Hercai - Nieobliczalni | Mia Yapim 2019

Onedine , chodzi o Zehre. Sama nie wiem czy to prawda, ale z tego co rozumiem to do końca już się nie pojawi.

Podobno nie zagra już.

Więc do finału pozostały 3 odcinki, a tu nie będzie:

Hazara, Zehry, Fusun (w 68 odcinku ma odejść)...

Nie wierzę, że Sultan, Azat, Gonul wrócą.

Co oni jeszcze wymyślą?! .
Połowy obsady już nie ma.
Pomysły im się kończą.

Na chwilę obecną, nic nie wiem o tym, żeby Banu miała zagościć.
Zapewne jak przyjdzie na to czas, to pojawi się z powrotem na ATV.
A wtedy będzie się działo. CKA miała i tak się na nim skupiła, że serial wyleciał szybko.
A tu chciała pociągnąć do 100 odcinka jak nie więcej...

Reytingi za 11.04.2021 - NIEDZIELA

ТОТАL:
1. Teşkilat (6 odcinek) - 12.41%⬆ (+0.49)
6. Kefaret (21 odcinek) - 4.56%⬇ (-0.24)
10. A.Rıza (30 odcinek, FINAŁ) - 3.92%⬇(-0.17)
12. Hercai (67 odcinek) - 3.40%⬇(-0.10)
32. Menajerimi Ara (33 odcinek) - 1.74%⬇(-0.03)

АВ:
1. Teşkilat - 14.21%⬆(+0.45)
10. Kefaret - 3.09%⬇(-0.75)
11. A.Rıza (FINAŁ) - 2.95%⬆(+0.16)
15. Menajerimi Ara - 2.45%⬇(-0.07)
25. Hercai - 1.50%⬇(-0.11)

Serial zakupiony przez hiszpańskojęzyczne Telemundo (USA).

Serial sprzedał się do ponad 40 państw.

http://instagram.com/p/CNnt9HBJ3yS

Współczuje Hiszpanii. 

Zwiastun na Telemundo.

http://instagram.com/p/CNnxN1ygmRb

Prawdopodobnie o 20.00 w miejscu "Exatlon". Chyba, że wejedzie o 21.00, po "La Suerte de Loli" ale tam ma wejść ponoć drugi sezon "100 días para enamorarnos" a następnie "Parientes a la fuerza".

 Miejmy nadzieję, ale jeszcze kwarantanna...Ładna fotka. Nie wiem o co ludziom chodzi z Imane

No widzicie  do czterdziestu krajów pójdzie "Hercai"...., a do sprzedaży pójdą odcinki skrócone, pocięte, więc może to nie będzie tak męczące , zwłaszcza w kolejnych sezonach.

Ostatni odcinek, o 43 minuty za długi. Wystarczyłyby dwie godziny.
W trzech czwartych mamy rozpacz Reyyan, obwinianie Mirana o to, że gdy był potrzebny, to go nie było, poszukiwanie Umuta...

Miran go odnalazł, ale złość Reyyan nie minęła, trzyma go na dystans.

"Obiecywałeś życie bez broni"
"Miałeś być z nami zawsze" 
"Nie dotrzymujesz słowa"

Irytuje mnie to ich żądanie bycia w każdym momencie, przecież ludzie pracują, Miran też, nieważne, że jest jednym z szefów. To się nie liczy, coś się dzieje, łapią za  telefon i :"Przyjeżdżaj". Wyobrażam sobie takie sytuacje w realu 

Żal mi Mirana, bo on cały czas jest między młotem i kowadłem: babka, która znów przeobraża się w Azize (nawet Nasuh walnął pięścią w stół i powiedział, że ma dość), Cihan, Fusun, Reyyan... Że on jest jeszcze normalny....

Fusun, ta córka diabła, wychowanka Machiavellego, bezwzględna, cyniczna  przechodzi samą siebie . Szantażuje wszystkich, kpi w żywe oczy, nawet w stosunku do córki nie jest uczciwa.
Myśli, że już jest górą, ale nie przewidziała jednego, że wcale nie głupsi od niej Miran, Azra, Cihan i...Azize sprzęgną swe siły i umysły...no i mamy w końcu przyznanie się do zabicia Hazara, policję i śliczne, błyszczące kajdanki na rączkach Fusun hanim

Trzeba tez uczciwie dodać, że Reyyan zreflektowała się i pojechała za Miranem....
Ostatnia scena , mogłaby być finałową - Miran, Reyyan i Umut, wtuleni w siebie na huśtawce

Każdy ma swoje gusta i preferencje.
Kochałem ten serial, ale do pewnego czasu.

Zgadzam się Onedine, z Tobą , co do tego żaru na początku i tego, że pójdzie to drogą rozpędu. Ze mną tak jest, złoszczę się, zżymam na idiotyzmy, dłużyzny , czekam na koniec , ale...oglądam i wytrwam do końca

Końcówka 67 była dla mnie "finałowa", ale zastanawiam się,
co Banu chce pokazać w tych dwóch ostatnich odcinkach :3.

Dokładnie chciałam właśnie Reyyan, Mirana, ich dziecko na huśtawce na finał. Taki pomysł miałam chyba przy dalszych odcinkach, nie na samym początku. Przy pierwszych odcinkach raczej nie byłam pewna czy może być szczęśliwy finał. Coś mi świta, że mogłam pisać o śmierci prota lub protki lub obojga w górach, koło huśtawki. Strasznie chciałam, aby huśtawka pojawiła się w finale, bo ona symbolizuje (wzloty i upadki) związek protów. Jeden z głównych plakatów serialu jest z huśtawką.