Mucize Doktor - Cudowny Doktor | MF Yapim 2019

Płakać mi się chce, zwłaszcza po 2 fragu.
Może wpadnę koło 21 ale nie wiem czy to
wytrzymam.

Reytingi za 27.05.2021 - CZWARTEK

ТОТАL:
1. Bir Zamanlar Çukurova (98 odcinek) 8.53%⬇(-0.69)
2. Camdaki Kiz (7 odcinek) - 5.81%⬇(-0.27)
6. Mucize Doktor (64 odcinek, FINAŁ ) - 4.86%⬇(-0.32)
7. Bir Zamanlar Kıbrıs (8 odcinek) - 4.17%⬇(-0.49)
13. Alev Alev (28 odcinek, FINAŁ ) - 2.71%⬇(-0.10)
33. Akrep (23 odcinek) - 1.15%⬆(+0.10)

АВ:
1. Camdaki Kiz - 7.67%⬇ (-0.40)
2. Bir Zamanlar Çukurova - 5.62%⬆(+0.16)
4. Bir Zamanlar Kıbrıs - 5.18%⬆(+0.93)
5. Mucize Doktor (FINAŁ ) - 5.10%⬇(-0.26)
13. Alev Alev (FINAŁ ) - 1.97%⬇(-0.26)
55. Akrep - 0.61%⬇(-0.15)

To jest straszne, że niedługo 2 miesiące od zakończenia serialu. Nadal do mnie nie dociera, że to koniec.
Może bardziej to poczuję, gdy skończę proces tłumaczenia, ale na razie to... Brakuje mi nowych scen, czwartkowej radochy, a nawet hejtowania Pinar za jej finezyjne głupoty.

Mavi, serio chciałabyś oglądać chodzącą i beczącą po kątach Nazli? 🤦‍♀️ I to wszystko spod ręki Pinar... Dobrze, że tylko na tej ciąży się skończyło. Trzeba tylko wymazać z pamięci niektóre sceny, napisać sobie swoje własne zakończenie i gotowe. 😂 Ewentualnie zawsze można wrócić do sezonu pierwszego i odcinków 9-15. O wiele bardziej wolałabym oglądać je jeszcze raz niż te 50+. Nie wiem czy się jeszcze za nie zabiorę. Wiem, jak się skończyło, większość obejrzałam live... A teraz wracać do czasu, kiedy jeszcze istniało moje DorDem, jak już się pogodziłam z tym, że Pinar zje*ała ten wątek wybitnie? Nie chcę. 😭 No i cały czas nie wybaczyłam tej Holandii. 😤

Prosto do Holandii. 😭

Tanju jaki shiper, nie spodziewałam się. 😂 Mógł im chociaż bilet kupić...

Idiota, idiota, idiota, idiota, idiota. 🤦‍♀️ Ale ten odcinek na pewno obejrzę. A przynajmniej sceny alfer, bo nie wiem, czy przeżyje ponowne oglądanie Sinem...

Obejrzałam w końcu ten 58 do końca. I jestem trochę rozdarta. Bo z jednej strony, pod względem historii Doruka było świetnie, ale z drugiej... Wszystko pozostałe (delikatnie mówiąc!) było beznadziejne. Wiecie, co najbardziej mi się nie podobało, więc nie będę już tego pisała. 
Pierwsze zasadnicze pytanie brzmi: dlaczego po tej akcji pod tomografem zostawili Doruka samego? Zaczął im grozić skalpelem, a oni tak po prostu dali mi tabletkę i kazali iść do domu... Demir by tego tak nie zostawił.
Właściwie wiadomo było od początku, że to Ali się jako pierwszy dowie o historii Doruka... No do pewnego czasu jeszcze można było się łudzić, ale...  Bardzo ładna scena, wzruszyłam się nawet trochę szczerze mówiąc. Tylko nie podobało mi się to, że po tej rozmowie Ali od razu poszedł powiedzieć Muhsinowi, co jest z Dorukiem.
Skoro już jesteśmy przy Muhsinie to w tym odcinku się dowiedział o AlFer... I chyba mu się to nie spodobało.   Nie wiem, czy zazdrosny, czy jak to rozumieć?   Jedyny plus jego zostania ordynatorem jest taki, że wypieprzył Nazli z oddziału.  Szkoda tylko tych pacjentów z SORu, ale to już inna historia...
Ali został głównym asystentem i chyba oznacza to, że będzie teraz musiał współpracować z Muhsinem. Szkoda, że później nie będzie się aż tak upierał, że nie chce z nim pracować.   Ale na razie jeszcze jest Fer i on ogarnie sprawę. Swoją drogą całkiem niezły odcinek pod względem AlFer.   To wspólne ćwiczenie na kurczakach i spojrzenie Fermana, kiedy się udało.  I Ali mówiący, że lepiej od razu wszystko z siebie wyrzucić... Tylko tutaj podobną sytuacja jak na tym dachu. Tam Ali powiedział, że nie chce rozmawiać, tutaj Fer uciekł. Robimy postępy.   Następne będzie "Sen. Ben. Tek kalp." 
Tanju za to stwierdził, że on się jednak zakochał.   Ale Ruda tak się wystraszyła, że poszła pogodzić się z Fermanem. Za choinkę mi się to nie podoba, nie cierpię tej pary bardziej niż AlNazów.   Za to Tanju i Beliz to byłby fajny ship.
Na koniec historia tych dzieciaków. Niemiłosiernie mnie ta cała rodzinka irytowała. O tej akcji z policją nawet nie wspomnę, bo widziałam ją trzeci raz (co prawda drugi raz w wykonaniu MD, ale jednak...) i mój poziom zażenowania nadal osiągnął maksimum.   Naprawdę współczuję Onurowi i Tanerowi, że musieli to zagrać. A jednocześnie się cieszę, że Doruka w to nie wpakowali.  Potem nastąpiła ta przeogromnie wzruszająca scena (to sarkazm oczywiście, mam serce z kamienia  ) i płacząca Nazli... Boże, że ona jeszcze na oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego nie wylądowała to jest jakiś cud. Gdyby każdy lekarz miał tak przeżywać dramaty pacjentów to ostatecznie nie miałby ich kto leczyć. Tragedia. 
To chyba na tyle odnośnie 58. Do tej pory się jeszcze zastanawiałam, czy Pinar to scenarzystka wybitna, czy wybitnie zje... beznadziejna.  Ale po tym odcinku już wiem, że zdecydowanie to drugie. Nigdy, ale to N I G D Y więcej nic od MF ani tym bardziej od Pinar. Noł łej. 

Serial od 5 września dostępny jest na platformie HBO Max.
Obecnie jest na 11. miejscu najchętniej oglądanych seriali na HBO, bo znalazł się w TOP prawie wszystkich państw latynoskich.

W Polsce start HBO Max przewidziany jest na rok 2022.

Ilość tych platform mnie dobija. Człowiek musiałby zarabiać tylko na wykupowanie abonamentów. 😂 Nie mniej jednak dla MD byłabym w stanie zrobić wyjątek, jeśli oczywiście będzie z lektorem. Tak łatwiej wkręcić pewne osoby w oglądanie. 😂

Super. Polsat coś tam go, Player, Canal+, HBO, netflix, viaplay, Disney, SkyShowtime... Jakieś 300-350? Chyba, że jeszcze o czymś zapomniałam? Zaraz tvp też otworzy swoją platformę. 😂

Oo, jak miło. Nagle sobie wszyscy przypomnieli o tym temacie... 😏

To coś nie można nazwać platformą .
To zmieniona nazwa ipli.

Wersja międzynarodowa ma 197 odcinków 45-minutowych, więc możesz sobie wyliczyć.

Polsat Go jest darmową platformą, jedyne co trzeba to się zalogować. Aktualnie oglądam tam telenowele "Idiotki nie idą do nieba" 😏
Natomiast za te 30 zł miesięcznie ma się dostęp do zawartości zwane przez Polsat jako "Premium" czyli do seriali, które nie zostały jeszcze wyemitowane w telewizji jak "Mecenas Porada" czy "Osaczony"

Co do "Mucize doktor" to oferta HBO różni się w zależności od regionu. Jak platforma u nas wystartuje nie jest powiedziane, że serial też się pojawi...

Pojawił się finał z napisami. Więc to już ostateczny koniec...

Miałam tego nie pisać, bo uważam, że to kompletnie niepotrzebne i zupełnie nie w moim stylu. Potem długo myślałam, czy to wrzucać. Szczególnie, że miał to być komentarz na fb... Ale później uznałam, że tutaj się wszystko zaczęło i jeśli mam to dodać to tutaj. A ostatecznie zdecydowałam się dodać, bo MD to jest jednak dla mnie wyjątkowy serial. I jakkolwiek głupio to wszystko nie zabrzmi to... Chyba chcę, żeby to tu było. MD na to zasługuje.
Długo się wstrzymywałam z tym serialem i szczerze mówiąc to chyba byłam przekonana, że jednak go nie obejrzę. Ale w końcu włączyłam ten pierwszy odcinek. Jeśli dobrze pamiętam to było to 31 października. I nie włączałam go jakoś specjalnie przekonana, że będzie to super serial i będę go oglądała do samego końca. Bardziej z ciekawości. Po to, żeby oderwać myśli... Bo wtedy akurat zaczynał się jeden z najtrudniejszych, jeśli nie najgorszy okres w moim życiu. Tylko wtedy jeszcze tego nie wiedziałam. I zdecydowanie nie przesadzam. Nawet jeśli niektórym wyda się dziwnym, że jak niby? Najgorszy okres i codziennie po 2-3 odcinki serialu, potem jeszcze komentarze na forum... Ale tak. Tak było. A MD, to że wieczorem/w nocy włączałam odcinki i mogłam oderwać myśli od tego na co w realnym świecie nie miałam kompletnie wpływu... Naprawdę mi pomogło. I forum. Te wszystkie zwariowane posty które się tu pojawiły. I nie tylko tu, bo na poprzednim również. Wszystkie głupie komentarze, opowiadania, wattpad... Rubik! O tym tym bardziej nie chciałam pisać, ale... Pamiętam, jak bardzo miałam beznadziejny dzień zanim włączyłam 15 odcinek. Właściwie zanim przeczytałam post na forum, coś w stylu "ciekawa jestem, co powiesz o odcinku 15", który wydaje mi się, pisała Mavi. No i włączyłam. I dobrze się stało, bo na bank by mi nie starczyło łez na cały wieczór. A dodam, że płakać nie lubię. Więc... Zdecydowanie MD, to forum (ludzie, nie forum, you know) były jedną z dwóch rzeczy, które naprawdę mi pomogły w tamtym okresie. Druga - osoba, nie rzecz - pewnie się o tym nigdy nie dowie... Ale tutaj... Tutaj niech to zostanie.
Aż mi się łezka w oku zakręciła.
I... To też w dużej mierze dlatego MD jest moim ukochanym serialem i choćby nie wiem jak później scenariusz się stoczył, choćbym nie wiem jak na niego narzekała to to się nie zmieni.