primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 15, 2024 17:33:25 GMT
Sukran jest z jednej strony komiczna a z drugiej podła w tym swoim dążeniu do jeszcze większej kasy i bogactwa. Przyznam, że także często chichoczę patrząc na to co ona wyprawia. A Sukran w szafie teściowej - bezcenne Sukran co do konfrontacji z Defne jest genialna jedna i druga to żmijka. Jedna żądna bogactwa i kasy, druga chora z miłości. Chorych z miłości to tam nie brakuje, bo Maksut, Kerem i oczywiście Defne wszyscy mają nie tylko krótki lont ale i toksyczne wyoberażenia miłości. To nie Lucy ale odpowiadam Mamuśka Defne wysłała go na leczenie do Francji bez kosultacji z samą Defne i na tym sie urwał jego wątek. Zresztą mamuś też nagle znika z ekranu i dowiadujemy sie ,że wróciła do Szwajcarii, ale Defne co jakis czas gada z nia przez telefon.Ewidentnie wątki matki i ojca Defne zostały zakończone. Wiem że został wysłany na leczenie, tylko zastanawia mnie że zapomniano o nim czy jeszcze ktoś wspominał o nim czy udało się go wyleczyć czy coś. Wiem że lucy , oglądała wszystkie odcinki i dlatego to pytanie bardziej do niej było skierowane Nic więcej się nie pojawia o ojcu Defne do końca serialu. Ja też obejrzałam już całość i to kilka razy
|
|
monikaandr
Entuzjasta
Dołączył: Jan 24, 2024
Posts: 241
Likes: 2
|
Post by monikaandr on Aug 15, 2024 18:54:50 GMT
primavera Sukran to jest szczwany lis. Niby plotkara, niby taka "mało ogarnięta", ale jak przychodzi co do czego - to wie, gdzie szukać, co zrobić i jak się odgryźć (Defne grozi Sukran, że powie o machlojkach i kopania dołka pod Karamanem, jemu samemu, a ta w odwecie informuje bratową o płycie). Czekam aż powie mężowi prawdę, o jego pochodzeniu tzn. o tym, że jest bratem przyrodnim, i czy go opuści pod koniec serialu. Po tylu odcinkach, uważam że córki Sukran i Yakupa to są takie pachołki w tym serialu. Dopiero Canan ostatnio coś tam drgnęła... Za namową ojca, zmienia dokumenty i daje do podpisania swojemu wujowi, teraz coś tam więcej się pojawia. Natomiast ta druga - no tragedia. Taki zapychacz. Mało interesująca postać. Sprawa z Nazli - no dobrze, że siedziałem. Defne ją popchnęła, ta spadła. Umarła. Koniec sprawy. Nic więcej. Willa ją pochłonęła. Tak się szybko pozbyć postaci z serialu... Spodziewałem się, że ułoży jej się albo z Keremem albo z synalkiem służącej. A tu zonk. Szkoda że pozbyli się Nazli, córki Yakupa i Sukran miały być tylko dodatkiem i odwróceniem uwagi od pozostałych, ta młodsza z córek Yakupa ( nie pamiętam jej imienia) nie trawiłam jej za tę jej wyniosłość i bezczelność.
|
|
monikaandr
Entuzjasta
Dołączył: Jan 24, 2024
Posts: 241
Likes: 2
|
Post by monikaandr on Aug 15, 2024 19:01:35 GMT
Sukran co do konfrontacji z Defne jest genialna jedna i druga to żmijka. Jedna żądna bogactwa i kasy, druga chora z miłości. Chorych z miłości to tam nie brakuje, bo Maksut, Kerem i oczywiście Defne wszyscy mają nie tylko krótki lont ale i toksyczne wyoberażenia miłości. Wiem że został wysłany na leczenie, tylko zastanawia mnie że zapomniano o nim czy jeszcze ktoś wspominał o nim czy udało się go wyleczyć czy coś. Wiem że lucy , oglądała wszystkie odcinki i dlatego to pytanie bardziej do niej było skierowane Nic więcej się nie pojawia o ojcu Defne do końca serialu. Ja też obejrzałam już całość i to kilka razy Nie wiedziałam że obejrzałaś cały serial, Kerem był podjudzany przez Klimyet która chciała pozbyć się Elif z życia Karamana tak samo jak Defne. Szkoda mi tylko że Kerem tak szybko znikł, myślałam że morze Defne poza chorym uczuciem do Karamana zainteresuje się swoim ojcem
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 16, 2024 7:58:26 GMT
Nie wiedziałam że obejrzałaś cały serial, Kerem był podjudzany przez Klimyet która chciała pozbyć się Elif z życia Karamana tak samo jak Defne. Szkoda mi tylko że Kerem tak szybko znikł, myślałam że morze Defne poza chorym uczuciem do Karamana zainteresuje się swoim ojcem Obejrzałam, jakiś czas temu zrobiłam sobie "binge watching" w przeciągu kilku dni bo nie wytrzymałam i strasznie chciałam wiedzieć jak to wszystko sie skończy Kerem zakochał się w Elif już w pierwszym odcinku, gdy tylko na nią spojrzał na wiejskim weselu. A potem rzeczywiście żmija Kimet skutecznie pchała go w ramiona Elif, nie mniej jednak on sam wierzył że Elif go pokocha po ślubie, o ironio losu co ci faceci sobie myślą
|
|
|
Post by Matthias on Aug 16, 2024 8:51:13 GMT
Dobra. Dotarłem do momentu, kiedy Yakup dowiaduje się od Sukran, że nie jest synem Kiymet. Po tych ciągłych atakach słownych i oskarżeniach wymierzonych w jego stronę, Sukran się poddaje i wyjawia mu prawdę. Szkoda, że sama mu od razu o tym nie powiedziała. Ba! Jeszcze sama chroniła swoje tyły, biorąc pieniądze za płytę, na której Defne rozmawia z Maksutem odnośnie miejsca pobytu Elif... Chryste Panie, jakie to wszystko jest poplątane. Każdy robi coś za plecami każdego.
Kiymet - mam już jej po dziurki w nosie, jak to napisałem w innym temacie, bo aktorka w miarę podobna do niej ma grać... Pod względem charakteryzacji. Co to jest za paskudna baba. Seniorka rodu, rządzi wszystkimi. Na miłość boską, kiedy w końcu zrobi się "neutralna"? Tu mąci, i ma pretensje, że potem jej się obrywa. A i słusznie. Szkoda mi Zyi - bardzo. Ale wiedziałem, że tak to się potoczy z tym jego zawałem. Za wcześnie te tajemnice by wyszły na jaw. A Defne nie wyobraża sobie życia bez Kahramana. Szkoda tylko, że ma na jego punkcie taką obsesję, że pozbawia życia Nazli. Kolejna do utopienia w Bosforze.
Ankara, Izmir... To tam nasze "gołąbeczki" w końcu znowu się jednoczą. Czekam na reakcję Maksuta, który pojechał w pogoń za swoją żoneczką. Defne nie mogła spać. Wyglądała jak zombie. A jak pomyśli, że jeszcze Kahraman z Elif mógł zrobić barabara - niech jej z nerwów wszystkie włosy wyjdą.
Meryem się ma wyprowadzić z rezydencji po powrocie brata. W czasie tej całej kłótni Yakupa i Kiymet, siostrunia dowiaduje się, kto był tak naprawdę celem snajpera (tak go nazwę, bo coś w podobie snajperki miał) i kto go wynajął. Załamana tą prawdą postanawia opuścić rezydencję. Piękną sceną było to, jak przy prawie wszystkich wyrzuca z siebie to, co trzymała przez dłuższy czas do matki. Kiymet jest w szoku, że Meryem się jej postawiła i to aż tak. Ale to prawda. Kiymet nagabywała młodego wnusia, żeby krążył wokół Elif - skoro był i tak w niej zakochany... I przypłacił za tę miłość życiem.
Już tak patrzę, że niewiele rzeczy pozostało do wyjaśnienia. Nie wiem, czy poznamy prawdziwą matkę Yakupa... Czy Canan zwiąże się z synem służącej (wątpię) choć dostrzegam, że Canan coś tam do niego jakby chciała... Czy ZIya wyzdrowieje. Kiedy w końcu Defne pójdzie do pierdla. I czy Zeynep w końcu stanie się znowu Elif, czy już pozostanie Zeynep.
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 16, 2024 9:08:27 GMT
Już tak patrzę, że niewiele rzeczy pozostało do wyjaśnienia. Nie wiem, czy poznamy prawdziwą matkę Yakupa... Czy Canan zwiąże się z synem służącej (wątpię) choć dostrzegam, że Canan coś tam do niego jakby chciała... Czy ZIya wyzdrowieje. Kiedy w końcu Defne pójdzie do pierdla. I czy Zeynep w końcu stanie się znowu Elif, czy już pozostanie Zeynep. Nie będę spoilerować, powiem tak : jak to w tym serialu bywa, gdy wydaje się, że już panuje względny spokój, jakaś bomba się odpala! Aktorka grająca Defne świetnie pokazuje jej obsesję na punkcie Kahramana. Chodzi ciągle naburmuszona i jak, ktoś już wsześniej określił, ma twarz jaszczurki
|
|
|
Post by Matthias on Aug 16, 2024 9:10:52 GMT
Nie, nie - bez spojlerów . Obejrzę i zobaczę odpowiedzi na swoje pytania. Tylko mam nadzieję, że serial jest porządnie skończony, a nie wątki urwane te najważniejsze... Stwierdzenie opisujące Defne - jak najbardziej prawdziwe .
|
|
|
Post by Matthias on Aug 17, 2024 15:20:25 GMT
Uuuu pojawiła się Saadet . Czyli już mam odpowiedź na swoje pytanie. Wkrótce Yakup dowie się, kto jest jego matką. Ba! I kto jest jego rodzeństwem. Elif już po ślubie z Kahramanem. Szybko poszło. Defne coś knuje. Za łatwo ten rozwód i rezygnacja. Teraz zaczyna się świetna zabawa. Czekam na kolejne posunięcia Saadet . Kogo skrzywdzi? Kto przejdzie na jej stronę? Mina Kiymet, gdy usłyszała to imię - bezcenna.
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 17, 2024 17:01:43 GMT
Uuuu pojawiła się Saadet . Czyli już mam odpowiedź na swoje pytanie. Wkrótce Yakup dowie się, kto jest jego matką. Ba! I kto jest jego rodzeństwem. Elif już po ślubie z Kahramanem. Szybko poszło. Defne coś knuje. Za łatwo ten rozwód i rezygnacja. Teraz zaczyna się świetna zabawa. Czekam na kolejne posunięcia Saadet . Kogo skrzywdzi? Kto przejdzie na jej stronę? Mina Kiymet, gdy usłyszała to imię - bezcenna. To prawda z tym serialem nie mozna sie nudzić a miny głównych intrygantek często bezcenne!
|
|
|
Post by Matthias on Aug 17, 2024 17:44:57 GMT
Tak się zastanawiam, już poza serialem, dlaczego aktorka wcielająca się w rolę Defne, nie odniosła jakiegoś większego rozgłosu. Sprawdziłem jej historię seriali i filmów - i cienko to widziałem. Jeden serial, który zakończył się po kilku odcinkach. I to na tyle. Szkoda. Bo mimo, że jest to irytująca postać, to uważam, że nie odegrała tej roli źle. Wręcz przeciwnie.
|
|
|
Post by man1000 on Aug 18, 2024 16:02:38 GMT
Ciekawe co poleci po Przypieczentowany Los moze wkoncu dadza jakas premiere Turecka
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 18, 2024 16:55:50 GMT
Tak się zastanawiam, już poza serialem, dlaczego aktorka wcielająca się w rolę Defne, nie odniosła jakiegoś większego rozgłosu. Sprawdziłem jej historię seriali i filmów - i cienko to widziałem. Jeden serial, który zakończył się po kilku odcinkach. I to na tyle. Szkoda. Bo mimo, że jest to irytująca postać, to uważam, że nie odegrała tej roli źle. Wręcz przeciwnie. Na swoim Instagramie Begüm Kütük Yaşaroğlu sporo czasu poświęca na swoją działalność na rzecz obrony praw zwierząt, więc być może tym się głównie zajmuje obecne. Poza tym podobnie jak Hatice Şendil Sağyaşar robiła karierę w modelingu i jako businesswoman też tym się zajmuje - nie wiem trudno powiedzieć. Ale, szkoda że zrobiła sobie przerwę w karierze aktorskiej.
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 18, 2024 16:57:21 GMT
Ciekawe co poleci po Przypieczentowany Los moze wkoncu dadza jakas premiere Turecka oby, "na prośbę widzów" nie puścili Przypieczętowanego Losu od początku
|
|
monikaandr
Entuzjasta
Dołączył: Jan 24, 2024
Posts: 241
Likes: 2
|
Post by monikaandr on Aug 19, 2024 8:21:48 GMT
Obejrzałam, jakiś czas temu zrobiłam sobie "binge watching" w przeciągu kilku dni bo nie wytrzymałam i strasznie chciałam wiedzieć jak to wszystko sie skończy Kerem zakochał się w Elif już w pierwszym odcinku, gdy tylko na nią spojrzał na wiejskim weselu. A potem rzeczywiście żmija Kimet skutecznie pchała go w ramiona Elif, nie mniej jednak on sam wierzył że Elif go pokocha po ślubie, o ironio losu co ci faceci sobie myślą Pamiętam tą scenę z wesela jak Kerem patrzył na Elif, a Elif takimi samymi oczami patrzyła na Karamana Dobra. Dotarłem do momentu, kiedy Yakup dowiaduje się od Sukran, że nie jest synem Kiymet. Po tych ciągłych atakach słownych i oskarżeniach wymierzonych w jego stronę, Sukran się poddaje i wyjawia mu prawdę. Szkoda, że sama mu od razu o tym nie powiedziała. Ba! Jeszcze sama chroniła swoje tyły, biorąc pieniądze za płytę, na której Defne rozmawia z Maksutem odnośnie miejsca pobytu Elif... Chryste Panie, jakie to wszystko jest poplątane. Każdy robi coś za plecami każdego. Kiymet - mam już jej po dziurki w nosie, jak to napisałem w innym temacie, bo aktorka w miarę podobna do niej ma grać... Pod względem charakteryzacji. Co to jest za paskudna baba. Seniorka rodu, rządzi wszystkimi. Na miłość boską, kiedy w końcu zrobi się "neutralna"? Tu mąci, i ma pretensje, że potem jej się obrywa. A i słusznie. Szkoda mi Zyi - bardzo. Ale wiedziałem, że tak to się potoczy z tym jego zawałem. Za wcześnie te tajemnice by wyszły na jaw. A Defne nie wyobraża sobie życia bez Kahramana. Szkoda tylko, że ma na jego punkcie taką obsesję, że pozbawia życia Nazli. Kolejna do utopienia w Bosforze. Ankara, Izmir... To tam nasze "gołąbeczki" w końcu znowu się jednoczą. Czekam na reakcję Maksuta, który pojechał w pogoń za swoją żoneczką. Defne nie mogła spać. Wyglądała jak zombie. A jak pomyśli, że jeszcze Kahraman z Elif mógł zrobić barabara - niech jej z nerwów wszystkie włosy wyjdą. Meryem się ma wyprowadzić z rezydencji po powrocie brata. W czasie tej całej kłótni Yakupa i Kiymet, siostrunia dowiaduje się, kto był tak naprawdę celem snajpera (tak go nazwę, bo coś w podobie snajperki miał) i kto go wynajął. Załamana tą prawdą postanawia opuścić rezydencję. Piękną sceną było to, jak przy prawie wszystkich wyrzuca z siebie to, co trzymała przez dłuższy czas do matki. Kiymet jest w szoku, że Meryem się jej postawiła i to aż tak. Ale to prawda. Kiymet nagabywała młodego wnusia, żeby krążył wokół Elif - skoro był i tak w niej zakochany... I przypłacił za tę miłość życiem. Już tak patrzę, że niewiele rzeczy pozostało do wyjaśnienia. Nie wiem, czy poznamy prawdziwą matkę Yakupa... Czy Canan zwiąże się z synem służącej (wątpię) choć dostrzegam, że Canan coś tam do niego jakby chciała... Czy ZIya wyzdrowieje. Kiedy w końcu Defne pójdzie do pierdla. I czy Zeynep w końcu stanie się znowu Elif, czy już pozostanie Zeynep. Podoba mi się ten moment wspólnego wyjazdu gołąbeczków, wreszcie na neutralnym gruncie porozmawiali razem. Wiele sobie wyjaśnili, Defne jak tylko zobaczyła Canan wchodzącą do willi od razu miała kur.....iki w oczach bo ona nie pojechała a Karaman z Elif i pierwsze co to za telefon i do Maksuta po pomoc. Meriem najmniej szkodliwa z nich wszystkich a najwięcej oberwała od rodzinki. Brawa dla Meriem że wreszcie postawiła się Klimyet, najwyższy czas by zaczęła walczyć o siebie a nie dać się tłamsić mamusi. Canan nie umie okazywać uczuć bo niby od kogo się miała tego nauczyć jak Sukran ma tylko liry w oczach. Nie będę spoilerować, powiem tak : jak to w tym serialu bywa, gdy wydaje się, że już panuje względny spokój, jakaś bomba się odpala! Aktorka grająca Defne świetnie pokazuje jej obsesję na punkcie Kahramana. Chodzi ciągle naburmuszona i jak, ktoś już wsześniej określił, ma twarz jaszczurki Defne jak kameleon, za decyzję Karamana ta wściekła wyrzuca opiekunkę do dzieci, wrzeszczy na wszystkich dookoła. Nie, nie - bez spojlerów . Obejrzę i zobaczę odpowiedzi na swoje pytania. Tylko mam nadzieję, że serial jest porządnie skończony, a nie wątki urwane te najważniejsze... Stwierdzenie opisujące Defne - jak najbardziej prawdziwe . Myślę że się nie zawiedziemy na końcu serialu a jeszcze trochę odcinków przed nami. Uuuu pojawiła się Saadet . Czyli już mam odpowiedź na swoje pytanie. Wkrótce Yakup dowie się, kto jest jego matką. Ba! I kto jest jego rodzeństwem. Elif już po ślubie z Kahramanem. Szybko poszło. Defne coś knuje. Za łatwo ten rozwód i rezygnacja. Teraz zaczyna się świetna zabawa. Czekam na kolejne posunięcia Saadet . Kogo skrzywdzi? Kto przejdzie na jej stronę? Mina Kiymet, gdy usłyszała to imię - bezcenna. Uuuu pojawiła się Saadet . Czyli już mam odpowiedź na swoje pytanie. Wkrótce Yakup dowie się, kto jest jego matką. Ba! I kto jest jego rodzeństwem. Elif już po ślubie z Kahramanem. Szybko poszło. Defne coś knuje. Za łatwo ten rozwód i rezygnacja. Teraz zaczyna się świetna zabawa. Czekam na kolejne posunięcia Saadet . Kogo skrzywdzi? Kto przejdzie na jej stronę? Mina Kiymet, gdy usłyszała to imię - bezcenna. Przecież ślub Karamana i Defne był nie ważny bo Elif żyje fakt pod innym imieniem ale żyje, A kiedy Defne nie knuła ona nawet we śnie to knuje, nasz brodacz się zakochał w przyjaciółce Elif. Pasują do siebie. Mi się wydaje że Sadet nie skrzywdzi nikogo bo to chyba Klimyet jej coś zrobiła, Klimyet powoli zaczyna płacić za swoje czyny jeszcze czekam aż za czyny zapłaci Defne i Maksut. To prawda z tym serialem nie mozna sie nudzić a miny głównych intrygantek często bezcenne! Dobrze że serial nie ciągnie się w nieskończoność, bo do tej pory Karaman byłby pewnie 15 razy postrzelony, Toprak byłby co chwilę porywany. Główne intrygantki by mąciły bez końca, Kerem by zmartwychwstał. Tak się zastanawiam, już poza serialem, dlaczego aktorka wcielająca się w rolę Defne, nie odniosła jakiegoś większego rozgłosu. Sprawdziłem jej historię seriali i filmów - i cienko to widziałem. Jeden serial, który zakończył się po kilku odcinkach. I to na tyle. Szkoda. Bo mimo, że jest to irytująca postać, to uważam, że nie odegrała tej roli źle. Wręcz przeciwnie. Może widzom nie przypadła do gustu rola Furiatki, choć aktorka świetnie zgrała się ze swoją postacią. oby, "na prośbę widzów" nie puścili Przypieczętowanego Losu od początku Raczej nie sądzę bo powtórki lecą non stop jak nie w sobotę to w tygodniu. Jeszcze się nie spotkałam żeby Novelas+ puszczał ponownie ten sam serial.
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 19, 2024 9:06:43 GMT
Pamiętam tą scenę z wesela jak Kerem patrzył na Elif, a Elif takimi samymi oczami patrzyła na Karamana Jednakże, Kerem do końca wierzył, że Elif powinna czytaj "z czasem", to własnie jego pokocha. A wujek, no cóż skoro zabrał mu szczęście musi zginąć! Dla mnie typowe myślenie zaburzonego faceta! Defne jak kameleon, za decyzję Karamana ta wściekła wyrzuca opiekunkę do dzieci, wrzeszczy na wszystkich dookoła. Defne wrzeszcząca w szale "Ja chcę Kahramana" to obraz kobiety mającej obsesję na punkcie swojego męża. Aż mnie zmroziła ta scena, gdyż niestety miałam okazję widzieć w swoim życiu osobę szaloną w podobnym stanie i wierzcie mi nie polecam, człowieka paraliżuje kompletnie taka sytuacja. A Defne to klasyk w tej materii, sama sobie generuje i projektuje swoje obsesje, a potem wpada w szał. Fakt, że Elif od dzieciństwa kochała się w Kahramanie, ale moim zdaniem było to takie platoniczne uczucie do kogoś, kto był bohaterem dla ludzi dookoła. Potem, gdy dorosła ta miłość w niej kwitła, ale platonicznie i wiedziała, że jest on dla niej niedostępny. Gdy los ich splótł wciąż go podziwiała, ale moim zdaniem ta jej szczerość, uczciwość i postawa wobec siostry i matki zauroczyły Kahramana, a potem jeszcze gdy zostali rodzicami Topraka, Kharaman już wpadł po uszy . Nie należy tu absolutnie twierdzić, że to Elif uwodziła Kahramana, to Defne zobaczyła ich więź a potem sama sobie dośpiewała, że on ją zdradza, i już jej obsesja dostała wody na młyn. Podobnie było na początku serialu, kiedy to Defne zrobiła awanturę Kahramanowi o jakąś babkę i potem miała wypadek, na skutek którego stała się niepłodna. Tak to właśnie widzę . Canan nie umie okazywać uczuć bo niby od kogo się miała tego nauczyć jak Sukran ma tylko liry w oczach. Zgadzam się, choć dobra z niej dusza. Sukran ze swoimi lirami w oczach jest też barwną postacią i było mi jej trochę żal gdy Yakup podrywał Fundę i w restauracji, w rocznicę ślubu to Funda miała dostać drogi pierścionek zamiast Sukran. Cokolwiek by nie powiedzieć o Sukran, to ona Yakupowi takiego numeru nie wyrkęciła.
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 20, 2024 11:44:14 GMT
Właśnie przypomniałam sobie scenę, gdy Kahraman z Elif idą załatwiać sprawy związane ze ślubem i akurat spotyka ich Kerem. Bardzo przeprasza za swoje zachowanie, patrząc im prosto w oczy, powtarza, że życzy im szczęścia bo przecież są już rodziną i informuje o swoim wyjeździe do Londynu. Następnie wsiada do samochodu i mówi „Ciesz się ostatnimi dniami życia wujku”. Co za perfidny typ. Szkoda, że Elif wcześniej go nie pogoniła. Zastanawiam się co on ma w głowie, wydaje mu się , że co, jak Kahramana uśmierci to Elif z żalu rzuci mu się w ramiona? To kolejny facet, któremu się wydaje, że zakochanie się w kim to można wymusić, on podobnie jak Maksut uważa, że Elif ma „być” albo jego, bo to tylko on może ją chronić, albo nikogo innego. Jedyna różnica to taka, że Kimet wykorzystując jego słabość do Elif, wkręciła go w to potencjalne małżeństwo bo to było jej na rękę, a on w to uwierzył jeszcze bardziej. Chore to. Może, taka jest w pewnym sensie natura mężczyzn z tamtego kręgu kulturowego. Nie mam nic do panów z tamtej części świata, ale takie mam odczucie. Jestem chyba zbyt gadatliwa, więc sorki za moje wynurzenia.
|
|
monikaandr
Entuzjasta
Dołączył: Jan 24, 2024
Posts: 241
Likes: 2
|
Post by monikaandr on Aug 21, 2024 11:55:41 GMT
Jednakże, Kerem do końca wierzył, że Elif powinna czytaj "z czasem", to własnie jego pokocha. A wujek, no cóż skoro zabrał mu szczęście musi zginąć! Dla mnie typowe myślenie zaburzonego faceta! Tak wierzył a Klimyet coraz bardziej go popychała w stronę Elif i utwierdzała że wujek jest przeszkodą. Miał zaburzenia emocjonalne ponieważ wychowywał się bez ojca i to nie z winy Meriem a Zyji. Defne wrzeszcząca w szale "Ja chcę Kahramana" to obraz kobiety mającej obsesję na punkcie swojego męża. Aż mnie zmroziła ta scena, gdyż niestety miałam okazję widzieć w swoim życiu osobę szaloną w podobnym stanie i wierzcie mi nie polecam, człowieka paraliżuje kompletnie taka sytuacja. A Defne to klasyk w tej materii, sama sobie generuje i projektuje swoje obsesje, a potem wpada w szał. Fakt, że Elif od dzieciństwa kochała się w Kahramanie, ale moim zdaniem było to takie platoniczne uczucie do kogoś, kto był bohaterem dla ludzi dookoła. Potem, gdy dorosła ta miłość w niej kwitła, ale platonicznie i wiedziała, że jest on dla niej niedostępny. Gdy los ich splótł wciąż go podziwiała, ale moim zdaniem ta jej szczerość, uczciwość i postawa wobec siostry i matki zauroczyły Kahramana, a potem jeszcze gdy zostali rodzicami Topraka, Kharaman już wpadł po uszy . Nie należy tu absolutnie twierdzić, że to Elif uwodziła Kahramana, to Defne zobaczyła ich więź a potem sama sobie dośpiewała, że on ją zdradza, i już jej obsesja dostała wody na młyn. Podobnie było na początku serialu, kiedy to Defne zrobiła awanturę Kahramanowi o jakąś babkę i potem miała wypadek, na skutek którego stała się niepłodna. Tak to właśnie widzę . Defne moim zdaniem miała zaburzenia psychiczne, nie tylko wobec chorej miłości do Karamana i jej obłędu na jego punkcie ale wszyscy dookoła byli dla niej zagrożeniem jej małżeństwa z Karamanem. Gdzie sama go od siebie odsuwała, Elif dzięki wychowaniu Sultan miała dużo miłości nie tylko do swojej matki i siostry ale i Mużgan, tej przyjaciółki Sultan z więzienia. Później z czasem nawet Meriem traktowała nie jak bratową a siostrę, choć miała dobre serce bo wybaczała praktycznie wszystko. Karaman był dla niej wzorem jakiego nie miała w swoim ojcu który chciał sprzedać ją z swoje długi drugiemu obsesyjnie w niej zakochany Maksutowi. Widać nawet jak ona traktuje Zyję od samego początku jak swojego ojca, Defne uroiła sobie w głowie jak widziała Karamana i Elif razem tylko rozmawiających to już miała przed oczami jak są razem i bóg wie co robią. Na samym początku serialu kibicowałam Defne i Karamanowi ale z czasem jak wyszła ta jej obsesja to niestety ale wolałam go u boku Elif gdzie był szczęśliwy pijąc z nią zwykłą herbatę, czyny Defne podawanie jej mleka z kropelkami by poroniła to już było chore. Zgadzam się, choć dobra z niej dusza. Sukran ze swoimi lirami w oczach jest też barwną postacią i było mi jej trochę żal gdy Yakup podrywał Fundę i w restauracji, w rocznicę ślubu to Funda miała dostać drogi pierścionek zamiast Sukran. Cokolwiek by nie powiedzieć o Sukran, to ona Yakupowi takiego numeru nie wyrkęciła. Ja nie mówię że Sukran to zła osoba chodzi mi bardziej że dla niej liczyła się tylko firma i willa, te jej podsłuchiwanie i kombinowanie było czasami nawet zabawne, fakt ona Yakupa nie zdradziła i nie postąpiła jak on. Szkoda że Yakup też był zachłanny i chciał pogrążyć Karamana i to nie raz a kilka, nie umiał zarządzać firmą nawet jak miał na samym początku władzę daną przez Zyję. Właśnie przypomniałam sobie scenę, gdy Kahraman z Elif idą załatwiać sprawy związane ze ślubem i akurat spotyka ich Kerem. Bardzo przeprasza za swoje zachowanie, patrząc im prosto w oczy, powtarza, że życzy im szczęścia bo przecież są już rodziną i informuje o swoim wyjeździe do Londynu. Następnie wsiada do samochodu i mówi „Ciesz się ostatnimi dniami życia wujku”. Co za perfidny typ. Szkoda, że Elif wcześniej go nie pogoniła. Zastanawiam się co on ma w głowie, wydaje mu się , że co, jak Kahramana uśmierci to Elif z żalu rzuci mu się w ramiona? To kolejny facet, któremu się wydaje, że zakochanie się w kim to można wymusić, on podobnie jak Maksut uważa, że Elif ma „być” albo jego, bo to tylko on może ją chronić, albo nikogo innego. Jedyna różnica to taka, że Kimet wykorzystując jego słabość do Elif, wkręciła go w to potencjalne małżeństwo bo to było jej na rękę, a on w to uwierzył jeszcze bardziej. Chore to. Może, taka jest w pewnym sensie natura mężczyzn z tamtego kręgu kulturowego. Nie mam nic do panów z tamtej części świata, ale takie mam odczucie. Jestem chyba zbyt gadatliwa, więc sorki za moje wynurzenia. Dzięki za przypomnienie o tej scenie nie wiem co Kerem miał w głowie mówiąc te słowa ale chyba myślał że wychowa dziedzica jak swojego syna i Elif rzuci się mu na szyję. Pamiętasz tą scenę jak były zaręczyny Elif i Kerema jak ona powiedziała że go nie kocha i raczej go nie pokocha.
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 21, 2024 15:06:53 GMT
Dzięki za przypomnienie o tej scenie nie wiem co Kerem miał w głowie mówiąc te słowa ale chyba myślał że wychowa dziedzica jak swojego syna i Elif rzuci się mu na szyję. Pamiętasz tą scenę jak były zaręczyny Elif i Kerema jak ona powiedziała że go nie kocha i raczej go nie pokocha. Pamiętam dobrze, ale Kerem, był przekonany, że z czasem Elif go pokocha, no bo jak to może być, że w małżeństwie nie ma miłości. Zresztą był tak niedojrzały i zaburzony, że gdyby mógł to poślubiłby Elif już po tym jak ją zobaczył w Hatayi na weselu i się zakochał. Im bardziej Elif mówiła nie tym mocniej on wierzył, że z tego coś będzie, bo przecież panowie wolą "gonić króliczka" niż go złapać. Defne dla mnie to też postać tragiczna, bo mimo swojej furii czasem jakby się reflektowała i chciała inaczej rozwiązywać problemy. Widać to na przykładzie jej relacji z Elif. Na początku był miodzik a potem, stopniowo, wraz z jej chorą wyobraźnią zaczynała być złośliwa w stosunku do niej, wręcz ją poniżała, Zresztą obie z Kiymet chciały, by Elif jako surogatka siedziała cicho na tyłku i wykonywała ich polecenia. Wracając do Defne, moim zdaniem to wpływ bezwzględnej i perfidnej mamuśki przypieczętował jej pragnienie kategorycznej zemsty na Elif, to przecież mamuśka znalazła Ibrahima i wykorzystała fakt, że ten pragnął się zemścić na Elif i jej rodzinie. Z drugiej strony rodzinka Kahramana, zwłaszcza Kiymet, ciągle ją naciskała na urodzenie dziedzica, a kolejne intrygi tylko karmiły tę ciemną stronę Defne. Nie zamierzam jej usprawiedliwiać czy oceniać, jej przykład pokazuje złożoność ludzkiej natury i jak łatwo w gąszczu intryg i kłamstw manipulować innymi ale też i dać się manipulować. Kurczę, a wydawałoby się, że Kaderimin Yazıldığı Gün to taki serial o miłości, która musi przetrwać różne przeciwności losu.
|
|
|
Post by Matthias on Aug 21, 2024 18:45:58 GMT
No. Siedząc w izolacji w mieszkaniu przez 4 dni, miałem spokojnie czas by zakończyć historię z oglądaniem tego serialu . Serial mogę ocenić na takie mocne 8. Nie więcej, nie mniej. Ostatnie odcinki to odniosłem wrażenie, że były rozciągnięte do granic mojej cierpliwości. Defne poszła siedzieć. I mimo nagrania, na którym przyznaje się przed Ziyą, że pozbawiła życie Nazli... Że groziła swojemu tesciowi. Że knuła z Maksutem, że robiła wszystko by pozbyć się Elif i wszystkiego i wszystkich co było z nią związane - ona po jednej z rozpraw wychodzi tymczasowo na wolność. I co? I już od razu porywa Ece... Nie wiem. Ja tego nie jestem w stanie pojąć. U nich w tym prawie naprawdę tak jest? Masz kuźwa dowód czarno na białym, a i tak morderca wychodzi... Kolejna postać, która według mnie niepotrzebnie pojawiła się w serialu, by namieszać jeszcze wokół naszych gołąbeczków - Soner. Gościu, po co ty tu się pojawiłeś? Brakowało osoby, która pewnie mogłaby wyciągnąć i wejść w sojusz z Defne. Maksut siedział w mieszkaniu, areszt domowy - to trzeba było wprowadzić do obsady kogoś nowego. Totalnie z nim sceny mnie nie porwały. Chory psychicznie człowiek, który nie może pozbierać się po utracie w wypadku syna i żony... I wyobraża sobie, ba! Uważa, że Elif i Toprak to jego rodzina, która niby przeżyła wypadek. Nie, nie i jeszcze raz nie. Ziya... Ach, Ziyo... Myślałem, że dociągniesz bez już większych problemów do końca serialu. A tu, gdy wygoniłeś z rezydencji Kiymet, a jej miejsce zajęła Saadet - Bóg wezwał Cię do siebie. Kolejnego zawału już nie przetrwałeś i przeżyłeś. Szkoda. Cieszę się, że choć producenci pozwolili na krótką chwilę Ziyi wrócić do rezydencji, by mógł wyśpiewać wszystko co wie. Na temat Kiymet, Sukran, Defne... Kiymet - niby odpokutowała swoje grzechy. Pogodziła się na koniec z Saadet, poprosiła o wybaczenie. Niby stała się tą dobrą. Ale do samego końca, miałem i mam do niej jakiś dystans. Gmerała, kombinowała - byleby tylko wyjść na swoim. Jeszcze na końcu podstępem, pojawiła się w rezydencji. Szybko jednak jej kłamstwo się ujawniło, kiedy przypadkiem Elif podsłuchuje jej rozmowę z lekarzem. W porównaniu do Kiymet, wolę już Saadet. Spodziewałem się, że będzie się mściła kobieta do samego końca. A okazała się kobietą do rany przyłóż. Tylko ten jej synalek, Maksut... Jego zakończenie w serialu też uważam za niedopracowane. Spodziewałem się śmierci kogoś z obsady, a on rzucił broń i uznał, że woli pójść do więzienia. Słabe to. Selim i Melek biorą ślub, a Canan w końcu, po intrygach, ich przeprasza i staje się świadkiem na ślubie. Zastanawiam się, czy tu nie było przypadkiem jakiegoś "kazirodztwa"? Selim jest synem Aysel, która z kolei jest rodziną Saadet. A Melek jest córką Saadet - niby tam jakaś piąta woda po kisielu, trochę rozgałęzione to drzewko, ale jednak jakieś pomiędzy nimi pokrewieństwo jest... Mama Elif się dość szybko zwinęła z obsady. Cieszę się, że Meryem wróciła z Londynu i do końca serialu w nim została. Do końca już matka Defne nie wróciła. Fajnie się oglądało. Dość przyjemne melodie. Dla mnie sceną, która wzbudziła emocje, była ta, gdy Kahraman zadzwonił po Defne, a ta chciała już uciec. Melodia w tle boska. czas: 4.56 - 5.31. Wiem, że pojawiała się wcześniej, ale w tej scenie - no perfekcja.
|
|
monikaandr
Entuzjasta
Dołączył: Jan 24, 2024
Posts: 241
Likes: 2
|
Post by monikaandr on Aug 23, 2024 9:39:11 GMT
Pamiętam dobrze, ale Kerem, był przekonany, że z czasem Elif go pokocha, no bo jak to może być, że w małżeństwie nie ma miłości. Zresztą był tak niedojrzały i zaburzony, że gdyby mógł to poślubiłby Elif już po tym jak ją zobaczył w Hatayi na weselu i się zakochał. Im bardziej Elif mówiła nie tym mocniej on wierzył, że z tego coś będzie, bo przecież panowie wolą "gonić króliczka" niż go złapać. Defne dla mnie to też postać tragiczna, bo mimo swojej furii czasem jakby się reflektowała i chciała inaczej rozwiązywać problemy. Widać to na przykładzie jej relacji z Elif. Na początku był miodzik a potem, stopniowo, wraz z jej chorą wyobraźnią zaczynała być złośliwa w stosunku do niej, wręcz ją poniżała, Zresztą obie z Kiymet chciały, by Elif jako surogatka siedziała cicho na tyłku i wykonywała ich polecenia. Wracając do Defne, moim zdaniem to wpływ bezwzględnej i perfidnej mamuśki przypieczętował jej pragnienie kategorycznej zemsty na Elif, to przecież mamuśka znalazła Ibrahima i wykorzystała fakt, że ten pragnął się zemścić na Elif i jej rodzinie. Z drugiej strony rodzinka Kahramana, zwłaszcza Kiymet, ciągle ją naciskała na urodzenie dziedzica, a kolejne intrygi tylko karmiły tę ciemną stronę Defne. Nie zamierzam jej usprawiedliwiać czy oceniać, jej przykład pokazuje złożoność ludzkiej natury i jak łatwo w gąszczu intryg i kłamstw manipulować innymi ale też i dać się manipulować. Według mnie Kerem to był taki niedojrzały dzieciak, za bardzo wszyscy go rozpieszczali i traktowali jak taką małą istotkę. Biała wrona jak ja ją ochrzciłam od samego początku mi nie pasowała niby kazała Defne zrezygnować z Karamana ale podjudzała ją że będzie z nim szczęśliwa.
|
|
|
Post by Matthias on Aug 23, 2024 19:13:26 GMT
monikaandr primavera Jeśli mogę coś napisać odnośnie Kerema... No cóż. Chłopak był, według mnie dzieckiem, któremu poświęcono z pewnością więcej uwagi niż Canan czy tej drugiej, która wyleciała poza Turcję (brak pomysłu chyba na nią). Może dlatego, że nie miał ojca (w sumie to miał, bo żył, tylko nie było go przy nim przez prawie całe życie). Wychowywany był przez Ziyę, Kahramana. Więc można stwierdzić, że był nieco rozpieszczony. Co chciał, to miał. Szkoda, że Kiymet wykorzystała go w swojej walce z Elif. By odsunąć ją od Kahramana... Ale nie spodziewała się, że sprawa obróci się przeciw niej, i Kerem zostanie zastrzelony przez zabójcę, którego sam wynajął. Smutny koniec, ale jakże prawdziwy. Gdyby go babcia tak nie napastowała, nie namawiała - być może inaczej by się to wszystko potoczyło. A tak...
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 24, 2024 9:41:13 GMT
No. Siedząc w izolacji w mieszkaniu przez 4 dni, miałem spokojnie czas by zakończyć historię z oglądaniem tego serialu . Serial mogę ocenić na takie mocne 8. Nie więcej, nie mniej. Ja też. Nie jest to bowiem serial genialny, ale na tyle dobry, że mocne 8 to odpowiednia nota. Kolejna postać, która według mnie niepotrzebnie pojawiła się w serialu, by namieszać jeszcze wokół naszych gołąbeczków - Soner. Gościu, po co ty tu się pojawiłeś?. Po pierwsze, Soner istotnie miał spełniać rolę sojusznika Defne, gdy Maksut był uziemiony z elektroniczną bransoletką na ręce. Postać nieco naciągana, po drugie, miał też być postacią o którą Kahraman był zazdrosny, gdy Elif wyprowadziła się z domu. Kahraman już na sam widok Sonera zagotował się w środku bo Elif przecież miała pracować pod okiem miłego starszego pana a nie takiego "przystojniaka". Mnie to bardzo ucieszyło, ponieważ kibicowałam Elif w jej buncie przeciwko mężowi, który po tym co nawyprawiała Defne nie mógł uwierzyć, że Defne jest zła i zdolna do intryg. Zamiast uwierzyć Elif i porozmawiać z nią posądził ja o ślepą zazdrość. Myślę, że potraktował Elif jak wcześniej Denfe, której chorobliwa zazdrość go wkurzała do granic możliwości i de facto rozwaliła ich małżeństwo. No i po trzecie, ktoś znowu musiał porwać Elif, by Kahraman (Bohater) mógł ją uratować Ziya... Ach, Ziyo... Myślałem, że dociągniesz bez już większych problemów do końca serialu. A tu, gdy wygoniłeś z rezydencji Kiymet, a jej miejsce zajęła Saadet - Bóg wezwał Cię do siebie. Kolejnego zawału już nie przetrwałeś i przeżyłeś. Szkoda. Cieszę się, że choć producenci pozwolili na krótką chwilę Ziyi wrócić do rezydencji, by mógł wyśpiewać wszystko co wie. Na temat Kiymet, Sukran, Defne... Podobało mi sie jak przedstawiono odejście Ziyi, ta scena gdy Saadet oplakuje swego ukochanego w ogrodzie on przechodzi w inny wymiar tuz obok niej i czule się z nią żegna. Może to troche słodkie ale urokliwe w kontekście tego, że sie oboje odnależli po latach. Sama Saadet dla mnie to niby matka pragnąca zemsty na tych, którzy ja skrzywdzili, ale z drugiej strony to matka, która pragnie by jej dzieci wreszcie były wokół niej i dlatego tak mięknie w końcowych odcinkach. W ogóle z końcem serialu autorzy stopniowo zaczęli "wyciszać" wszelkie intrygi, może to i dobrze. Nawet Maksut jakby zaakceptował swoją porażkę w wojnę z Yorukhanami, choć fakt, że Yakub okazał się jego bratem jakby na nowo wzniecił tej jego ogień. W rezultacie Maksut wybrał pobyt za kratami zamiast więzienia we własnym domu z Yorukhanem u boku. Sam na koniec stwierdził, że "to nie tak miało być, nie w ten sposób" . Zrobiło mi się go autentycznie żal Fajnie się oglądało. Dość przyjemne melodie. Dla mnie sceną, która wzbudziła emocje, była ta, gdy Kahraman zadzwonił po Defne, a ta chciała już uciec. Melodia w tle boska. czas: 4.56 - 5.31. Wiem, że pojawiała się wcześniej, ale w tej scenie - no perfekcja. muzyki można posłuchać na youtube Kaderimin Yazildiği Ğun Muzik
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 24, 2024 16:20:02 GMT
włoski plakat do serialu, całkiem ładny
|
|
|
Post by man1000 on Aug 24, 2024 17:55:11 GMT
Ja się też zastanawiam czemu aktorka grająca Canan się nie wybiła z informacji które wyszukałem w internecie to była Miss Turcji 2013 i ożeniła się z Burakiem Celik niestety ich związek się rozpadł po 2 latach na tę chwilę aktorka nie ma ani FB ani Instagrama a szkoda bo chętnie bym zobaczył jak teraz wygląda 😀Co o tym myślicie czekam na wasze opinie ?
|
|
|
Post by Matthias on Aug 24, 2024 20:03:00 GMT
primavera nie będę tego rozciągał w poście i cytował, więc będę się po prostu odnosił . #1 O ile pierwszy sezon mi się bardzo podobał, tak drugi - już mniej. Można było spokojnie go skrócić o te 4-5 odcinków. Ale najwidoczniej mieli powody, by pociągnąć go jeszcze dłużej. Nie wyszło źle, ale lepiej tym bardziej - w mojej opinii oczywiście. #2 Bingo! Ktoś musiał porwać naszą biedną, uciemiężoną Elif... Skoro Maksut miał zakaz wychodzenia z rezydencji, areszt domowy - to musieli wprowadzić kogoś, kto się tym zajmie. A przy okazji przecież - jak ma być nowy czarny charakter - to można go spiknąć z inną złą postacią. Padło na Defne. Ja się wciąż zastanawiam - jakich argumentów użyto, że tą Defne ot tak wypuścili tymczasowo. No nie potrafię tego zrozumieć. Mamy dowody, idziesz siedzieć. A tu się tak wymijali z tą sprawą, że w końcu zakończyło się porwaniem małej Ece. Zazdrość Kahramana... Na początku był Kerem - jak taki szczawik młody, mógłby posiąść i mieć jego ukochaną Elif, potem Maksut, i na końcu Soner. Masz rację primavera - potrzeba było tu kogoś innego niż Maksuta. W końcu tyle, ile Elif się nacierpiała - ile musiała znosić Defne w pobliżu swojego lubego. #3 Saadet miała być chyba z początku czarnym charakterem, a tutaj się okazało potem istnym przeciwieństwem. Ja się cieszę z tego obrotu spraw. Przynajmniej naprzykrzyła się Kiymet i wygonili ją z rezydencji - za te wszystkie machlojki, przekręty i intrygi. Należało się jej.
|
|
emilia
Nowicjusz
Dołączył: Jul 25, 2023
Posts: 13
|
Post by emilia on Aug 27, 2024 9:46:38 GMT
primavera nie będę tego rozciągał w poście i cytował, więc będę się po prostu odnosił . A czy wiecie, skąd się wzięła Ece? Wątek ciąży Defne został wprowadzony tak, jakby to była intryga wymyślona przez matkę Defne. Defne (która nie może mieć dziecka ani nawet być dawczynią komórek!) nic nie wie o ciąży i chce strzelać do Kahramana i Elif, a jej matka mówi "nie rób tego, mam lepszy pomysł" i następnego dnia Defne "jest w ciąży". Ale mijają kolejne odcinki i nie ma wyjaśnienia tej mistyfikacji, tylko Defne niby naprawdę jest w ciąży. Przy czym Defne zaczyna "być w ciąży" zanim Elif rodzi, czyli między Ece a Toprakiem powinno być jakieś kilka miesięcy różnicy, może 6 miesięcy plus minus, a potem ... Toprak jest kilka lat starszy od Ece! I nikogo to nie dziwi. A jeśli chodzi o matkę Yakupa, czy w pierwszej serii nie było sceny, gdy Ziya przynosi niemowlę, a Kiymet zgadza się je wychować?? A w drugiej nagle okazuje się, że Ziya o niczym nie wiedział, bo był wtedy w wojsku, a Kiymet odebrała niemowlę jego ukochanej! Czy scenarzyści zakładają, że widzowie nie pamiętają poprzednich odcinków i można wykonać dowolną woltę? Najbardziej razi mnie wątek ciąży Defne.
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 27, 2024 19:18:05 GMT
A czy wiecie, skąd się wzięła Ece? Wątek ciąży Defne został wprowadzony tak, jakby to była intryga wymyślona przez matkę Defne. Defne (która nie może mieć dziecka ani nawet być dawczynią komórek!) nic nie wie o ciąży i chce strzelać do Kahramana i Elif, a jej matka mówi "nie rób tego, mam lepszy pomysł" i następnego dnia Defne "jest w ciąży". Ale mijają kolejne odcinki i nie ma wyjaśnienia tej mistyfikacji, tylko Defne niby naprawdę jest w ciąży. Przy czym Defne zaczyna "być w ciąży" zanim Elif rodzi, czyli między Ece a Toprakiem powinno być jakieś kilka miesięcy różnicy, może 6 miesięcy plus minus, a potem ... Toprak jest kilka lat starszy od Ece! I nikogo to nie dziwi. Ece została poczęta gdy Kahraman zdruzgotany wiadomością o zaręczynach Elif i Kerema, zaczął demolować dom i wlewał w siebie spore dawki alkoholu. Na to Defne przyszła mu z "pomocą" a potem uwiodła pijanego Kahramana. I wtedy właśnie nastąpił cud medyczny u Defne. Elif była wtedy gdzieś w 6 miesiącu ciąży. Gdy tak wszystko dodamy to Ece jest młodsza od Topraka o około rok - rzeczywiście chłopczyk grający Topraka jest nieco starszy ale nie tak drastycznie. Tak więc raczej się wszystko zgadza a ciąża Defne nie była kolejną intrygą jej mamuśki. A jeśli chodzi o matkę Yakupa, czy w pierwszej serii nie było sceny, gdy Ziya przynosi niemowlę, a Kiymet zgadza się je wychować?? A w drugiej nagle okazuje się, że Ziya o niczym nie wiedział, bo był wtedy w wojsku, a Kiymet odebrała niemowlę jego ukochanej! Nie nie nie, to matka Ziyi zabrała dziecko Saadet zaraz po jego narodzinach i wręczyła Kiymet by wychowała jak swego syna. Saadet wypędzono a Ziyi obie kobiety wmówiły, że Saadet uciekła do kochanka. Czy scenarzyści zakładają, że widzowie nie pamiętają poprzednich odcinków i można wykonać dowolną woltę? Osobiście nie zauważyłam jakichś rażących błędów w treści serialu można czepiać się szczegółów ale to bez znaczenia. Np jak Elif podglądała Topraka bawiącego się w ogrodzie i nikt jej nie widział, nie było tam żadnej ochrony, choć cała posiadłość była dokładnie strzeżona itp ....
|
|
emilia
Nowicjusz
Dołączył: Jul 25, 2023
Posts: 13
|
Post by emilia on Aug 28, 2024 8:34:46 GMT
Jeżeli Ece została poczęta gdy Elif była w ok. 6. miesiącu, to powinna być o ok. 6 miesięcy młodsza od Topraka! Cud medyczny? Nie mogła zajść naturalnie ani donosić ani nawet być dawczynią komórek do in vitro/surogacji, co powiedzieli lekarze na Cyprze i lekarka w Turcji (gdy była w ciąży urojonej) i nagle zdarzył się "cud medyczny"? Ot tak. Ja to odebrałam w ten sposób, że scenarzyści mieli wtedy inną koncepcję rozwoju tego wątku, a potem zrobili woltę, która kompletnie nie pasuje i jeszcze kłuje w oczy zbyt dużą różnicą wieku dzieci.
|
|
|
Post by lucy on Aug 28, 2024 10:10:39 GMT
Cud medyczny? Nie mogła zajść naturalnie ani donosić ani nawet być dawczynią komórek do in vitro/surogacji, co powiedzieli lekarze na Cyprze i lekarka w Turcji (gdy była w ciąży urojonej) i nagle zdarzył się "cud medyczny"? Ot tak. Być może nie każdy się z tym zetknął i trudno mu uwierzyć, ale takie sytuacje naprawdę się zdarzają, ze ciąża jest z punktu widzenia lekarzy "niemożliwa", a jednak do nie niej dochodzi, w dodatku w najmniej oczekiwanym momencie. Kilka stron wcześniej o tym pisałam i ten wątek kupiłam. Ja to odebrałam w ten sposób, że scenarzyści mieli wtedy inną koncepcję rozwoju tego wątku, a potem zrobili woltę, która kompletnie nie pasuje i jeszcze kłuje w oczy zbyt dużą różnicą wieku dzieci. Zgadzam się, bo tzw. zmian koncepcji (tudzież niekonsekwencji, w nadziei, że widz nie wyłapie) było tu kilka i jeśli ktoś oglądał dokładnie, to nie mógł nie zauważyć. Ziya został nagle wybielony, podczas gdy na początku kreowali go na tatuśka spod ciemnej gwiazdy, który jednemu synowi każe "robić brudne rzeczy", a przed drugim udaje człowieka bez skazy. Pozbył się ojca Kerema bez mrugnięcia okiem i bezlitośnie patrzył na cierpienie córki i wnuka... Jego wątek z Kiymet też został przerobiony, bo na początku zostało wyartykułowane, że jego starszy syn był owocem zdrady małżeńskiej, na którą Kiyemt musiała przymknąć oko, bo mąż jej kazał zaopiekować się swoim synem kiedy go po porodzie przyniósł na rękach do domu. Co więcej wtajemniczał ją we wszystkie swojej machlojki itd., a na koniec zrobili z niej potwora, a z niego aniołka. Co do wątku Defne, to tutaj scenariusz też mocno ingerował, żeby zrobić z niej to co zrobił, bo kiedy serial był w emisji aktorka od Defne przyćmiewała protkę wspaniałą kreacją i odbierała jej sympatię widzów, także musieli jej wątek utemperować. I tak zrobili z porządnej, pełnej zalet i kochającej kobiety, żony, której surogatka przecież ukradła męża... winną wszystkich nieszczęść, które zdarzyły się w rodzinie. emilia, kiedy cytujesz, pisz pod cytatem tj. pod "quote]"
|
|
primavera
Entuzjasta
Dołączył: Jun 13, 2024
Posts: 126
Likes: 8
|
Post by primavera on Aug 28, 2024 11:06:09 GMT
Co do wątku Defne, to tutaj scenariusz też mocno ingerował, żeby zrobić z niej to co zrobił, bo kiedy serial był w emisji aktorka od Defne przyćmiewała protkę wspaniałą kreacją i odbierała jej sympatię widzów, także musieli jej wątek utemperować. I tak zrobili z porządnej, pełnej zalet i kochającej kobiety, żony, której surogatka przecież ukradła męża... winną wszystkich nieszczęść, które zdarzyły się w rodzinie. Nie do końca się z tym zgadzam, bo urojona zazdrość Defne pojawiła się w pierwszych kadrach serialu, tylko widzowie jeszcze tego nie skojarzyli. Jej niechęć do surogatki pojawiła się już na początku, bo zobaczyła w niej piękną młodą dziewczynę, która miała nosić jej dziecko. Nie uważam też , że Elif ukradła jej męża. Dla niej Kahraman był młodzieńczą i platoniczną miłością, z którą walczyła gdy los powiązał ich drogi. Poza tym, moim zdaniem, ta cała sytuacja tylko wyzwoliła prawdziwe oblicze ciągle naburmuszonej i obsesyjnie zakochanej Defne. Aktorsko Defne przyćmiewa Elif ale nie tym, że jest kochającą żoną ale tym, swoim szałem i schizami związanymi z obsesją na punkcie Kahramana. Przypomnijcie sobie, jak Defne sprawdzała w telefonie z kim tańczył jej mąż na weselu, jak ciągle od pierwszego odcinka wydzwaniała sprawdzając co on robi i gdzie jest. Fakt, to nie było mocno zaakcentowane od początku ale w perspektywie całego serialu świetnie widać jak te jej schizy i wyobrażenia narastały. Ona bowiem jedyne czego chciała to zapewnić sobie spokój uwiązując swojego męża przy sobie za wszelką cenę , stąd też jej obsesja na punkcie posiadania dziecka. Przecież w pierwszym chyba odcinku podsłuchała jak Kiymet sugerowała Ziyi, że trzeba Kahramanowi znaleźć żonę , która da im dziedzica. To spowodowało, że jej ślepa miłość do Karnamana została bardzo zagrożona. Ja tak to widzę.
|
|