiwała od małżeństwa, chciała mieć status mężatki, własny dom i adorującego męża. Czy to źle? Nie, tyle tylko, że w życiu jest mnóstwo zakrętów... Natomiast po Kerimie można było się spodziewać solidniejszego podejścia do instytucji małżeństwa i to, że zniechęciło go bycie Defne w cieniu matki, a potem w jego cieniu nie jest przekonujące. Próbował to wyjaśnić Demirowi, który pochodzi z tych stron, że on jest dzieckiem Stambułu, ale....nie precyzuje tego. Zapewne chodzi mu o mocne stanie na nogach, operatywność życiową... Nasi proci Oj uparci i denerwujący. Już, już wydaje się , że są o krok od tego, aby dojść do porozumienia, ale zawsze coś się im staje na przeszkodzie...słowo nie tak wypowiedziane, wspomnienie, które rani i znów mamy kolce u Asi i pancerz u Demira. Jednak widać wzajemne przyciąganie w oszczędnych gestach, spojrzeniach. Poza tym sytuacja sprawia, że nadal mieszkają pod jednym dachem. Najpierw wpada zrozpaczona Defne i szuka schronienia oraz wsparcia, to rodzina się wprasza na kolację i trzeba ją przygotować, aby nie wzbudzać podejrzeń tych którzy nie wiedzą o ich rozwodowej decyzji. Ogromne spięcie wywołuje prezent od Alego, lustro, które Asi ustawiła w sypialni. Ona nie widzi w tym nic złego, natomiast Demir wpada w szał, gdyż jak mówi - nienawidzi tego człowieka ponad wszystko. On jeden mu nie wierzy, nie ufa, nie wierzy w jego "dobre" intencje , gładkie słowa :evil: Asi bagatelizuje sprawę - ot ktoś przyniósł ten prezent i ona go postawiła , co w tym złego, przecież to prezent ślubny, a że od Alego? Ojej, wielkie rzeczy! Nie dziwiłam się wcale Demirowi, że je roztrzaskał , na jego miejscu dawno to bym zrobiła :!: Solą na jego duchowej ranie jest dodatkowo fakt, że widział Asi , rozmawiającą z Alim. Zazdrość go dusi żelaznymi kleszczami. Jak ona mogła mu to zrobić :roll: :evil: Formalnie są jeszcze małżeństwem, więc Asi ma się pilnować...tu Demir zachowuje się beznadziejnie, daje się unieść emocjom, zazdrość i wściekłość go zaślepiają . Nie ma pojęcia dlaczego Asi spotkała się z Alim, nie pyta o to , tylko oskarża i w dodatku mówi to w taki sposób, że ona za bardzo nie wie o co chodzi
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:48:13 GMT
Czas na duet, który mnie denerwuje Ali - nie znoszę go od momentu pojawiania się w serialu. Podskórnie czułam, że pod gładkimi słowami , ogładą i polorem kryje się zły człowiek. Melek - żal dziewczyny, bo jej podświadomość , jak się okazuje zarejestrowała i przechowała traumę z dzieciństwa ,miała przez lata niesprawną rękę, jednak za każdym razem , gdy się pojawiała niosła za sobą niepokój i...kłopoty. Co Ali sobie umyślił, to widzowie wiedzą :evil: Nie daruje Demirowi tego, że poślubił Asi, podrzucił broń do jego domu, kupił lustro, które było przykrywką, usprawiedliwiającą wejście jego człowieka do domu Demira, no i zauważył, że Melek robi maślane oczy na jego widok. Demir bardzo kocha Melek , uratował ją przed śmiercią, hołubi i boi się o nią - cóż prostszego, niż wdrożenie w życie planu B :/ :/ Ali wie , że gdy omami Melek, uderzy w Demira :evil: Cierpliwie wprowadza swój plan w życie. Z powagą i "szczerze"wyjaśnia Melek jej wątpliwości - jeszcze chwilę temu był zakochany w Asi...Po takich słowach serce Melek mięknie , jak wosk. Wije się, jak piskorz, aby uciec z domu na spotkanie z Alim, oszukuje ciotkę, stawia się Aslanowi, nie wierzy Asi, uznając, ze ona nie ma prawa mieszać się w jej życie osobiste. Asi z kolei wie, że Demir tego nie zniesie,interweniuje...idzie na rozmowę z Alim, ale on dość stanowczo zaprzecza, jakoby chciał złamać serce Melek. Na jej nieszczęście widział ją Demir 8O 8O 8O i opacznie zrozumiał :nie: A Ali snuje swoją trującą sieć nad biedną dziewczyną. Wystarczy popatrzeć na jego krzywy półuśmiech, gdy demonstracyjnie się z nią żegna, zły , że Suheyla spóźniła się na spotkanie z "chłopakiem" siostrzenicy Wie, że to punkt dla niego, gdyż Melek będzie obrażona na rodzinę i będzie się uzależniała od niego. Na razie jedna Asi widzi, co się święci, dlatego też wychodzi za nimi z koncertu, a za nią ...zazdrosny Demir, który stanął jak wryty, jakby dostał obuchem w głowę, gdy zobaczył Melek z Alim w samochodzie : Zachowanie Alego jest perfidne, nie liczy się z uczuciami dziewczyny, używa jej , jako oręża w walce z Demirem, a ten mu nie daruje, bo raz, że go nienawidzi za Asi i podstępy, dwa, że nie zniesie myśli, iż ten typ jest blisko Melek i nie daj Boże zechce się z nią ożenić .Co wtedy :?: :!:
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:50:30 GMT
"ASI", na tle innych seriali, choć też mówi i pokazuje zemstę, to w zupełnie inny i bardziej cywilizowany sposób.
Nie jest to zemsta znana nam niemal ze wszystkich tureckich seriali obyczajowych, w których razi się prądem, zarzuca sznur na szyję , uszkadza samochody czy podpala ...
Tym z większą chęcią zasiadam przed komputerem, aby obejrzeć kolejny odcinek "Asi", która zajmuje poczesne miejsce nie tylko w moim osobistym rankingu, ale także w tureckim rankingu 100 seriali wszech czasów :)To na rok 2018., zapewne potem będzie inaczej.
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:52:42 GMT
Jeszcze mały krok muszą zrobić Asi i Demir, są coraz bliżej i bliżej... Bardzo wzruszający jest gest Demira - posklejane zdjęcie , położone na łóżku serduszkoo Nawiasem - Asi porwała zdjęcie na drobne kawałki, a Demir miał do sklejenia cztery :roll: :lol: Realizacyjny drobiazg w sumie nieistotny, ale mnie rzucił sie w oczy już , gdy oglądałam serial po raz pierwszy. Ważne jest to, że w ich wzajemnych targach coś zaczyna się zmieniać. Spora w tym zasługa Ihsana, który przemówił im do rozsądku, aby poczekali z obwieszczaniem, że chcą się rozwieść. Jednemu i drugiemu bardzo trudno jest się przyznać do błędu, ale słusznie wypomniała Demirowi jego postępek Asi. Zaufanie :!:Ono jest bardzo ważne! On miał ogromny żal o to, że Asi mogła przez moment zawahać się i uwierzyć w jego winę, a sam zachował się podobnie. Gdy zobaczył Asi z Alim, to go przysłowiowy szlag trafił :evil: , zazdrość go zżerała.Bezpodstawnie, gdyż ona chciała wyperswadować Alemu zawracanie głowy Melek. To , co widzimy czasami może nas zwieść, może znaczyć zupełnie coś innego, a tymczasem my często dajemy wiarę obrazowi i wyciągamy mylne wnioski. Asi na każdym kroku wypomina Demirowi jego postępki w związku, choćby to, że nie powinien jej traktować, jak podległej partnerki, tylko jako równorzędną, a nawet momentami górującą nad nim w sprawach, dotyczących ziemi. Zdenerwowała się np. tym, że pozbawił ją decydującego głosu w rozmowie z farmerami, którym chciała sprzedać ziemię. Uparta córka Ihsana nie da sobą sterować, o nie :!: Co zrobiła? Przecież to Asi. Odmówiła sprzedaży. Na uwagę w tej scenie zasługują zdjęcia - rozświetlone przęsło mostu, ciemne tło za nim, w rzece na koniach Asi i Demir... Podoba mi się też scena , gdy rano Demir wyszedł z domu, a Asi została sama. Usiadła samotna i zamyślona przy stole, a tymczasem Demir przyniósł świeży chleb z piekarni...takie drobiazgi zbliżają ich do siebie. Myślę też , że i mieszkanie pod jednym dachem - choć w oddzielnych sypialniach - swoje robi
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:54:46 GMT
Tessio, Lucy....Bez Was moje pisanie jest sobie a muzom No, ale cóż robić, nie pozostawię "Asi" - pięknego serialu bez komentarza, podczas, gdy słabsze mają wiele stronic zapisanych. Dziś czas na Neriman i Suheylę. Ta pierwsza jest kapitalna. Odkupuje farmę od Demira dla Ihsana. Będąc na dobrowolnej banicji w domu ojca, zrozumiała, że nie warto się boczyć, nie warto grać urażonej dumy, gdyż życie ucieka i nie warto żyć w samotności, gdy mąż jest na wyciągnięcie ręki i będzie szczęśliwy, gdy ona wróci do domu. A że farma jest już w jej rękach, a ona żoną farmera, to trzeba zakupić kalosze :lol: - a że Neriman jest powiatową elegantką, to różowe w kwiatki, jak najbardziej jej pasują :wink: Tych kaloszy używa do prawienia złośliwości Suheyli - świetna scena! Neriman przeżywa drugą młodość i "konkury" Ihsana jej się podobają. Idą do kawiarni, pływają łódką...jest gotowa wrócić do domu. No i doskonale podsumowała Defne: "Kerim ma rację córeczko, ty zawsze szukałaś ratunku, nawet w dzieciństwie, gdy dzieci ci zabierały cukierki. Wtedy też przybiegałaś do mnie z płaczem. Weź coś zrób ze swoim życiem" Żal Defne, tym bardziej, że Kerim tym razem poszedł na całość i nic już ich małżeństwa nie uratuje Kerim absolutnie nie jest bez winy, co mu Defne wytknęła :"Zamknąłeś mnie w tym mieszkaniu, w którym przeważnie cię nie było..." Kerim za bardzo też nie potrafi wyjaśnić o co mu tak naprawdę chodzi, on tylko wie, ze czuje się zmęczony i nie tego oczekiwał :?: :?: :?: Suheyla zaś część swego czasu poświęca problemom z dziećmi, ale też z przyjemnością pomaga Namykowi w zalezieniu domu i jego urządzaniu, a Namykowi Suheyla coraz bardziej się podoba
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 21:57:44 GMT
Tyle seriali się namnożyło, można dostać zawrotu głowy...świetne i słabsze, ale są takie do których się wraca, mimo upływu lat. Takim serialem jest "Asi". I niech oponenci mówią , co chcą, ja zdania nie zmieniam Te dwa: "Asi" i "Cena miłości" stawiam na najwyższym stopniu podium :, choć Ask ve Ceza" trochę wyżej Nasi kolejni bohaterowie :evil: Melek i Ali Ali działa , jak zawsze z premedytacją, a obrał sobie łatwy cel do zemsty. Wie, że bez problemu może zawrócić Melek w głowie. Miły , ułożony, tak ładnie opowiada, pomógł w Paryżu, jest szarmancki - czego więcej trzeba :?: Melek czuje się niemal wyróżniona spośród panien z Antakyi, a to że był zaręczony z Asi....to już minęło, przecież uspokoił słowami :"Asi to przeszłość" :wink: Skąd biedna może wiedzieć, że ma posłużyć , jako oręż w walce z jej bratem. Kręci, ucieka, przysparza zmartwień ciotce i bratu, a i Asi też się martwi... Najzabawniejszy w tym wszystkim jest Asłan, który bez przerwy ścina się z Melek i w końcu , bardzo niechętnie, ale pełni rolę strażnika;) Ali jest okrutny, zaślepiony zemstą, pozbawiony empatii, ma być tak , jak on chce. Nie udało się z Asi, uda się z Melek, ukochaną siostrą największego wroga. Tym bardziej, że Demir go upokorzył, sprał po gębie, gdy zobaczył ,że całował się z Melek w samochodzie. Ali zbagatelizował sprawę, protekcjonalnie dotknął przedramienia Demira, mówiąc, że można o tym porozmawiać... Szał Alego skończył się wypadkiem, co jeszcze bardziej go nakręciło. O jego okrucieństwie świadczą słowa: "Ale będzie wesoło, zobaczysz panie Demir", czyli...wszystko przed nami :wink:
|
|
|
Post by julia on Dec 14, 2020 22:02:22 GMT
Dzięki Paniom tłumaczącym , jest możliwość obejrzenia 46. odcinka "Asi". Odcinek, na który wszyscy czekali , bo przyniósł rozwiązanie : Asi i Demir nareszcie pogodzeni. Zanosiło się na to już od jakiegoś czasu, widać to było bardziej w postawie Demira niż Asi, ale i ona powolutku zaczynała się łamać... Pomógł im w tym procesie Ihsan i rozmową , i obecnością. Jedno i drugie uparte, ale sytuacja sprawiła , że zostali sami w sypialni i musieli wypowiedzieć to, co ich uwierało. On prosi o wybaczenie i pali pozew rozwodowy, ona mówi :"Teraz widzisz , jak to jest...", jeszcze się boczy, ale to trochę z przekory, bo jest wiadome, że już mu wybaczyła serduszkoo Urocza jest scena po ślubie w wiosce, w której Asi oglądała odziedziczoną po Cemalu ziemię z zamiarem prowadzenia ekologicznych upraw. Oni pragną , jak najszybciej być tylko ze sobą. Ładnie ukazana bliskość z perspektywy oddalonej kamery, ukazującej sypialnię - proci w centralnym punkcie obrazu. Pełna bliskość, namiętność i delikatność. serducho Z kolei problem Defne i Kerima jest już nie do naprawienia. On idzie do pokoju hotelowego, ale wycofuje się , mówiąc:"Wciąż jeszcze jestem żonaty". Nie wraca jednak do Defne, zdejmuje obrączkę i ma dość Antakyi, gdzie nie ma prywatności, a plotka rozprzestrzenia się z szybkością światła.... Dotarła już do Neriman i Suheyli, później także do zdumionego Ihsana... I na nic była próba pogodzenia Defne i Kerima zaaranżowana przez Asi i Demira. Defne jest nieprzejednana w chęci rozwodu... Zdumiewa mnie zawsze ingerowanie rodziców w małżeństwa dorosłych dzieci (pomijam sytuacje, gdy jest to niezbędne), tak bardzo rzucająca się w oczy w tureckich serialach. Wściekły Ihsan z Neriman jadą i w bezpardonowy sposób zabierają córkę do swojego domu! Ale Antakyia i tak już huczy od plotek, że zięć Ihsana był widziany razem z dziewczyną i o zgrozo...odwoził ją na lotnisko, ojojoj!!!! Ale grzech :evil: Dostaje się też Suheyli, która pomagała w urządzaniu domu Namykowi. Mierzi mnie tabun plotkar i atmosfera małej mieściny :nie: więc się nie dziwię Kerimowi, że go dusiła.
|
|
|
Post by lucy on Dec 15, 2020 11:46:46 GMT
|
|
|
Post by julia on Dec 15, 2020 19:22:59 GMT
lucy, miłych wspomnień czar
|
|
|
Post by julia on Dec 15, 2020 19:25:07 GMT
Nie wiem czy oglądający zwrócili uwagę na zdjęcia w tym serialu Bardzo mi się one podobają, chodzi o plenery, bezkresną zieleń pól z pasmem gór na horyzoncie, plażę i morze. Zwłaszcza sceny z udziałem Asi i Demira na plaży są piękne. W ostatnim odcinku zwróciłam uwagę na ładnie pokazaną przez operatorów scenę miłosną ...kamera , ukazująca z perspektywy, bez zbliżenia, proci jakby w ramie obrazu...Podobna scena jest we wcześniejszych odcinkach...kamera "patrzy"zza łukowego przęsła mostu, a w oddali konie i Asi z Demirem...świetne
Wracając zaś do fabuły, trzeba powiedzieć, że czekało się na pojednanie Asi i Demira z niecierpliwością. Napisano na FB, że sceny miłosne w serialu powstawały od pewnego momentu w atmosferze skandalu...żona Murata Burcin i teściowa asystowały i oczywiście blokowały takie sceny. Dobrze, że w końcu je pognano z planu To nie przynosi nic dobrego. Interweniować mogą twórcy serialu, a współmałżonkowie i partnerzy niech w tym czasie szukają innego zajęcia. to nigdy nie kończy się dobrze dla serialu, czego dowodem może być "Cesur ve Guzel", gdzie na planie szarogęsiła się Dizer Baszak, żona Kivanca Tatlituga, choć ona miała prawo do obecności z racji bycia stylistką Kivanca. Jednak jej ingerowanie w sceny bliskości Tuby i Kivanca nie powinno mieć miejsca. No i sceny te wyszły, jak wyszły Partnerzy aktorów, muszą wiedzieć , co jest wpisane w zawód ich współpartnerów, inaczej nie powinni się wiązać, bo na pewno to nie będzie sprzyjało wiernemu wcielaniu się w role filmowe, które muszą być naturalne, inaczej widz wyczuwa fałsz.
Sporo miejsca w ostatnim odcinku poświęcono Asłanowi i jego uczuciu do Sarmasik. Ona z chęcią przyjęła pomoc Neriman i miejsce w jej domu, bo cóż mogła osiągnąć, jako piosenkareczka w klubie? Nic! I jej zauroczenie Asłanem minęło, bo cenniejsza jest dla niej własna wygoda i bezpieczeństwo. Tym bardziej , że wie, iż Asłan to lekkoduch , niczego konkretnego nie robi, tylko łazikuje, a robi coś wyłącznie na życzenie Ihsana . Nie jest to zły chłopak, ale ma mętlik w głowie spowodowany sytuacją życiową : dwie rywalizujące ze sobą matki, dwaj ojcowie i to wszystko niemal pod jednym dachem. No, a poza tym ma trochę dziwaczne usposobienie, typowy wiejski rozrabiaka...Fatma załamuje ręce, Suheyla chce mu nieba przychylić, ale widzi, że to się może źle skończyć... On nie chce zrezygnować ze starszej i dojrzalszej od siebie Sarmasik. Wracając zaś do matek, to Fatma wpada w rozpacz i złość, gdy orientuje się w sytuacji On aniołkiem i pracusiem nie jest, ale dla niej to nieważne. Jak to, jej syn związał się z kimś takim jak Sarmasik Hańba dla rodziny, skandal! Och, ta obyczajowość - co ludzie powiedzą
Asi z Demirem pogodzeni i szczęśliwi, Defne i Kerim na drodze do rozwodu,a między Melek i Alim coraz większa zażyłość. wszystko idzie zgodnie z planem! Ali rozpoczął już swoją krucjatę przeciwko Demirowi i nie spocznie w chęci zniszczenia go Dodatkowo zorientował się , że obok odziedziczonej przez Asi ziemi, jest obszar, na którym ma stanąć fabryka. On i Demir stają do przetargu, cóż prostszego, niż wycofanie się z niego Demir o tym sąsiedztwie nie wie, kazał przecież sprawdzić czy przypadkiem nie są to ziemie uprawiane,powiedziano mu, że są to nieużytki, ale... nie zna nazwiska właściciela, inaczej światełko zapaliłoby się...Asi przecież cały czas mówi o ekologicznej produkcji... . I tu Ali jest górą. Wygrany przetarg, to pieniądze i prestiż, ale jemu radość sprawia postawienie Demira pod ścianą Niech się tłumaczy, a może i zaufanie Asi znów zostanie wystawione na próbę? To się roi w głowie Alego...zobaczymy, jak to się skończy?!
|
|
|
Post by julia on Dec 15, 2020 19:27:07 GMT
Już dawno podczas seansu kolejnego odcinka "Asi" się nie śmiałam ,tym razem rozbawiła mnie Fatma ,która koniecznie Asłana chce ożenić i idzie do Suheyli obgadać sprawę. Oczywiście jej dogaduje, bo Suheyla nie chciałaby dla Asłana dziewczyny ze wsi Z góry potraktowała też Sarmasik i jest bardzo niezadowolona z faktu, że Neriman przywlokła ją ze sobą na farmę, bo oczywiście musi dbać o reputację żony swojego ojca! Melek jest w tych odcinkach przyjemniejszą postacią, mimo, że ucieka z domu do Alego i kręci bez przerwy, ale świetnie wypada w scenach z Asłanem - jedno drugiemu dogryza,jednak nie widać w tym nienawiści. To od Melek Asłan dowiedział się, że szykują mu pannę, obwieściła mu to ze śmiechem, a on omal nie wyszedł z siebie... Świetny był też dialog z Suheylą :"Suheyla hanim,proszę wstawać, kto tak długo śpi...."- było to odwzorowanie poprzedniej wypowiedzi Suheyli skierowanej do Melek. Swoją drogą aranżowanie małżeństw jest okropne i to wtrącanie się rodziców do życia dorosłych dzieci. Ale musimy pamiętać o tym, że Adana i Antakya to zagłębie tureckiej tradycji, choć nie takie, jak prowincje na wschodzie Turcji.Tam sprzedaż kobiet i traktowanie ich , jak coś gorszego, jak przedmiot jest nawet dzisiaj niczym dziwnym i odosobnionym. Ohydne jest , gdy ojcowie sprzedają młodziutkie dziewczyny starym dziadom, bleeee!!!! Ihsan zabrał bez pardonu Defne od Kerima i nawet nie pozwala mu na rozmowę z żoną. Radzi jej rozwód, choć Defne i tak jest na niego zdecydowana, mało tego, chce podziału majątku...nie popuści Neriman , podobnie, jak mąż uważa , że Kerim nie tylko zhańbił ich córkę przed całym miasteczkiem, ale też i całą rodzinę Niestety z plotką jest tak, że wyleci skowronkiem, a wróci wołem Środowiska wiejskie i małomiasteczkowe żywią się plotką...Suheyla początkowo też jest wrażliwa na tym punkcie, nawet Namyka spłoszyła , ale potem stwierdziła, że głupia i niczym nieuzasadniona plotka nie będzie determinowała jej postępowania, tym bardziej, że niczego złego nie robi.Jest dorosła, samowystarczalna, swoje przeżyła... W rodzinie Kozcouoglu jest fajnie, bo widać te więzy rodzinne, oddanie, szacunek, ale czy to do końca jest idealne? Wspólne mieszkanie, rzucanie wszystkiego na telefon - często , dotyczący błahej sprawy, stawia na baczność, rujnuje stabilizację. Asi pokłóciła się z Demirem - wszyscy biegiem na farmę, Defne narzeka -wszyscy biegiem na farmę....Neriman ma muchy w nosie - tak samo.... Asi i Demir przeżywają piękne chwile i nawet mamy w filmie tzw. momenty, nie za mocne, ale w pełni ukazujące ich uczucie, fascynację. W ich oczach widać miłość, chęć bliskości. Przecudną chemię było widać zwłaszcza w scenie, gdy Demir odwoził Asi do domu i mówił, że wkrótce przyjedzie na kolację.... Jak on patrzy na nią, tym swoim muratowym wzrokiem, który wyraża wszystko Odcinek 48. pokaże nam w dramatycznym ujęciu uczucia Demira Alego zaś wytrzaskałabym po gębie za jego knowania i nieustawanie w tym, żeby pogrążyć Demira Znalazł godnego siebie drania w osobie Zafera, przemytnika, handlarza narkotykami,któremu mówi :"Będzie ok, ty masz towar, ja statki, a Demir jest czysty". I perfidnie go podjudza, tym, że Demir jest zapatrzony w żonę i spełnia jej wszystkie zachcianki,dlatego odstąpił od budowy fabryki na terenach przylegających do ziemi Asi, odziedziczonej po Cemalu, na której chce ona prowadzić ekologiczne uprawy. Obłudnie ubolewa, że szkoda tego miejsca na fabrykę, co to za fanaberie u biznesmena i uleganie zachciankom żony, to śmieszne.....No i Zafer woli wejść do spółki z Alim ....swój zawsze znajdzie swego Swoją drogą, to upór Asi też nie do końca jest usprawiedliwiony. Demir obiecał, że znajdzie jej inną , lepszą ziemię, ale ona uparła się, że będzie pracować na kamienistej, ale swojej..., no i Demir z miłości zrezygnował z ogromnego przedsięwzięcia oraz stracił pieniądze, aby tylko Asi była szczęśliwa, nawet tak dużym kosztem...Ona o tym nie pomyślała, nie chciała pójść na kompromis
|
|
|
Post by julia on Dec 15, 2020 19:33:14 GMT
Odcinek 48. już na FB. Dzięki tłumaczkom : Pełen dramatyzmu, ale i nie pozbawiony elementów komicznych w sferze językowej, głównie za sprawą Melek oraz Asłana , no i trochę Zafera. Zafer to prostak w każdym calu, posługuje się jedynie "żelaznym" argumentem,bywa okrutny, zachowuje obcesowo,jest do tyłu z nowościami elektronicznymi...Choć nie umie się posługiwać telefonem Kerima, mówi na ucho swojemu człowiekowi, aby kupił mu taki sam. Gdy włączył przypadkowo grę, cieszy się jak dziecko. Tak, jak nie przepadam za Melek, jako za postacią, to jednak muszę powiedzieć, że w duecie z Asłanem podoba mi się. Oni kłócą się z byle powodu, Melek się złości, ale potrafią także się przekomarzać i wtedy Melek jest fajna. W tym odcinku zabawna jest scena oględzin Asłana Na zaproszenie Fatmy zebrały się kumy z okolicy wraz z kandydatką na żonę , przyszła też i Suheyla , popierając ideę ożenku Asłana. Co prawda Melek wspomniała, że on na pewno nie będzie chciał wiejskiej dziewczyny, ale Neriman stwierdziła, że :"W dzisiejszych czasach, to dziewczyna ze wsi jest lepsza od miastowej" - czytaj : skromniejsza i bardziej pracowita :wink: No tak, emancypacja dotarła już i do małych miasteczek w Turcji. Asłan nieświadomy sytuacji pyta Melek o całe zgromadzenie i ona z radosnym, ale i przekornym uśmiechem uświadamia go :"To twoje oględziny, a tam siedzi twoje przeznaczenie :lol: Usiądź obok!" Podobała mi się ta scena. Asłan od razu wziął nogi za pas! To jest jeden zabawny przerywnik w odcinku, gdyż cały jest minorowy. Dom Demira i Asi spłonął. Asi zniknęła :cry: Rozpacz Demira jest bezgraniczna, cierpienie wypisane na twarzy, zwłaszcza , gdy biegnie do domu, przedziera się przez tłum, wpada do środka i nawołuje Asi. Później zdruzgotany z ocalałym skrawkiem zdjęcia osuwa się na zalaną wodą podłogę. I tutaj mamy Murata, którego tak bardzo lubimy, za wspaniałą umiejętność przekazywania uczuć. To nie jest sztuczne, porusza do głębi. Prokurator jest pewny , że to porwanie , ale Demir postanawia szukać żony na własną rękę, zaczynając od Zafera. Wiedział, że gangster jest wściekły za zerwanie umowy... Nie pomylił się, idzie na ugodę, podpisuje dokumenty , bo dla niego życie bez Asi nie ma sensu!Powiedział Kerimowi, że to ona wyleczyła go z długiego bólu po śmierci matki. Szukają jej mimo, że Zafer obiecał, iż Asi wróci cała i zdrowa... No , ale wiadomo te tureckie zależności : broń na zawołanie- nawet u biedaków - pieniądze, oszustwa i szantaże.... Biedni dla pieniędzy zrobią wszystko, nawet zabiją, zwłaszcza , gdy chodzi o ratowanie bliskich. Zdumiewające, ale ,myśląc o najbliższych, nie zastanawiają się, że za użycie broni pójdą na lata do więzienia i na nic ich chęci ratowania bliskich : : Zafer uzgodnił z porywaczem sumę, ale pośrednik wypłacił połowę i już to spowodowało, że los Asi wisi na włosku. Odnalezienie jej przez Demira i Kerima , to chwila radości, ale wieśniak nie ustępuje i choć to człowiek Zafera dał mu mniej pieniędzy, teraz rzuca sie z bronią do Demira 8O Na ofertę pomocy medycznej dla ciężko chorego syna przystaje, ale ma warunek - chłopca nikt nigdzie nie zabierze, do żadnego szpitala. Lekarz ma przyjechać i usunąć guza mózgu u dziecka :?: :!: Nieważne, że to zwykła wiejska chata, w której nie ma nawet stołu, a co dopiero mówić o minimalnej higienie ...Niesamowita głupota, dość często spotykana w tureckich serialach. Podobna scena pojawia się w aktualnie kręconym serialu "BIr Zamanlar Cukurova" :eyes2: Jakby tego było mało, to porywacz w desperacji zabiera ciężko chore dziecko , zakładniczkę oraz żonę i wędruje w góry do jakichś ruin 8O Bezdenna głupota :!: Operacja mózgu w plenerze. Chora wyobraźnia - jesteś lekarzem, to ratuj bez względu na warunki, a jak nie to kula w łeb:( Lekarz musi być cudotwórcą. Demir idzie na wszystko, załatwia profesora ze Stambułu, karetkę, pieniądze, żeby tylko Asi włos z głowy nie spadł. Ale nie może być tak prosto, musiał wmieszać się Ali. Zafer wyśmiewa go : "Zrobiłem mały wywiad. Ona ciebie nie chciała, wybrała Demira, a ty wciąż za nią ganiasz" I gdyby nie to , że Zafer zdradził mu miejsce pobytu, to nie byłoby całego nieszczęścia, związanego z uwolnieniem Asi. Ali z bronią , porywacz z bronią i ona między nimi....ani jeden, ani drugi nie odpuszcza.... Demir przyjeżdża kilka minut za późno Skoro jesteśmy przy Alim, to ja która go nie znoszę od pierwszego momentu, na plus mu poczytuję chęć ratowania Asi, . Co prawda w tyle głowy stale siedzi myśl, że robi to wyłącznie z egoistycznych pobudek, ale mimo wszystko... tyle tylko, ze tu każdy działa na własną rękę , wprowadzając niepotrzebny chaos i dodatkowe zagrożenie dla Asi. Gdyby nie Namik, to policja nie zaczęłaby działać, jak trzeba. Spojrzałam na niego nieco łaskawszym wzrokiem mimo iż wiem ,że już czas jakiś temu zaczął wstrętnie manipulować Melek ... Scena rozmowy , gdy pociesza dziewczynę , obiecując , że już zawsze będzie ją chronił, wyraźnie pokazuje , że w tym momencie myśli akurat o Asi, a nie o Melek. Przecież on ma plan B :evil:
|
|