Next
Moderator
Dołączył: Nov 9, 2020
Posts: 7,970
Likes: 709
|
Post by Next on Dec 1, 2020 21:54:34 GMT
Właśnie zbędne, a tych zbędnych rzeczy jest sporo.
|
|
|
Post by mira on Dec 3, 2020 11:02:43 GMT
Widziałam tą scenę i też mnie zażenowała. A nawet coś mi świta z KS z tym tańcem. Chyba widziałam to, choć KS nie oglądałam.
Zeybek tu turecki taniec ludowy, widziałam go wielokrotnie w serialach, właśnie w "Kara Sevda", ale też "Sefirin Kizi" czy "Punkcie honoru". Nie ma w tym tańcu nic żenującego, Turcy traktują go jak coś wyjątkowego, zarezerwowanego na specjalne okazje, np. właśnie wesela. Chociaż dla mnie rzeczywiście wygląda dziwnie, nawet śmiesznie, szczególnie, gdy tańczą kobiety i tylko chodzą i pstrykają placami Bo gdy tańczy kilkoro mężczyzn w białych koszulach, wygląda to dostojnie.
Co do serialu - oglądam i przestać nie zamierzam Nie do końca podoba mi się to, co stało się z głównymi bohaterami. Z opisu serialu wynikało, że będzie to historia ich miłości, tego jak dwie zranione dusze się jej uczą i są dla siebie wsparciem. A tu nagle mamy rozwód i jeszcze spokojny, wyrozumiały Mehdi przeobraził się w zazdrosnego, kontrolującego byłą żonę dziwaka. Wydaje się, że serial ma pokazać siłę kobiet, mniej więcej o tym mówiła jedna z zapowiedzi drugiego sezonu. Na koniec 22 odcinka dali nam też napis mówiący o braku zgody na przemoc wobec kobiet, śmierć kobiet. No i dobrze, jeśli chcą, niech idą w tym kierunku, w końcu to niezwykle ważny temat, ale boję się, że stracą wiarygodność, jeśli znów połączą Mehdiego z Zeynep. Pokazali go teraz z bardzo złej strony, jeśli nagle znowu się nawróci, kobiety mogą to odczytać jako przesłanie, że ich oprawcy także mogą się zmienić... Boję się, żeby scenarzyści za bardzo się w tym nie zaplątali... OK. nazywanie Mehdiego oprawcą to może za wiele, ale tego, co ostatnio wyprawia, naprawdę nie da się już wytłumaczyć miłością i zwykłą zazdrością. Jego zachowanie zaczyna być obsesyjne. A to, że chce zamieszkać naprzeciw Zeynep, naprawdę zaczyna przerażać.
|
|
|
Post by lucy on Dec 3, 2020 14:24:26 GMT
Reyting za 2.12.2020 - środa
TOTAL: 1. Osman (36 серия) - 14.07% ⬆ (+1.52) 5. DEK (22 серия) - 6.25% ⬆ (+0.97) 10. Melek (42 серия) - 4.45% ⬆ (+0.19) 17. Feniks (21 серия) - 3.78% ⬆ (+0.74)
АВ: 1. Osman - 11.16% ⬆ (+1.63) 3. DEK - 6.20% ⬆ (+0.99) 5. Melek - 4.20% ⬆ (+0.50) 17. Feniks- 2.71% ⬆ (+1.08)
|
|
|
Post by elysa7 on Dec 3, 2020 21:09:34 GMT
Nie żenuje mnie sam taniec, bo rozumiem, że to ich tradycja. Ale w sumie ta otoczka tego wszystkiego Ciężko mi w sumie wyjaśnić, ale jak widzę podobne sceny to przewijam.
|
|
|
Post by lucy on Dec 7, 2020 20:22:44 GMT
Na koniec 22 odcinka dali nam też napis mówiący o braku zgody na przemoc wobec kobiet, śmierć kobiet. No i dobrze, jeśli chcą, niech idą w tym kierunku, w końcu to niezwykle ważny temat, ale boję się, że stracą wiarygodność, jeśli znów połączą Mehdiego z Zeynep. Pokazali go teraz z bardzo złej strony, jeśli nagle znowu się nawróci, kobiety mogą to odczytać jako przesłanie, że ich oprawcy także mogą się zmienić... Zeynep w rozmowie z Mehdim kiedy ten próbował pochwalić Bayrama za przemianę, bo ten się wstrzelił prawie w garnitur, rzuciła mu tekstem w stylu, że człowiek się w głębi nie zmienia nawet jeśli na zewnątrz robi takie wrażenie. Więc wg mnie Zeynep wróci do Mehdiego tylko po to, aby można było udowodnić tą tezę i pokazać, że wracając do niego zrobiła krok w tył. Boję się, żeby scenarzyści za bardzo się w tym nie zaplątali... OK. nazywanie Mehdiego oprawcą to może za wiele, ale tego, co ostatnio wyprawia, naprawdę nie da się już wytłumaczyć miłością i zwykłą zazdrością. Jego zachowanie zaczyna być obsesyjne. A to, że chce zamieszkać naprzeciw Zeynep, naprawdę zaczyna przerażać. Odcinek 22. My to wiemy, ale Turczynki takie właśnie mają pojmowanie miłości. Śmieszne, ale prawdziwe. Im bardziej mąż leje żonę, tym mocniej ją kocha. Myślę, ze serial chce uświadomić kobietom w Turcji, że nie na tym polega miłość, oraz pokazać jak się uwolnić spod jarzma męża, który się znęca fizycznie i psychicznie. Wiadomo, że bez psychiatry to się nie uda i szkoda, ze serial zgubił po drodze wątek psychiatryczny. Dla mnie to tylko kolejny przejaw mierności scenarzystów i tego, ze Eylem dała im za dużo swobody. Wracajac do wątku przemocy... gdyby Zeynep nie wyprowadziła się od Mehdiego, Mehdi by niedługo lał ją tak samo jak Bayram Sakine. Mam od pewnego czasu taki wnerw na Mehdiego, że aż ubolewam nad tym, iż go ten cały Burhan mocniej nie pobił. Przynajmniej dłużej by poleżał w szpitalu i nie natknął się na mendę-Bayrama, a co za tym idzie nie uszczęśliwiłby Zeynep po raz już enty i nie przyprowadził pijanego i cuchnącego tatusia pod drzwi. Jakby tego było mało, zwyrodniała Sakine o mało nie dostała orgazmu na jego widok. " style="max-width:100%;"] " style="max-width:100%;"] Niedawno prawie ją polubiłam, jednak po tych scenach jak się nad nim spuszczała i wycierała po nim "żygi" w salonie, zmuszając w dodatku wszystkie kobiety w domu do okazania mu szacunku... miałam ochotę nią potrzasnąć. Toż do czasu kiedy Sakine będzie miała zielone światło na pranie mózgu Zeynep i na mieszanie jej szyków (za te jej potajemne telefony do Mehdiego, żeby mu zdać relacje z sytuacji w domu i zmotywować go do odzyskania Zeynep oraz za przekazanie mu paszportu jest u mnie już skreślona)... Zeynep się nigdy nie uwolni od tego maniaka. Psychol przyszedł po Bayrama, żeby go przygarnąć (i przy okazji wymóc wdzięczność Zeynep) i teraz degenerat Bayran będzie mieszkał pod jednym dachem z piętnastolatką Kibrit, która będzie patrzeć na jego degenerację. OMG Podziwiam też Nermin, że przymknęła oko na wtargniecie nocą Bayrama do jej pokoju i kradzież ostatnich pieniędzy z portfela. Naprawdę nie mieści mi się to wszystko w głowie. Patrzę na to ze zdumieniem. Mam wrażenie, że Nermin i Baris mają się ku sobie i nawet podoba mi się ten pomysł. serduszkoo A ostatnia scena wbiła mnie w fotel. Pomijając jej edukacyjny wydźwięk, bo w Turcji wiele kobiet ginie z rąk byłych mężów czy kochanków... nie spodziewałam się, że na tym ołtarzu zostanie poświęcona tak ważna postać jak Mujgan. Oby do Mehdiego dotarło, że to w dużej mierze jego wina. Wiem... za dużo oczekuję... Ale tak go nie znoszę, że jak go widzę to mi się podnosi.
|
|
|
Post by mira on Dec 8, 2020 7:55:19 GMT
Odcinek 22. My to wiemy, ale Turczynki takie właśnie mają pojmowanie miłości. Śmieszne, ale prawdziwe. Im bardziej mąż leje żonę, tym mocniej ją kocha. Myślę, ze serial chce uświadomić kobietom w Turcji, że nie na tym polega miłość, oraz pokazać jak się uwolnić spod jarzma męża, który się znęca fizycznie i psychicznie. Wiadomo, że bez psychiatry to się nie uda i szkoda, ze serial zgubił po drodze wątek psychiatryczny. Dla mnie to tylko kolejny przejaw mierności scenarzystów i tego, ze Eylem dała im za dużo swobody. Wracajac do wątku przemocy... gdyby Zeynep nie wyprowadziła się od Mehdiego, Mehdi by niedługo lał ją tak samo jak Bayram Sakine. Mam od pewnego czasu taki wnerw na Mehdiego, że aż ubolewam nad tym, iż go ten cały Burhan mocniej nie pobił. Przynajmniej dłużej by poleżał w szpitalu i nie natknął się na mendę-Bayrama, a co za tym idzie nie uszczęśliwiłby Zeynep po raz już enty i nie przyprowadził pijanego i cuchnącego tatusia pod drzwi. Jakby tego było mało, zwyrodniała Sakine o mało nie dostała orgazmu na jego widok. " style="max-width:100%;"] " style="max-width:100%;"] " style="max-width:100%;"] Niedawno prawie ją polubiłam, jednak po tych scenach jak się nad nim spuszczała i wycierała po nim "żygi" w salonie, zmuszając w dodatku wszystkie kobiety w domu do okazania mu szacunku... miałam ochotę nią potrzasnąć. Toż do czasu kiedy Sakine będzie miała zielone światło na pranie mózgu Zeynep i na mieszanie jej szyków (za te jej potajemne telefony do Mehdiego, żeby mu zdać relacje z sytuacji w domu i zmotywować go do odzyskania Zeynep oraz za przekazanie mu paszportu jest u mnie już skreślona)... Zeynep się nigdy nie uwolni od tego maniaka. Psychol przyszedł po Bayrama, żeby go przygarnąć (i przy okazji wymóc wdzięczność Zeynep) i teraz degenerat Bayran będzie mieszkał pod jednym dachem z piętnastolatką Kibrit, która będzie patrzeć na jego degenerację. OMG Podziwiam też Nermin, że przymknęła oko na wtargniecie nocą Bayrama do jej pokoju i kradzież ostatnich pieniędzy z portfela. Naprawdę nie mieści mi się to wszystko w głowie. " style="max-width:100%;"] Patrzę na to ze zdumieniem. Mam wrażenie, że Nermin i Baris mają się ku sobie i nawet podoba mi się ten pomysł. A ostatnia scena wbiła mnie w fotel. Pomijając jej edukacyjny wydźwięk, bo w Turcji wiele kobiet ginie z rąk byłych mężów czy kochanków... nie spodziewałam się, że na tym ołtarzu zostanie poświęcona tak ważna postać jak Mujgan. Oby do Mehdiego dotarło, że to w dużej mierze jego wina. Wiem... za dużo oczekuję... Ale tak go nie znoszę, że jak go widzę to mi się podnosi. Jeszcze nie miałam okazji obejrzeć 22 odcinka, tzn. widziałam na żywo. Baris i Nermin razem? Na taki pomysł nie wpadłam Ile ona może być starsza, z 15 lat? Drugi zwiastun 23 odcinka mnie zszokował. Ciekawe jak to będzie po kolei w fabule, bo w jednym zwiastunie Mehdi i Zeynep są razem, a w drugim mamy wrogie stosunki
|
|
|
Post by lucy on Dec 8, 2020 12:42:47 GMT
Baris i Nermin razem? Na taki pomysł nie wpadłam Ile ona może być starsza, z 15 lat? Aktorka jest około 40-tki, więc jest o kilka lat starsza od Engina i śmiało może mieć z nim normalny wątek miłosny. W serialu tez może być miedzy nimi mała różnica. Nermin była młoda mężatką, kiedy Zeynep do niej trafiła, być może jest od niej starsza o kilkanaście lat. A Baris też już jest dawno po 30-tce. To, że mają się ku sobie zauważyłam w odcinku 21, no w kolejnym były nowe sygnały. Baris chyba nawet lubi dojrzałe kobiety, a Nermin jest jeszcze zadbana i atrakcyjna. I przede wszystkim interesująca jako człowiek.
|
|
|
Post by mira on Dec 10, 2020 7:35:34 GMT
Aktorka jest około 40-tki, więc jest o kilka lat starsza od Engina i śmiało może mieć z nim normalny wątek miłosny. W serialu tez może być miedzy nimi mała różnica. Nermin była młoda mężatką, kiedy Zeynep do niej trafiła, być może jest od niej starsza o kilkanaście lat. A Baris też już jest dawno po 30-tce. To, że mają się ku sobie zauważyłam w odcinku 21, no w kolejnym były nowe sygnały. Baris chyba nawet lubi dojrzałe kobiety, a Nermin jest jeszcze zadbana i atrakcyjna. I przede wszystkim interesująca jako człowiek. Aktorka ma 42 lata, ale moim zdaniem w serialu gra znacznie starszą. Sama mówi w 22 odcinku, że oddała Erdemowi 25 lat życia, biorąc pod uwagę, że pewnie najpierw zdobywała wykształcenie, a potem wyszła za mąż, wydaje mi się, że może być koło 50. Natomiast Barisowi nie dałabym więcej niż 35. Rzeczywiście Nermin odnosi się do niego jakoś dziwnie, można się tu czegoś doszukiwać, ale jakoś nie dopuszczam tego do myśli, nie pasuje mi
A ktoś wie, ile lat ma Mehdi? W zapowiedziach serialu było mówione, że będzie starszy 10 lat od Zeynep, czyli też miałby 35, tak jak Baris. Ale szczerze mówiąc zastanawiam się, czy nie ma mniej, bo Mujgan traktowała go jak syna, a na scenie pogrzebu widzimy, że miała zaledwie 42 lata. To jaka to różnica, bardzo niewielka, tylko 7 lat.
|
|
|
Post by lucy on Dec 11, 2020 10:49:49 GMT
Reyting za 09.12.2020 - ŚRODA
ТОТAL: 1. Osman (37 серия) - 13.97% ⬇ (-0.10) 2. Niewierny (9 серия) - 11.11% ⬆ (+1.42) :good: 8. DEK (23 серия) - 5.70% ⬇ (-0.45) 14. Melek (43 серия) - 3.95% ⬇ (-0.50) 18. Feniks (22 серия) - 3.07% ⬇ (-0.71)
АВ: 1. Niewierny - 12.38% ⬆ (+0.66) :good: 2. Оsman - 11.06% ⬇ (-0.10) 5. DEK - 5.66% ⬇ (-0.54) 8. Melek - 3.76% ⬇ (-0.44) 26. Feniks - 1.85% ⬇ (-0.86)
|
|
|
Post by mira on Dec 14, 2020 8:05:12 GMT
Sama nie wiem, czy ten serial jest świetny, czy wręcz przeciwnie, ale ostatnio zrobił się bardzo wciągający, przynajmniej jak dla mnie i to jedyny, z którym jestem na bieżąco, w pozostałych porobiły mi się zaległości.
Muszę jednak napisać, że w ostatnich odcinkach bardzo widoczna jest przepaść pomiędzy aktorstwem Demet i Ibrahima. Demet bardzo się stara, ale coś mi zaczęło przeszkadzać w jej grze, nie do końca odpowiada mi mimika, ta postać z jednej strony jest cała w emocjach, taka rozdygotana, a z drugiej wygląda na wypraną z emocji, niemal cały czas ta sama twarz, te same miny. Natomiast Ibrahim gra całym sobą. Gdy oglądałam live, wydawało mi się, że ta jego rozpacz jest może trochę przerysowana, ale w wersji z napisami wszystko mi pasowało, wręcz byłam pod wrażeniem jego umiejętności. Świetnie zagrała też aktorka wcielająca się w rolę Cemile.
|
|
|
Post by lucy on Dec 14, 2020 13:08:44 GMT
Jak dla mnie ten serial stracił świetność wraz z dołączeniem do Eylem nowych scenarzystów. O wiele bardziej podobał mi się ten początkowy etap DEK. Potem było im dalej tym gorzej, a kiedy Eylem w międzyczasie wskoczyła do Feniksa, nieudolność scenariusza sięgnęła zenitu - nowi mieli chyba zbyt wiele swobody. Niektóre sceny i dialogi były wręcz żałosne. Teraz jest niby lepiej (Eylem ma już chyba więcej czasu na DEK), ale i tak bez fajerwerków. Nie mówię, że serial jest zły, jednak czegoś w nim brakuje. Bardzo nie podoba mi się też chaos w obsadzie. Nie lubię seriali typu Moda na Sukces i nie są mi potrzebne w tym względzie roszady i co za tym idzie, nowe postacie. No bo co my tu mamy? Z serialu zniknęło już kilka kluczowych postaci, bez których ta historia słabo sobie radzi: Ekrem, Faruk, Zeliha, Burhan, Muhigan. Benal raz jest, raz jej nie ma. To samo ta nowa znajoma Mehdiego. Pewnie zaraz pojawią się kolejne. Nie chcę. Będę się modlić, aby DEK zakończył się przed wakacjami, bo znowu powstanie kolejny potworek. Że tez Turcy muszą tak skutecznie niszczyć prawie wszystkie świetnie zapowiadające się seriale. Jednym się nie daje szansy, drugie są męczone do upadłego. Niski reyting - źle, wyskoki też źle. mira , zgadzam się, że aktorstwo Demet pozostawia wiele do życzenia. Doszłam do wniosku, że wcześniej nie rzucało się to tak w oczy, bo braki kryły się za świetnie rozpisanymi scenami i dialogami. Jak tylko scenariusz obniżył loty, to i aktorstwo Demet obnażyło niski poziom. Na pewno Mehdi bardziej czuje rolę i lepiej się wciela, jednak w moim pojęciu dobry aktor to taki, który sprawia, że się mu kibicuje bez względu na to, czy gra pozytywną, czy negatywną postać. Przykład: Kaan w KS. Ja Mehdiemu nie tylko NIE kibicuję, ja mu wręcz źle życzę. Od pewnego czasu tak działa mi na nerwy, że chciałabym go widzieć albo w szpitalu, albo w więzieniu. To samo tyczy się Zeynep... nierzadko życzę jej, żeby Mehdi znów jĄ zamknął, albo nawet pobił. Wracając do Odcinka 23 to bardzo mnie wynudził. Gdyby nie akcja związana z rozwaleniem przez Mehdiego przedniej szyby auta Zeynep, czyli scena pierwsza, następnie scena kiedy Baris wysyła nagranie z kamer Nermin, oraz potem kiedy je pokazuje Zeynep i końcowa scena... można by resztę opuścić i nie straciłoby się niczego. Nawet scena pogrzebu była nijaka, nie mówiąc o sztucznie pokazanych przeżyciach i zachowaniach wszystkich osób z otoczenia po śmierci Mujgan. Za dużo w tym było przesadyzmu. Poza tym kiedy widzę jak Zeynep zaczyna robić podkówkę i zamienia się w cierpiętnicę to robi mi się niedobrze. Przez 3/4 odcinka postać prawie wchodziła Mehdiemu do 4 liter i jakby tego było mało spędziła z nim jeszcze noc, bo biedak pewnie by się zabił z rozpaczy po śmierci siostry. Kiedy widzę takiego Mehdiego to mam ochotę zamknąć go w klatce:
|
|
|
Post by mira on Dec 15, 2020 8:07:12 GMT
Dokładnie, Zeynep cały czas była blisko Mehdiego, nawet spędziła z nim noc. Cały czas sam na sam. I co? Zobaczyła nagranie, jak rozwala auto i nagle zaczęła się bać do tego stopnia, że chowa się przed Mehdim w domu Barisa, nie wraca do siebie, nie idzie do pracy (tak wynika ze zwiastunów i opisu odcinka)? Jakieś to naciągane. Do tej pory się nie bała, a teraz nagle się boi? Absolutnie nie bronię Mehdiego, bo facet się pogrąża, ale Zeynep jest jak chorągiewka na wietrze. Sama nie wie, czego chce, bardzo podatna na wpływy.
|
|
|
Post by lucy on Dec 15, 2020 10:07:32 GMT
Absolutnie nie bronię Mehdiego, bo facet się pogrąża, ale Zeynep jest jak chorągiewka na wietrze. Sama nie wie, czego chce, bardzo podatna na wpływy. To, że jest chwiejna nie jest dla mnie naciągane, w końcu Zeynep większość życia spędziła w rozkroku pomiędzy dwoma diametralnie różnymi światami... Niestety Demet nie czuje postaci i nie umie wydobyć z niej prawdy, przez co jej Zeynep jest chaotyczna i sztuczna. Mnie osobiście drażni. Być może Demet za długo siedziała w romkomach i to zmanierowało jej aktorstwo. Do tego dochodzi problem aktorki z dykcją i za dużo plastyki na twarzy (przypuszczam, ze Demet od jakiegoś czasu koryguje swoją zbyt duża szczękę)... że w rezultacie zaczynam mieć z nią coraz większy problem.
|
|
|
Post by lucy on Dec 16, 2020 10:23:39 GMT
No i mamy nowego w obsadzie... Kaan Altay Köprülü zagra Savasa.
|
|
|
Post by mira on Dec 16, 2020 11:21:20 GMT
A ja jakoś zła jestem na ten serial i rozwój wypadków, nie podoba mi się, co zrobili z Mehdiego, mam ochotę protestować. Irytuje mnie Baris, chociaż sama nie wiem dlaczego. Nadmiar dobroci, zbyt duże zainteresowani prywatnymi sprawami podwładnej? Gdyby się nie interesował, to też byłoby źle. Wkurza mnie wprowadzanie nowych postaci, natomiast bardzo brakuje Zelihy. Ciekawe czy aktorka wróci jeszcze do serialu. Ma 68 lat, więc jest w grupie ryzyka, choć nie jest to mega zaawansowany wiek. Mam rodziców i teściów w tym wieku i żyją względnie normalnie, choć rzeczywiście wszyscy są na emeryturze, więc tych kontaktów nie jest jakoś dużo. Jednocześnie serial bardzo mnie wciąga, ze wszystkimi newsami jestem na bieżąco, na live z pewnością też wpadnę Ciekawi mnie, jaki jest zamysł scenarzystów. Czy to wciąż jest historia miłosna Zeynep i Mehdiego, czy mamy teraz serial o przemocy wobec kobiet?
|
|
|
Post by lucy on Dec 16, 2020 12:59:53 GMT
Ciekawi mnie, jaki jest zamysł scenarzystów. Czy to wciąż jest historia miłosna Zeynep i Mehdiego, czy mamy teraz serial o przemocy wobec kobiet? Historia miłosna nie zawsze kończy się szczęśliwie. Doskonale wiemy, że ta, która miała miejsce w realu pomiędzy Zeynep i Mehdin była wręcz tragiczna. Skoro producent cały czas utrzymuje, że DEK się opiera na faktach, powinien się trzymać historii prawdziwej. A ta była naszpikowana przemocą (w stosunku do kobiet), więc pod tym względem serial nie zgubił wg mnie puenty. Chciałabym jednak, aby fabularnie było bardziej merytorycznie. Nie potrzebuję tutaj więcej zapychaczy w postaci nowych wątków, które powoli rosną jak grzyby po deszczu, bo trzeba czymś zapełnić pustkę po bohaterach, którzy już zniknęli. Niestety jest ich o wiele za dużo i jak tak dalej pójdzie zrobi się z tego inny serial. Mnie nadgorliwość Barisa też irytuje. Wkroczył do serialu z grubej rury, gdzie wszystko miało się kręcić wokół zasad i profesjonalizmu zawodowego, a z tego co widzimy facet coraz bardziej przenika w głąb prywatnego życia Zeynep i angażuje się w rozwiązywanie jej problemów. Wątek Zelihy poszedł w złą stronę... skoro aktorka odeszła z obsady na czas pandemii to mogli wrzucić postać w śpiączkę i byłoby to wiarygodne, bowiem Zeliha była schorowana. A córki, zamiast jeździć do niej na wieś mogłyby ją odwiedzać w szpitalu. Jeśli aktorka by nie wróciła do serialu to mogliby ją uśmiercić i szafa by grała. Bardzo mi żal wątku Emine, bo odkąd aktor od Faruka odszedł do innego serialu kręci się on wokół niczego. Niewykorzystany potencjał.
|
|
|
Post by mira on Dec 17, 2020 7:59:34 GMT
Po wczorajszym odcinku znowu spadek. W sumie to się nie dziwię, nie taką historię chciałam oglądać Opis serialu wskazywał zupełnie na coś innego. OK, gdyby od początku trzymali się książki i pokazali, że Zeynep kocha Faruka, a nigdy nie kochała Mehdiego, jak to on pije, zdradza ją i nie zarabia na dom, to teraz łatwiej byłoby przełknąć to, co się tam wyprawia. A w tej sytuacji jest to dla mnie trudne i nie mogę się z tym pogodzić Właściwie nie ma już szans na szczęśliwe zakończenie dla nich, jako pary. Nawet, gdyby Zeynep wybaczyła, w co wątpię, to musiałaby teraz walczyć z całym światem, bo nie ma już nikogo, absolutnie nikogo, kto kibicowałby temu związkowi.
|
|
|
Post by lucy on Dec 17, 2020 10:17:56 GMT
Po wczorajszym odcinku znowu spadek. W sumie to się nie dziwię, Przyczyna jest gdzies indziej, bo wszystkie seriale spadły. To już trzeci dzień spadków. Reyting za 16.12.2020 - środaTOTAL: 1. Osman [ATV] - 13,29 ⬇ (-0,68) 2. Sadakatsiz [KANAL D] - 11,05 ⬇ (-0,06) 10. DEK [TV8] - 5,12 ⬇ (-0,48) 12. Melek [TRT1] - 3,88 ⬇ (-0,07) 19. Emanet - 3% 20. Feniks [FOX TV] - 2,85 ⬇ (-0,22 ) AB: 1. Sadakatsiz [KANAL D] - 11,89 ⬇ (-0,49 ) 2. Osman [ATV] - 9,65 ⬇ (-1,41) 5. DEK [TV8] - 5,66 = 6. Melek [TRT1] - 3,85 ⬆ (+0,09) ? Emanet - 1,33% 43. Feniks [FOX TV] - 1,25 ⬇ (-0,60)
|
|
|
Post by lucy on Dec 17, 2020 11:16:33 GMT
nie taką historię chciałam oglądać Opis serialu wskazywał zupełnie na coś innego. Na co wskazywał? Nareszcie. Ależ się cieszę {Spoiler}
|
|
|
Post by elysa7 on Dec 17, 2020 18:29:45 GMT
Widziałam tą pokręconą akcję! Zgadzam się z Tobą, Lucy. Coś się dzieje!
|
|
|
Post by mira on Dec 18, 2020 8:15:34 GMT
nie taką historię chciałam oglądać Opis serialu wskazywał zupełnie na coś innego. Na co wskazywał? Opis z grupy na FB:
"To historia miłosna chłopca ze slumsów do tej właśnie „dziewczyny za szybą”, która zawsze żyła w luksusie, ale jej los był jeszcze bardziej skomplikowany niż los tego chłopca. Obserwując tę miłość widz zaczyna rozumieć, że nasze przeznaczenie zaczyna się w domach, w których się urodziliśmy. To historia Mehdiego i Zeynep, dwóch zranionych dusz, które poznając się odnajdą uczucie przynależności i razem napiszą skomplikowaną historię miłosną. Historię, która przeniesie nas z luksusowego życia do kliniki psychiatrycznej. W serialu będziemy mogli oglądać miłość we wszystkich jej przejawach, w momencie, kiedy rodzą się prawdziwe uczucia, czy kiedy człowiek zostaje zdradzony. Produkcja przypomni nam również, że bólu i cierpienia z dzieciństwa nie da się tak łatwo zapomnieć i ich ślady pozostają w nas przez całe życie."
Owszem, spodziewałam się trudniej historii miłosnej, ale nie trudnej w ten sposób, że będziemy oglądać przemoc i na to będzie największy nacisk. Spodziewałam się czegoś ciekawszego, bardziej skomplikowanego. A teraz odnoszę wrażenie, że uparli się na temat przemocy wobec kobiet i podjęli misję uświadamiania społeczeństwa. W pierwszym sezonie pokazali, jak rodzi się ta miłość. Jak Mehdi stopniowo zdobywa serce Zeynep, jest dla niej delikatny i wyrozumiały, liczy się z jej emocjami, z jej zdaniem, pomaga w ukończeniu studiów, rozmawia z profesorem, organizuje miejsce do pracy itd. W drugim sezonie robią z niego oszołoma i mnie zupełnie się to nie podoba.
Gdybyśmy mięli opierać się na historii z książki, to Mehdi nigdy nie byłby człowiekiem, którego Zeynep byłaby w stanie pokochać. Małżeństwo nigdy nie byłoby udane, nigdy szczęśliwe. A takie przecież było. Krótko, ale było.
|
|
|
Post by Alex on Dec 18, 2020 9:20:14 GMT
Ale z tego co wiem to Mehdi nigdy nie był aniołem... Zeynep traktował dobrze, bo pewnie się zakochał i wiedział, że jeśli się nie zmieni to ona go nigdy nie pokocha, nie będzie chciała z nim być (chociaż od razu po ślubie chyba też nie było zbyt kolorowo?). Jednak w środku cały czas jest tamtym Mehdim i skoro już ją zdobył to zaczyna traktować tak jak wszystkich. Jeśli naprawdę chcą zrobić serial o przemocy wobec kobiet to moim zdaniem idą w dobrym kierunku (chociaż do roli Mehdiego mogliby wybrać mniej popularnego aktora, bo ludziom się potem miesza postać z odtwórcą i co by się nie działo to będą go bronić...). No bo dlaczego kobiety trwają w takich związkach i trudno im odejść? No dlatego, że kochają i wmawiają sobie, że on przecież taki nie jest, że mnie kocha i to tylko chwilowe, bo kiedyś zachowywał się zupełnie inaczej... Po tym co tutaj widziałam, jak Mehdi rozbija szybę w aucie Zeynep, czy ta akcja z eterem (?) nie wyobrażam sobie, żeby oni mogli być jeszcze razem, ale znając Turków... Nie ma rzeczy niemożliwych. Jeśli naprawdę będą chcieli pokazać tutaj sytuację kobiet to nawet z całą moją "sympatią" do Demet się za ten serial zabiorę. A postać Engina to nie była czasem wprowadzona dla Zeynep? Jako nowa miłość czy coś?
|
|
|
Post by mira on Dec 18, 2020 9:58:49 GMT
Ale z tego co wiem to Mehdi nigdy nie był aniołem... Zeynep traktował dobrze, bo pewnie się zakochał i wiedział, że jeśli się nie zmieni to ona go nigdy nie pokocha, nie będzie chciała z nim być (chociaż od razu po ślubie chyba też nie było zbyt kolorowo?). Jednak w środku cały czas jest tamtym Mehdim i skoro już ją zdobył to zaczyna traktować tak jak wszystkich. Jeśli naprawdę chcą zrobić serial o przemocy wobec kobiet to moim zdaniem idą w dobrym kierunku (chociaż do roli Mehdiego mogliby wybrać mniej popularnego aktora, bo ludziom się potem miesza postać z odtwórcą i co by się nie działo to będą go bronić...). No bo dlaczego kobiety trwają w takich związkach i trudno im odejść? No dlatego, że kochają i wmawiają sobie, że on przecież taki nie jest, że mnie kocha i to tylko chwilowe, bo kiedyś zachowywał się zupełnie inaczej... Po tym co tutaj widziałam, jak Mehdi rozbija szybę w aucie Zeynep, czy ta akcja z eterem (?) nie wyobrażam sobie, żeby oni mogli być jeszcze razem, ale znając Turków... Nie ma rzeczy niemożliwych. Jeśli naprawdę będą chcieli pokazać tutaj sytuację kobiet to nawet z całą moją "sympatią" do Demet się za ten serial zabiorę. A postać Engina to nie była czasem wprowadzona dla Zeynep? Jako nowa miłość czy coś? Podobno scenarzystka napisała, że Zeynep nie będzie z Barisem, że to nie tego rodzaju relacja, ale na własne oczy tego nie widziałam, więc nie wiem, czy to prawda.
Ja też sobie nie wyobrażam, że jeszcze będą razem, bo która kobieta w tej sytuacji jeszcze by na to poszła? A z drugiej strony wydaje mi się, że jednak jeszcze będą, że scenarzyści ich połączą. Tylko według mnie w ten sposób sami sobie zaprzeczą, bo teraz pokazują, jak ona próbuje się uwolnić, niby dają przykład innym kobietom, żeby walczyły o siebie, a potem co, nagle wybaczy? Nie będę zdziwiona, gdy do tego dojdzie, bo w turkiszach nie raz widziałam, jak kobiety wybaczają gwałty i przemoc.
|
|
|
Post by lucy on Dec 18, 2020 12:02:08 GMT
Opis z grupy na FB:
"To historia miłosna chłopca ze slumsów do tej właśnie „dziewczyny za szybą”, która zawsze żyła w luksusie, ale jej los był jeszcze bardziej skomplikowany niż los tego chłopca. Obserwując tę miłość widz zaczyna rozumieć, że nasze przeznaczenie zaczyna się w domach, w których się urodziliśmy. To historia Mehdiego i Zeynep, dwóch zranionych dusz, które poznając się odnajdą uczucie przynależności i razem napiszą skomplikowaną historię miłosną. Historię, która przeniesie nas z luksusowego życia do kliniki psychiatrycznej. W serialu będziemy mogli oglądać miłość we wszystkich jej przejawach, w momencie, kiedy rodzą się prawdziwe uczucia, czy kiedy człowiek zostaje zdradzony. Produkcja przypomni nam również, że bólu i cierpienia z dzieciństwa nie da się tak łatwo zapomnieć i ich ślady pozostają w nas przez całe życie." mira, to nie jest absolutnie prawidłowy opis fabuły DEK. To jest sklejka zdań, które się pojawiały przy projekcie na etapie preprodukcji na przeróżnych stronach dizi. Pamiętam jak sama takie same wstawiałam na innym forum przy każdej kolejnej nowince o serialu, na którą trafiłam. Pochodzą z tzw. przecieków i nie do końca są rzetelne. Pierwsze dotyczy zresztą drugiego serialu "Dziewczyna za szybą", którego fabuła pochodzi z tej samej książki co DEK. Wszystko jest tu pomieszane. Grupa powinna ten opis sprostować, bo wprowadza w błąd. Prawdziwy opis fabuły jest taki: I wszystko się zgadza.
|
|
|
Post by mira on Dec 18, 2020 12:33:00 GMT
Lucy, ja wiem, że ten opis jest poplątany, bo przy wielu serialach tak się zdarza, ale generalnie pasuje do tego, co pokazano w 1 sezonie. Tak czy inaczej, mnie się nie podoba, co zrobili z Mehdiego i nic na to nie poradzę. Nie będzie mi się też podobało, jak po tych wszystkich wydarzeniach nagle stanie się łagodny jak baranek. Ale oglądać będę do końca.
|
|
|
Post by lucy on Dec 18, 2020 12:34:47 GMT
Gdybyśmy mięli opierać się na historii z książki, to Mehdi nigdy nie byłby człowiekiem, którego Zeynep byłaby w stanie pokochać. Małżeństwo nigdy nie byłoby udane, nigdy szczęśliwe. A takie przecież było. Krótko, ale było. Ubolewam, że w tym zakresie twórcy odeszli od historii prawdziwej, bo ten wątek miłosny średnio tu pasuje. Chociaż z drugiej strony każdą miłość można zabić i tu być może o to chodzi. Albo o pokazanie, że to wcale nie jest miłość. No bo dlaczego kobiety trwają w takich związkach i trudno im odejść? No dlatego, że kochają i wmawiają sobie, że on przecież taki nie jest, że mnie kocha i to tylko chwilowe, bo kiedyś zachowywał się zupełnie inaczej... Po tym co tutaj widziałam, jak Mehdi rozbija szybę w aucie Zeynep, czy ta akcja z eterem (?) nie wyobrażam sobie, żeby oni mogli być jeszcze razem, ale znając Turków... Jest dokładnie tak jak piszesz Alex, że kobiety przebaczają przemoc i dalej kochają. I nie trzeba być Turczynką. Mam koleżankę, którą mąż baaardzo źle traktuje, a ona nadal go kocha. Wie, że jest złym mężem, ale nadal go kocha i mimo, że mogłaby odejść, bo jest samowystarczalna finansowo, nadal z nim jest. Wszyscy jej mówią "skończ z tym chorym małżeństwem", a ona nadal w nim trwa. Najgorzej jednak mają kobiety, które wychowały się w domu, w którym była przemoc. Te kobiety nie potrafią żyć w innym modelu i lgną do facetów, w których krwi płynie agresja. Jeśli naprawdę będą chcieli pokazać tutaj sytuację kobiet to nawet z całą moją "sympatią" do Demet się za ten serial zabiorę. W tym serialu cały czas jest ukazywana sytuacja kobiet w Turcji i nie tylko w Turcji, bo przemoc to zjawisko powszechne i jest jej pełno na całym świecie. Mechanizm przemocy jest jednak zawsze ten sam i serial potrafi nim manewrować. Wolałabym tu inną, lepszą aktorkę w roli Zeynep, jednak fabuła jest na tyle dobra, że przymykam oko. Poza tym w scenach kiedy Zeynep się stawia Mehdiemu, a jest ich trochę... Demet wypada lepiej, niż w tych przeciwnych, kiedy wchodzi mu do tyłka. Nie żałuję, że serial oglądam, ale lepszy (ciekawszy, lepiej zrealizowany, zagrany i podejmujący nowy temat, którego chyba jeszcze nigdzie nie było, nawet w kinie amerykańskim, czy europejskim) pod każdym względem jest Masumlar Apartmani.
|
|
|
Post by Atahan on Dec 18, 2020 12:38:39 GMT
Po tym co tutaj widziałam, jak Mehdi rozbija szybę w aucie Zeynep, czy ta akcja z eterem (?) nie wyobrażam sobie, żeby oni mogli być jeszcze razem, ale znając Turków... Nie ma rzeczy niemożliwych. Ja też sobie nie wyobrażam, że jeszcze będą razem, bo która kobieta w tej sytuacji jeszcze by na to poszła? A z drugiej strony wydaje mi się, że jednak jeszcze będą, że scenarzyści ich połączą. W "Emanet" prot związał protce nogi, powiesił ją na dźwigu do góry nogami i zanurzał w Bosforze. Teraz on ją bronił przed psychopatą, a ona rozpacza, bo został postrzelony... pewnie już się w sobie zakochali, ale jeszcze się do tego nie przyznają. Nie oglądam DEK, ale to tureccy scenarzyści, tu się jeszcze wszystko może zdarzyć. Tak, jak napisała Alex,
|
|
|
Post by Alex on Dec 18, 2020 13:14:47 GMT
W tym serialu cały czas jest ukazywana sytuacja kobiet w Turcji i nie tylko w Turcji, bo przemoc to zjawisko powszechne i jest jej pełno na całym świecie. Ale sytuacja może być ukazana tak jak w SK i zupełnie odwrotnie. Po Turkach to ja się już wszystkiego spodziewam i nie byłabym w jakimś wielkim szoku, gdyby ostatecznie ich połączyli, ale nie wyobrażam sobie, żeby Zeynep po tym wszystkim mogłaby być z nim szczęśliwa. W KO też było małżeństwo, w którym przemoc była na porządku dziennym i po terapii zdecydowali się spróbować jeszcze raz, ale dla mnie to już zdecydowanie nie jest "normalna" miłość, bliżej temu do tzw. syndromu sztokholmskiego. W "Emanet" prot związał protce nogi, powiesił ją na dźwigu do góry nogami i zanurzał w Bosforze. Toż to bez żadnych wątpliwości miłość.
|
|
|
Post by lucy on Dec 18, 2020 13:36:24 GMT
Ale sytuacja może być ukazana tak jak w SK i zupełnie odwrotnie. Po Turkach to ja się już wszystkiego spodziewam i nie byłabym w jakimś wielkim szoku, gdyby ostatecznie ich połączyli, ale nie wyobrażam sobie, żeby Zeynep po tym wszystkim mogłaby być z nim szczęśliwa. Jest jedna różnica, historia DEK to historia nie tylko autentyczna, ale i przedstawiona przez psychiatrę, więc ogólnie trzyma się kupy. Natomiast ta z SK to fabuła wyimaginowana na potrzeby zrobienia wielu odcinków przez pisarzy "lemów" (scenarzyści ci sami co w Saku i nie mający wiedzy specjalistycznej o duchowej, psychologicznej naturze człowieka). Nie oglądałam nigdy Saka, ale słyszałam, ze dzieją się tam cuda. W DEK jest realnie i jak się ogląda to nie ma się wrażenia, ze twórcy kpią z inteligencji widza i w zakresie merytorycznym wciskają absurdy jak w wielu serialach tureckich. Te pierwsze odcinki to są w oógle takie mega, ze można było się w nich przeglądać. Potem to spieprz***, bo Elyem przestała mieć czas na pisanie, ale ostatnio jest o niebo lepiej.
|
|
|
Post by Alex on Dec 18, 2020 14:17:01 GMT
lucy Ale zawsze mogą trochę odejść od tej książkowej historii. W IG historia protów też była zupełnie inna... Chyba muszę pomyśleć o tym serialu...
|
|